puszki Bozita- Warto?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 06, 2009 19:48

Robbie pisze:A co sądzicie na temat Animonda Carny ?


Sis pisze:
przy okazji carny już było obszernie:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=43 ... t=#4383443

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Nie paź 11, 2009 16:44 Re: puszki Bozita- Warto?

wątek trochę podryfował i się pogubiłam, jak to w końcu jest z Bozitą.
Na wyglad przypomina whiskasa, cena też dziwnie niska, kot je tak samo chetnie jak W.- trochę to podejrzane, a tekst na opakowaniu po szwedzku i niemiecku (dla mnie nieczytelne)...
To dawać, czy nie dawać?

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie paź 11, 2009 19:10 Re: puszki Bozita- Warto?

zdecydowanie nie whiskas.
strona producenta i przykładowy skład tetra recard
http://www.bozita.com/en/Feline/Product ... /crayfish/

Biorąc pod uwagę standard życia Szwedów i szwedzką jakość, solidność, bardzo prawdopodobne, że faktycznie jest tak jak piszą. Nawet wierzę w zapewnienia, że kurczaki chowane na powietrzu i na karmie bez antybiotyków. Szwedzi mają hopla na punkcie ekologii.

Jedno opakowanie tetra starcza na 1 posiłek dla 5 żartych kotów.

Suchej zjadały tyle co orijena, a o połowę mniej niż profilum.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie paź 11, 2009 19:31 Re: puszki Bozita- Warto?

Opakowanie jest faktycznie spore i sycące.
Dostaliśmy w ramach darów dla schronu kartoniki bozity.
Faktycznie wygląda jak kitekat, ale jest o niebo lepsza. Kotom smakuje, choć nie wszystkim.
Moja znajoma karmi tym swoje koty i bardzo zachwalała.. i że widzi, że ich kondycja się poprawiła po Bozicie.
z resztą widziałam jej 15letniego kota, który wygląda mniej więcej na 5 lat :)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie paź 11, 2009 19:51 Re: puszki Bozita- Warto?

Ja mam bardzo złe dosawiadczenia z Bozitą
moje koty mają po niej paskudną biegunkę, a nie sa jakies szczególnie delikatne i rózne rzeczy jadały :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon paź 12, 2009 9:29 Re: puszki Bozita- Warto?

w takim raziwe jesli nie bozita to co innego polecacie?
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

Post » Pon paź 12, 2009 10:47 Re: puszki Bozita- Warto?

Almo nature, Leonardo, Animonda Carny, Hills..

myszka007

 
Posty: 283
Od: Sob maja 09, 2009 18:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 31, 2009 0:26 Re: puszki Bozita- Warto?

myszka007 pisze:Animonda Carny

po której sporo kotów i kociąt ma biegunkę... ;)

Proponuję odstawić wszelkie wyroby "puszkowe" dla kotów 8)

A tak na serio - ja osobiście wypróbowałabym na własnym kocie czy karma na niego dobrze wpływa, czy nie ma biegunki, i tyle...

U mnie Bozita sprawdza się dobrze (i kartonikowa i puszkowa) kotom smakuje, nie szkodzi im, a przynajmniej nie zauważalnie dla mnie :roll:
Animonda Carny - zależy od kota, ale w połowie przypadków wcale dobrze nie służyła :twisted:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 31, 2009 0:54 Re: puszki Bozita- Warto?

Animonda Carny czy Bozita, dwie karmy w podobnie niskiej cenie i o podobnie przeciętnej jakości.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob paź 31, 2009 6:26 Re: puszki Bozita- Warto?

Tinka07 pisze:Animonda Carny czy Bozita, dwie karmy w podobnie niskiej cenie i o podobnie przeciętnej jakości.


to co proponujesz w takim razie?

dla mnie 6 zł za puszkę Animondy to nie jest niska cena....ciekawa jestem jaka jest dla Ciebie wysoka? :)
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

Post » Sob paź 31, 2009 7:14 Re: puszki Bozita- Warto?

Mój Fufek zajada się Bozitą, że aż mu się uszy trzęsą. Nie ma żadnych przykrych objawów po niej - zero biegunek czy czegokolwiek innego. Dostaje dwa razy dziennie swoją porcję i gdy widzi mnie jak się krzątam w kuchni to już zaczyna mnie pilnować i prawie po nogach mi się wdrapuje by tylko jak najszybciej zacząć jeść. :) Oprócz rybnych zjada ze smakiem wszystkie inne.

Znajoma moja zamawia nam Bozite w bardzo niskiej cenie - 3,99zl za kartonik. W poprzednim tygodniu zamówiłam 50 kartoników i nie żałuje. Uważam, iż Bozita jest bardzo dobrą karmą, zawierającą wszystkie potrzebne składniki. I widzę wyraźnie, iż Fufol po niej wypiękniał - śliczna błyszcząca sierść, bystre oczka, kondycja bardzo dobra... :)

GrayLady

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 21, 2009 22:38
Lokalizacja: Zielona Góra/Poznań

Post » Sob paź 31, 2009 8:31 Re: puszki Bozita- Warto?

