Dźwiedź. Super kot, sercołamacz ma dom u Malk

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 04, 2009 22:08

Dziewczyny, ja się nie upieram. Akurat tylko ten lab na Saskiej Kępie znam jako polecany.
W razie czego podtrzymuję propozycję przejęcia próbek i dostarczenia (byle nie całkiem w środku dnia).
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 04, 2009 22:08

ja to się obsmialam ostatnio, jakze to brzmi, z czego robisz doktorat? - z g-na :D

Ciesze sie ze misiak jako tako, zdjecia sa wypasne, strrrrasznie sierściasty, a na zdjęciu w klatce to jak mafiozo:) Trzymam kciuki, oby większosc tych niedomagań okazała się jednakwynikiem stresu. Kociak jest boski, uroczy... na pewno do pokochania 1 krok, a nawet pol:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob lip 04, 2009 22:58

Aaaaa, to dlatego ślepinka będzie miała badaną kupkę za darmo :lol:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Nie lip 05, 2009 7:20

na moje to kociak nie widzi/ał tymczasow
cały czas w ciemnościach to wzrok nie miał mu się jak rozwinąć, a do tego znalazł się w centrum zamieszania
trzymam kciuki za zdrowie Niedźwiadka :D
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lip 05, 2009 7:37

Mój pies jako szczeniak miał zmiany neurologiczne, mnóstwo patologii w badaniu i na deser stan padaczkowy 8O Jak się okazało - zatrucie toksynami robali, całkowicie - na szczęście - odwracalne (pomijam jego psyche :wink: ).
Mam nadzieję, że u Niedźwiadka też zmiany okażą się przejściowe. Ze światłem i poznawaniem terenu też bym uważała (stopniowo).
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 05, 2009 10:52

poznawanie świata odbywa się stopniowo, światłem też go nie zamęczam.

Mały jest grzeczny, rano spokojnie poczekał aż się pojawię na horyzoncie, zjadł conva, zrobił kupkę, porozrabiał, zjadł, zrobił drugą kupkę, porozrabiał i poszedł spać. Jest prześliczny. Wciąż śmierdzi i ma niefajną skórę, ale już widać i czuć poprawę ;)

Pod kontrolą wypuściłam go z klatki, wyszedł do przedpokoju i zobaczył jakiegoś kociaka w lustrze. Najpierw baardzo mu się spodobał "ten drugi", potem było stroszenei sierści, przebieganie wzdłuż lustra z łebkiem przy tafli, stawanie na łapkach... ewidentnie widział tam kota :D

Z drugiej strony, zza rogu wyglądał mój kot - i mały nie zwracał na niego uwagi. Moja koncepcja jest taka, że albo Niedźwiedź jest krótkowidzem, albo ma ograniczone pole widzenia (głównie/ wyraźnie tylko na wprost). Eksploracja łazienki odbyła się bez przygód, a właził i zeskakiwał z i do brodzika.

No i czekam na wizytę u dr Warzechy w pon wieczorem.
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10783
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Nie lip 05, 2009 13:20

kciuki som :ok:
Dźwiedź 3maj się :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie lip 05, 2009 14:17

Bardzo się cieszę, że NieDźwiedź jednak coś widzi :D :D :D Cieszę się też, że nie była "atrakcji" po odrobaczeniu :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lip 05, 2009 16:27

Ekhem, może Niedźwiedź widzi tylko to, co mu się podoba? A skoro sam jest piękny, to co nie dziwota, że się zachwyca odbiciem własnym 8)

Kciukasy mocne za odpiwniczanie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 05, 2009 18:41

Proszę, po angielsku:

Eksperyment paskudny, ale w tym przypadku jego zacytowanie chyba podniesie na duchu.

Dark rearing in the cat: Effects on visuomotor behavior and cell growth in the dorsal lateral geniculate nucleus
Ronald Kalil
Department of Anatomy, University of Wisconsin, Madison, Wisconsin 53706


Abstract
The morphological and behavioral effects of complete binocular deprivation were studied by rearing cats from birth in total darkness. Nineteen animals were sacrificed immediately upon removal from the dark at intervals that ranged from 3 to 16 weeks. Measurements of cell sizes in the dorsal lateral geniculate nucleus revealed that dark rearing affects cell growth in two stages. During the first three months of dark rearing the growth rate of geniculate cells is reduced, and a maximum size difference between cells from light reared control animals and dark reared cats is seen at 12 weeks. However, during the fourth month of deprivation, geniculate cells recover from the effects of dark rearing, and grow to essentially normal size by 16 weeks.
In a separate set of experiments, cats were removed from the dark at 8, 12 and 16 weeks, and given normal visual experience for as long as one and one-half years. Lateral geniculate neurons in these animals were also normal in size.
These results indicate that the effects of dark rearing on cell growth in the lateral geniculate nucleus are significant, but transitory, since they can be reversed either by long term deprivation, alone, or by exposure to normal levels of illumination.
Behavioral experiments were performed to study the influence of dark rearing upon visually guided avoidance, jumping, placing, and following. After 8, 12 and 16 weeks of dark rearing, cats appear blind when first examined, and fail each of the behavioral tests. Within four weeks, however, visuomotor behavior recovers almost completely.
Visual field perimetry testing was also carried out, and the results indicate that orientation is not reliably affected by periods of dark rearing less than 12 weeks in duration. However, 16 week dark reared animals show visual field defects, which persist for several months, and suggest that only the nasal hemiretina is used for orientation. Since the dark reared cats which showed deficits in orientation also demonstrated a pronounced convergent strabismus, it is proposed that misalignment of the visual axes may be directly responsible for the behavioral impairment.

A tutaj skrót po polsku (i bardziej po ludzku):

Koty od urodzenia wychowywane w ciemności przez 8, 12 i 16 tygodni, z początku wydają się ślepe i nie zdają żadnego z testów behawioralnych wizualno-motorycznych. Po czterech tygodniach jednak zachowanie niemal całkowicie wraca do normy. Koty wychowywane w ciemnościach przez 16 tygodni wykazują jednak defekty w polu widzenia, które mijają po kilku miesiącach.
Dzieciak będzie normalnie widział - tylko że to potrwa.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Nie lip 05, 2009 18:47

Hip hip hurrra!

Byle mu te neurologiczne problemy przeszły :!:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lip 05, 2009 18:50

Ja nie wiem, czy te problemy nie są tak samo wywołane deprywacją bodźców i nie przejdą zwyczajnie dzięki ćwiczeniom w ciągu kilku tygodni.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Nie lip 05, 2009 18:52

Dzwiedziu - dasz radę!:))) :ok:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie lip 05, 2009 18:53

inatheblue pisze:Ja nie wiem, czy te problemy nie są tak samo wywołane deprywacją bodźców i nie przejdą zwyczajnie dzięki ćwiczeniom w ciągu kilku tygodni.


Za to potrzymam :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lip 05, 2009 18:55

Też bym stawiała na rolę deprywacji i konieczność wyuczenia się odpowiednich zachowań pod kontrolą wzroku. Trzeba dać Niiedźwiadkowi czas. I magiczne kciuki forumowych ciotek (i wujków, jeśli się objawią :wink: )
:ok:
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 162 gości