Pisze tu pierwszy raz. Od jakiegos czasu czytam wasze posty poglebiajac wiedze o kiciach.
Ostatnio chadzam na kazda mozliwa wystawe w Wawie i wzdycham nad syjamami i orientami. Szczegolnie spodobal mi sie czekoladowy- CUDO!!:)
Na razie niestety nie mam szans na kota, ale w przyszlosci na pewno bede je hodowac. Teraz nie mam co marzyc, po pierwsze ze wzgledu na obecnosc potencjalnych ofiar ewentualnej kici: dwa szczurki, papuga nimfa i pies seter

Poza tym, rodzinka wyrzucilaby mnie chyba z domu po przyprowadzeniu kolejnego zwierza....no i nie ma kasy na razie:( Moze jak bedzie lepsza praca

Mam nadzieje, ze jak zamieszkam z moim M, to da sie namowic na kicie, chociaz jest milosnikiem przede wszystkim psow i tylko owczarkow niemieckich. Chociaz zauwazylam, ze gdy ostatnio zaciagnelam go mimo oporow na wystawe, przyznal, ze podobaja mu sie rasy orientalne. Dobry znak, bo mamy podobne gusta co do kotow. To dobrze wrozy

Mam wiec do was pytanie przyszlosciowe, ale mam nadzieje, ze nie tak bardzo. W kazdym razie poglebiam swoja wiedze na temat ras, wystaw, hodowli, pielegnacji itd. Troche sie nakrecilam na te koty.
Kto z was hoduje rasy orientalne? czy bardzo roznia sie charakterem od innych ras, tak jak slyszalam?
Jakie znacie dobre hodowle w Wawie?
Chodzi mi generalnie o wasze doswiadczenia z ta rasa.
Pozdrawiam serdecznie
Paula & stadko niekotow