Animonda carny prawdopodobnie zawiera bardzo duzo podrobow bo moja kocica tez ma po niej rozwolnienie .Osobiscie wolalabym zeby moje koty jadly Bozite niz cokolwiek innego bowiem skandynawowie z pewnoscia hormonami nie karmia zwierzat ubojnych .Niestety moim futrom Bozita nie pasi:-/ Tak wiec jedza Miamora na zmiane z Animonda Vom Feinsten a na kolacje surowa wolowine .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 01, 2009 8:50 Re: puszki Bozita- Warto?

bardzo mi się spodobały kolczyki z perła i kryształami, mozna je u Ciebie zamóić?
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

Post » Pt sty 08, 2010 19:53 Re: puszki Bozita- Warto?

Tak czytam i czytam i nasuwa mi sie kilka refleksji... Jestem swiezo zakocona, mam kota od 2,5 tygodnia - doroslego, ze swoimi przyzwyczajeniami itd. Chcialam mu kupic dobra karme i po lekturze watku "Spis karm" wybralam Bozite. Kupilam na probe wszystkie smaki, wszystkie jedzone sa z apetytem. Nie podoba mi sie ich dawkowanie (6 kg kot mialby rzekomo zjesc 683 gramy, czyli prawie 2 kartoniki dziennie 8O ) - w rzeczywistosci po 1/3 kartonika ma zupelnie dosc, czyli 1 wystarcza mu co najmniej na 1,5 dnia. Nie podoba mi sie niechlujnosc tlumaczen, ich niespojnosc miedzy jezykami. Jednak mimo negatywnych glosow, ktore sie tu pojawily postanowilam kupic "mega pakiet" 80 kartonikow Bozity (dzieki temu 1 kosztuje mnie 3,60 zl). Otoz, poczytalam sklady innych, nawet baaaardzo drogich karm i nie znalazlam zadnej, ktora by mi sie naprawde podobala. A to ryz w skladzie, a to niejasne sformulowania (ze juz w zasadzie nie wiadomo, czego jest te 85% - czy miesa, czy odpadow czy maczki kostnej), a to... koszmarna cena. Tez na poczatku uwierzylam, ze Bozita ma 93% miesa, :oops: ale szybko sie opamietalam. Ile musialaby kosztowac puszka, w ktorej byloby w zasadzie prawie czyste mieso powiedzmy lososia + dodatki + opakowanie + naklejka + reklama + zysk dla producenta? Jesli chcemy miec pewnosc, ze kot zjada 90% czystego miesa nie pozostaje nam nic innego jak BARF. W Bozicie nie ma niczego, co by mnie przerazilo (typu kukurydza), ma przyzwoita cene, kot ja lubi (co tez nie bez znaczenia, bo co z tego, ze daje mu Orijena skoro nie chce na niego nawet patrzec?), nie ma zadnych problemow zoladkowo-kuwetowych (przynajmniej na razie), po jedzeniu niezle bryka, wyglada na zadowolonego z zycia kota. Wystarczy poczytac sklady jedzenia ludzkiego, zwlaszcza wedlin, zeby wiedziec, ze w produkcji przemyslowej nie ma sentymentow. Mysle, ze stosunek jakosci do ceny nie jest w Bozicie najgorszy - chyba, ze ktos mi poda rzeczywista analize skladu, z ktorej bedzie wynikalo cos zupelnie innego...

Na koniec - kot mojego wowczas chlopaka, obecnie meza byl karmiony wylacznie mokrym whiskasem. Nie mialam wtedy ani pojecia o karmach dla kotow ani wplywu na to, co je. Mial w odleglej przeszlosci problemy z ukladem moczowym (kastrat), ale po antybiotykach i zaprzestaniu podawania kotu plynow przeszly (znam to z relacji, nie bylam swiadkiem leczenia). Wet powiedzial, ze kot jesli bedzie mu sie chcialo pic, bedzie pil z toalety :lol: i zeby wody mu nie podawac. Dozyl 19 lat. Nie chce przez to powiedziec, ze whiskas jest zdrowy, ale ze na dlugosc zycia sklada sie wiele elementow i nie powinnismy sie dac zwariowac. :wink:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 08, 2010 20:04 Re: puszki Bozita- Warto?

Ja sam nie jem jedzenia puszkowego i staram się takiego unikać dla kotów.
W ramach próby dostawały Bozitę i nie jadły.
Animonda nie jadły, Sheba nie jadły , Whiskasa nie jadły, Miamora nie jadły. :evil:
I parę jeszcze innych w różnych cenach, więc dałam sobie spokój i nie kupuję.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EmiEmi, Evilus, Szymkowa i 251 gości