Pięć kotów po zmarłym.Wszystkie w nowych domach!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 07, 2009 7:47

Nie masz udziału w moim smutku..... Tego sobie nie bierz do serca...
Poprostu przykro mi jest z tego powodu że Nero cierpi....

Kilka lat temu adoptowałam Febe...... Też zostawiła "rodzeństwo".... chyba 7 sztuk.... Też płakałam prawie rok.... Minęło kilka ładnych lat.... chyba już 5 a Kotunia nie zaakceptowała NIKOGO na 2 czy na 4 łapach poza mną...

"Blizny" zostają...... :(

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto lip 07, 2009 7:59

post usunięty
Ostatnio edytowano Wto lip 21, 2009 10:26 przez mar9, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 07, 2009 8:06

I przez tą WIĘKSZOŚĆ tyle zwierzaczków cierpi...

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto lip 07, 2009 8:18

elawisko, Nero jest ładnym, zdrowym kotem o cudnym charakterze.
Znajdzie dom.
Moze bedzie musiał przeczekac w schronisku sezon kociakowy, ale jakos tam sobie radzi wiec nie jest tragicznie.
Z tym przywiazaniem kotów jest róznie.
Moje dosyc sie lubią, ale nie sadze, zeby były ze sobą bardzo zwiazane.
Zuzka rodziców pewnie odetchnęlaby z ulgą gdyby Totunią zniknela z jej zycia :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lip 07, 2009 8:37

post usunięty
Ostatnio edytowano Wto lip 21, 2009 10:27 przez mar9, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 07, 2009 8:45

Nie musicie sie tłumaczyć Cioteczki....ja po prostu już tak jestem skonstruowana że mam łzy na końcu nosa kiedy coś NIE TAK jakiemukolwiek zwierzakowi....

To nie wy tylko ja nie powinnam sie odzywać bo zaraz niepotrzebnie uderzam w "wysokie tony"...
Zwierzopsychol jestem i tyle.... A im starsza tym ze mną gorzej..... :wink: :oops:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto lip 07, 2009 8:50

post usunięty
Ostatnio edytowano Wto lip 21, 2009 10:27 przez mar9, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 07, 2009 9:02

dziewczyny! lepiej już nie marudźcie, tylko się cieszcie, że możecie w ogóle pomóc :wink: Najgorsze jest bezsilne patrzenie z boku, a my przeciez działamy i to z powodzeniem!
Jakby na to nie spojrzeć, już nam się trochę futer udało uszczęśliwić :lol:
to dla Was:
:flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty:

A nam z miseczki coraz więcej chrupek ubywa 8) i cała micha wody wypita po nocy. Zeldzia najwyraźniej nic innego nie je oprócz chrupek.
W nocy bardzo chciała wyjść z pokoju, skakała na drzwi, drapała i wołała. Po dzisiejszym przeglądzie u weta chyba ją wypuszczę na salony.
Tangerine, masz rację, one musiały być bardzo kochane przez swoich dużych, Zelda jest przepieszczochem :D
Niestety, od kiedy zrobiłam jej zastrzyk zauważyłam, że troszkę się mnie boi. Myślę jednak, że za kilka dni nabierze do mnie pełnego zaufania.
No i zrobiła siooo, ale na swoją podusię i ręcznik, który na niej leżał. Było tego jednak tylko parę kropelek. Ten obsiusiany ręcznik powiesiłam na kuwecie i włożyłam ją do środka. Myślę, że załapała.

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 07, 2009 9:09

Łoj, BAAAARDZO mokrym.....
Kiedyś w ZOONATURA wypatrzyłam że w zamieszkałych terrariach nie swieca lampy..... Najpierw urządziłąm piekiełko sprzedawcy... a później ryczałam TeZiowi w rękaw całą drogę w tramwaju, jakie te węze biedne...

Normalnie W A R I A T K A.....

I tak też patrzyli na mnie ludzie w tramwaju....

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto lip 07, 2009 9:48

post usunięty
Ostatnio edytowano Wto lip 21, 2009 10:28 przez mar9, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 07, 2009 10:34

Oj dziewczyny jak Was miło czytac:)
I jak dobrze, że wciąż mi powiadomienia z dogomanii o Faworku w nowym domu przychodzą. Bo jakby nie to, nie przeczytalabym, że Stas coś o kociej bidusi powiedział i nie molestowałabym biednej Eli:))

Fajnie, ze się tak udało:)
A zajrzałam przypadkiem na pierwszy post Bozeny i przeczytałam, że to beznadziejna sprawa:)

Przy okazji chciałabym przypomniec o dwóch nowych inicjatywach w okolicy.

Formica - wetka z Zabrza, współpracująca z Halbiną, ma szansę w swoim domu przeznaczyc jeden pokój na kociarnię. Potrzebowałaby tylko wsparcia materialnego. Miałam założyc wątek o tym co potrzeba by zrobic, żeby wyszło coś sensownego. Formica będzie remontowac dom ale wiadomo, ze kociarnia na poczatku nie będzie pierwszoplanowa. A cóż lepszego można sobie wyobrazic jak taką opiekę osoby o takim zaangazowaniu na dodatek w specjalnym pomieszczeniu i na dodatek najbliżej jak można. Pomyślcie o tym, moze pomoc materialna, moze finansowa. Fundacja już jest.

I druga inicjatywa w Bytomiu. Kuba, którego znamy z duzych dostaw:))
Chcą założyc fundacje i zdobywac fundusze na działalnośc. Ale póki co potrzebują założyc swoją fundację, żeby te fundusze, możliwe do zdobycia, móc zdobyc. Kuba założył wątek na ten temat. Pomóżmy mu.
Im więcej takich miejsc będzie tym łatwiej będzie choc trochę ogarnąc problem. Może wtedy i schroniska będa mniej zatłoczone. Pomyślcie.

I przepraszam za wkrecanie sie w watek, ale w końcu sporo osób tu bedzie zaglądac delektując sie szczęściem biedaków w nowych domach:)) Ja zawsze takie wątki zostawiam sobie na pokrzepienie:)) Na to, zeby jednak na koniec powiedziec - to ma jednak sens:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 07, 2009 10:53

Lidka pisze:Oj dziewczyny jak Was miło czytac:)
I jak dobrze, że wciąż mi powiadomienia z dogomanii o Faworku w nowym domu przychodzą. Bo jakby nie to, nie przeczytalabym, że Stas coś o kociej bidusi powiedział i nie molestowałabym biednej Eli:))

Fajnie, ze się tak udało:)


A no udało....... :wink:

Hektorek ZOSTAJE......
Nie mam wyjścia..... Gdybym Hektorka oddała to Staś by sie ze mną rozwiódł.... albo musiałabym Hektorka ze Stasiem w dwupaku promocyjnym wyadoptować....

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto lip 07, 2009 10:58

elawiska pisze:
Lidka pisze:Oj dziewczyny jak Was miło czytac:)
I jak dobrze, że wciąż mi powiadomienia z dogomanii o Faworku w nowym domu przychodzą. Bo jakby nie to, nie przeczytalabym, że Stas coś o kociej bidusi powiedział i nie molestowałabym biednej Eli:))

Fajnie, ze się tak udało:)


A no udało....... :wink:

Hektorek ZOSTAJE......
Nie mam wyjścia..... Gdybym Hektorka oddała to Staś by sie ze mną rozwiódł.... albo musiałabym Hektorka ze Stasiem w dwupaku promocyjnym wyadoptować....

wiedziałam...wiedziałam... :lol: :dance: :dance2: :lol: :lol: :dance: :dance2: :lol: :lol: :dance: :dance2: :lol: :lol: :dance: :dance2: :lol: :lol: :dance: :dance2: :lol: :lol: :dance: :dance2: :lol: :lol: :dance: :dance2: :lol: normalnie się popłakałam :1luvu: ale to dobre łzy, ze szczęścia :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 07, 2009 11:06

elawiska pisze:
Lidka pisze:Oj dziewczyny jak Was miło czytac:)
I jak dobrze, że wciąż mi powiadomienia z dogomanii o Faworku w nowym domu przychodzą. Bo jakby nie to, nie przeczytalabym, że Stas coś o kociej bidusi powiedział i nie molestowałabym biednej Eli:))

Fajnie, ze się tak udało:)


A no udało....... :wink:

Hektorek ZOSTAJE......
Nie mam wyjścia..... Gdybym Hektorka oddała to Staś by sie ze mną rozwiódł.... albo musiałabym Hektorka ze Stasiem w dwupaku promocyjnym wyadoptować....


Wiesz co............ fajni jesteście, tak poprostu:))
I najchętniej bym Cie sklonowała, żeby mój Milutek też taki fajny domek miał:) Zreszta przydało by się was poklonowac więcej, jest sporo kandydatów:)) Bo to tzreba by w dwóch koerunkach klonowac i DT i DS.
Rozmarzyłam sie:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 07, 2009 13:58

:D :D :D :D :D
tez tak podejrzewałam troszkę :D :D :D
no to powodzenia hektorku w domku stałym :D :D :D
juz Cie nie czeka kolejna zmiana :D :D :D

a Nero całkiem dobrze sobie radzi, znajdzie domek mam ndzieje, bo piekny kot z niego jest

jak Zeldzia po wizycie u weta?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1293 gości