Darti-cudny jednooczek. Wieści z nowego domu :-)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lip 05, 2009 12:01

a ile będzie kosztowała ta operacja?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 05, 2009 12:16

Dr Zięba powiedział, że ok. 110zł + oczywiście jakieś koszty pooperacyjne, wizyty kontrolne, zdjęcie szwów itp. no i leki. Pewnie oba kotki jeszcze długo będą musiały brać krople i maści, także szykuje się inwestycja długoterminowa.

Jeżeli znalazłby się DS dla Tygryni, to moze on przejąłby koszty leczenia oka. Ją już chyba trzeba ogłaszać.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Nie lip 05, 2009 13:35

Anda pisze:Olesiu dolicz 50 zł ode mnie i podaj mi jakies konto, albo sie spotkajmy.
Sama operacja około 120 zł w Azorku ale pewnie leki trzeba doliczyć i żarełko


Dziękuję Anda, podam Ci może konto lepiej, bo nie wiem czy dam radę się jeszcze spotkać przed wyjazdem, chociaż byłyśmy umówione na kawę... :placz: Ale postaram się!

A tu, dla wszystki zainteresowanych cioć, kamienie z pęcherza mojej Heśki. Tadaaam, oto co piesek miał w srodku (niewyraźne bo komórką):
Obrazek
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Nie lip 05, 2009 14:31

toż to kamole są - głazy 8O
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lip 05, 2009 15:24

ale Hesia wyhodowała jejku!! 8O biedna sunieczka, dobrze że wyciągnęli jej to ustrojstwo

nie wiem dlaczego umknął mi w ogóle temat operacji oczka tego malucha. Na której str znajdę info co to ma być za operacja?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 05, 2009 15:28

Madziu, no oczko trzeba usunąc po prostu :( A że my tu w Lublinie nie mamy forumowej CC niestety, to tak się trochę miotamy, u kogo to zrobić...
A poza tym dziewczyny z wątku ślepaczków mówią, że opieka pooperacyjna jest trudna, bo trzeba z tego oczodołu jakiś sączek usuwać po kawałku, czy coś takiego. Czy Ty też tak musiałaś u Maszki?

Edit: Anda wysłałm info o nr konta na maila.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Nie lip 05, 2009 16:17

u mojej Maszki żadnych sączków nie trzeba było usuwać. Dostałam kotkę po amputacji gałki ocznej ze szwami do zdjęcia po prostu i nic jej z tego oczodołu nie leciało......

biedny maluszek
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 05, 2009 16:27

Chyba i podobnie jest po operacji u dr Zięby.
To zależy od chirurga.
Ja miałam dwie cesarki - przy pierwszej miałam sączek z brzucha a przy drugiej byłam zafastrygowana na amen.

znalazłam :oops:
Tiger_ pisze:
Zawiozłyśmy Klemensa o 15.15 do dr Zięby , a już o 16-tej rozpoczęła się operacja ...

O 19-tej Iwonka , już sama odebrała go .
Właśnie do niej dzwoniłam .....tak płacze , że nie mogła mówić :(
Operacja sie udałą , wszystko jest ok , ale Iwona mówi , że to teraz makabrycznie wygląda :(
Klemens do operacji miał wygoloną sierśc wokół o czek , z oczu wystaja dwa krwawe sączki , któe będą wyjęte w poniedziałek .....Wszystko jest opuchniete , szwy sterczą ......
Klemens od razu po operacji dostał kroplówkę wzmacniajacą i antybiotyk o przedłużonym działaniu , kolejny w niedzielę .
Na wszelki wypadek , wet dał Iwonce Kenotal w zastrzyku , jakby widziała jutro , że Klemens bardzo cierpi to ma mu podać domięsniowo .....


Czyli byli sączki, ale wyjmował je dr.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lip 05, 2009 17:20

oleska222 a kiedy ty wyjeżdżasz?
Obrazek
Obrazek

galleana

 
Posty: 1328
Od: Sob wrz 08, 2007 19:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lip 05, 2009 17:26

Anda pisze:Chyba i podobnie jest po operacji u dr Zięby.
To zależy od chirurga.
Ja miałam dwie cesarki - przy pierwszej miałam sączek z brzucha a przy drugiej byłam zafastrygowana na amen.

znalazłam :oops:
Tiger_ pisze:
Zawiozłyśmy Klemensa o 15.15 do dr Zięby , a już o 16-tej rozpoczęła się operacja ...

O 19-tej Iwonka , już sama odebrała go .
Właśnie do niej dzwoniłam .....tak płacze , że nie mogła mówić :(
Operacja sie udałą , wszystko jest ok , ale Iwona mówi , że to teraz makabrycznie wygląda :(
Klemens do operacji miał wygoloną sierśc wokół o czek , z oczu wystaja dwa krwawe sączki , któe będą wyjęte w poniedziałek .....Wszystko jest opuchniete , szwy sterczą ......
Klemens od razu po operacji dostał kroplówkę wzmacniajacą i antybiotyk o przedłużonym działaniu , kolejny w niedzielę .
Na wszelki wypadek , wet dał Iwonce Kenotal w zastrzyku , jakby widziała jutro , że Klemens bardzo cierpi to ma mu podać domięsniowo .....


Czyli byli sączki, ale wyjmował je dr.


Eeee... no to do kitu trochę. A może doktor wyposażył się już w te magiczne nasączane gąbki...? A może ja jeszcze na Stefczyka jutro zadzwonie i zapytam, jak to u nich wygląda i ile kosztuje...? Ale tam to pewnie drogo będzie i strach trochę, bo to duża klinika i zarazków dużo :?
Sama już nie wiem :roll:

Ale Maszeńka u Magdy to migusiem doszła do siebie, następnego dnia już brykała z tego co pamiętam. Może i u nas tak będzie...




Dwie cesarki 8O No to nieźle musisz być pociachana w środku brzuszka. Chciaż z rozmów z moimi koleżankami wynika, że po odbyciu porodów naturalnych już więcej takowych nie planują, a jeśli już to tylko opłacone z góry cesarki :twisted:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Nie lip 05, 2009 17:37

galleana pisze:oleska222 a kiedy ty wyjeżdżasz?



pozwolę sobie ponowić pytanie
Obrazek
Obrazek

galleana

 
Posty: 1328
Od: Sob wrz 08, 2007 19:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lip 05, 2009 18:09

O przepraszam, nie zauważyłam tego postu. W ten piątek wyjeżdżam. Wracam za dwa mies.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Nie lip 05, 2009 18:43

O kurcze, to zaledwie za kilka dni :(
Obrazek
Obrazek

galleana

 
Posty: 1328
Od: Sob wrz 08, 2007 19:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lip 05, 2009 19:11

Ja to myślę, że maluch szybko dojdzie do siebie Moja Masza to na drugi dzień rozrabiala jak pijany zając.
Nie znam się na metodach tych operacji, ale fajnie by było żeby mały nie musiał mieć tych sączków...

Kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 05, 2009 19:23

Za kilka dni wraca Tiger, która ma najwięcej wiedzy i doświadczenia. Będzie dzwonić, pomagać, wspierać. Po niedzieli będę i ja i jakoś wspólnie damy radę.
Oby operacja się udała.
I oby domki mimo wakacji i uszczerbków na zdrowiu kociaków się znalazły, bo na pewno kocie nie zostaną u tej dziewczyny na zawsze.
Chociaż jej przywiązanie do Krówka jest ogromne/
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości