Mruczka78 pisze: Wymiziaj od Tesi i ode mnie futerka te swoje kochane
Już wymiziane

Mruczka78 pisze: MB spryciulka jesteś z tymi zdjątkami i ukrywaniem na nich kłaczusiów![]()
![]()
![]()
![]()
kasia86 pisze: A ja przyznaję, że u mnie jest pełno kociej sierści. Nawet na łóżku mam 20 letni koc, który koty uwielbiają i jakoś nie mam sumienia go zdjąć. Mam ładną narzutę na łóżko(taki śliski materiał) ale jakoś mi szkoda zabrać im ulubiony kocyk. Może po malowaniu się odważę.![]()
Powiedzmy sobie szczerze: w domu, w którym mieszkają koty, czyje interesy są najważniejsze

No, przecież to oczywiste, że - kocie

Jeśli koty robią nam ten zaszczyt, że godzą się żyć z nami pod jednym dachem, to jesteśmy zobowiązani dbać o ich potrzeby fizyczne i psychiczne

Więc jest naturalne i nie należy się tego wstydzić, że trzymamy dla kotów ich ulubiony, 20-letni kocyk

Zaspokaja on jedną z kocich potrzeb psycho-fizycznych

Natomiast, gdybyśmy sprzątali mieszkanie w sposób zbyt wyzywający, biedne koty mogłyby doznać wrażenia, że są w swoim mieszkaniu jakąś zawadą, przyczyną kłopotów i przepracowania opiekunów

I jak by się wtedy czuły



Tak więc zdrowy umiar w sprzątaniu jest jak najbradziej uzasadniony

Saaamertaaaaajm...







