Wielopole obsłużone. Lizusowi należą się przeprosiny, bo był podejrzewany o sikanie na podłogę. Dzisiaj było czysto, więc to pewnie któryś z zabranych wczoraj koteczków miał takie zwyczaje.
Udało mi się wyczesać Bercika - ja go czesałam, on mi wylizywał przedramiona, a na koniec przeciągnął się z rozkoszą i spadł z budki
Z powodu braku Kici, Kleo skupiła się na Negricie

Słowo daję, że zamknę tę cholerę w klatce w pierwszym pomieszczeniu, bo uwielbia tam przesiadywać

Przynajmniej czarnulka złapie oddech.
Mamuśki w lewym walą kupale jak czołgi

dzisiaj były 4 ogromne, gdzie to się mieści w tych chudziutkich ciałkach

Dajcie znać, kiedy jadą do Chirona, bo pewnie muszą być wtedy na czczo.
Klima działa, jest zdecydowanie lepiej
