Sosnowiec- 18 lipiec kocia impreza str. 96 info!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 05, 2009 11:50

Jaaga pisze:Moja kotka z uszkodzeniem mózgu po upadku tak chodzi. Polecam dr. Olender w Tychach (32) 2186111. jest neurologiem, diagnozowała i leczyła moja kotkę. Uratowała jej życie.



Dzięki kochana ...
A dużo taka wizyta kosztuje tj. zdjagnozowanie ?
Obrazek

Nesca38

 
Posty: 730
Od: Sob lis 01, 2008 20:27
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 05, 2009 11:53

Iweta pisze:
Nesca38 pisze:Dziewczyny poradźcie:
Lucuś rośnie pięknie, biega, bawi się ale......
gdy idzie to jego tylne nóżki idą jak...modelka na wybiegu, tak się zakładają do środka coraz bardziej coraz bardzie aż przysiada...vetka Monia widziała go ale moim zdaniem on jest jakoś ułomny ...nie wiem czy go prześwietlać....co robić aby stwierdzić czy to niedowład jednej (prawej nogi tylnej) czy całego tyłu ciałka.... :roll: nie wiem co robić


Dobrze by było do chirurga ortopedy, mój wet akurat ma ta specjalność, ale to w Bielsku :roll:

Iwetko daj mi proszę na PW jakieś namiary może jakimś cudem (jeżeli w tychcach nie wyjdzie) mężuś mnie zawiezie :roll: Szkoda mi Lucka i obawiam sie ze nie da sobie rady w życiu. On jakby nie miał instynktu samozachowawczego :cry: włazi do psów juz go kilka razy ratowałam 8O Jak patrzę na Marcysie i jej rozwój to on przy niej jest baaaaardzo opóźniony w rozwoju, jakby taki ....hmmmm....bezproblemowo podchodzący do życia i to swojego :cry:
Obrazek

Nesca38

 
Posty: 730
Od: Sob lis 01, 2008 20:27
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 05, 2009 12:31

Nie do końca tak jest ze szczepieniem. Wszystko zależy od czasu szczepienia. Musi być czas na wytworzenie przeciwciał czyli mnimum 2 tygodnie. Jeżeli chory załapał chorobę i jest w okresie wylęgania to w tym momencie jeszcze szybciej go sieknie bo po szczepieniu jest tzw okienko serologiczne :? Inaczej jest jak jest długi okres wylegania choroby kiedy ma sie ten czas- np WZW typu B, Wścieklizna , tężec natomiast jak sądzę PP widząc po zachorowaniach krótki. Dlatego powinno sie w tej sytuacji zaszczepić ale po ok 15 minutach podać od razu surowice od ozdrowieńca czy już szczepionego kota która zabezpieczy na czas wytworzenia przeciwciał i wtedy sądzę że efekty byłyby lepsze.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie lip 05, 2009 13:43

Jesli chodzi o koszt wizyty u p. neurolog w Tychach, to zalezy od tego, co bedzie robione i jakie leki dostanie. Sama wizyta kosztuje chyba 30 zł.

majencja, kotki mojej mamy były szczepione 3 tyg. temu, wiec odporność mają, a przynajmniej teoretycznie powinny mieć.

Jesli chodzi o podanie krwi od szczepionego kota, to boje się bez oznaczania grupy krwi. Czytałam, ze odwirowuje się też osocze, ale lekarz, z którym rozmawiałam, podaje dożylnie krew. Może dojść do wstrząsu, jeśli grupa nie bedzie ta sama. Nie chciałabym zabić kota.
Moje koty- potencjalni dawcy mają gr. krwi A, ale jak maluchy bedą miały B? Ryzyko duże, zwłaszcza że już sa tyle po szczepieniach i po kuracji Cykloferonem.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 05, 2009 13:51

Mówiąc prawdę nie wiem jak jest z grupami krwi u kotów :oops: Ale zamówiłam sobie kompendium leków kocich i fachowy poradnik dot chorób kocich tak że przygotuje się jak, tralala.Właśnie przy szczepieniu jest problem , bo jeżeli do dwóch tygodni koty miały kontakt z PP to nie miały jeszcze przeciwciał i dlatego tak się dzieje że mimo szczepienia mogą zachorować. .Jeżeli koty maja różną grupę krwi to nie wyobrażam sobie podania pełnej krwi dozylnie bo wtedy rzeczywiście może być sajgon. Natomiast odwirowane osocze wiem że podają przy takich problemach domięśniowo i pomagało. Czytałam na forum.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie lip 05, 2009 16:09

Doczytałaś może, ile tego osocza się podaje? Gdyby ktoś wiedział, to proszę o informację.
Tez kiedyś trafiłam na cos takiego, ale wtedy nie przypuszczałam, ze bedzie mnie to dotyczyło :oops: . Gdybym dokładnie wiedziała, jak osocze podać i ile, to poprosiłabym o to lekarza. Dla mnie podanie pełnej krwi też jest zbyt ryzykowne.
Oczywiście jest wyjście, mianowicie trzeba by oznaczyć testem g.r krwi chorego kota, ale nie dość, ze to kosztuje ok. 100 zł i ja wykonywałam to w Mikołowie, to jesli bedzie gr. krwi B, to i tak nie mam dawcy.
jesli byłoby tak, jak przy konflikcie serologicznym u potomstwa, to uniwersalna byłaby gr. krwi B dawcy, a moje mają A.

Kotka z wąsikiem ( w domu Hitlerek :wink: ) jest kiepska. Siedzi tylko i nie je. Ona jeszcze mogła załapać pp, bo nie było dla niej szczepionki i została najpóxniej zaszczepiona.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 05, 2009 17:48

Dorotka na twoje konto wystawilam dwa bazarki(zresztą z fantow podarowanych przez Ciebie)
Prosimy o podrzucanie bazarku można też coś zakupić :wink:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=96217&highlight=
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=96216&highlight=

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie lip 05, 2009 18:07

Z tego co podczytywałam to pobierały do normalnej probówki na skrzep- tam jest od 5-7 ml jak to odwirujesz to wyjdzie ok 2 ml surowicy i tyle w doopkę
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie lip 05, 2009 18:40

Jaaga pisze:Doczytałaś może, ile tego osocza się podaje? Gdyby ktoś wiedział, to proszę o informację.
Tez kiedyś trafiłam na cos takiego, ale wtedy nie przypuszczałam, ze bedzie mnie to dotyczyło :oops: . Gdybym dokładnie wiedziała, jak osocze podać i ile, to poprosiłabym o to lekarza. Dla mnie podanie pełnej krwi też jest zbyt ryzykowne.
Oczywiście jest wyjście, mianowicie trzeba by oznaczyć testem g.r krwi chorego kota, ale nie dość, ze to kosztuje ok. 100 zł i ja wykonywałam to w Mikołowie, to jesli bedzie gr. krwi B, to i tak nie mam dawcy.
jesli byłoby tak, jak przy konflikcie serologicznym u potomstwa, to uniwersalna byłaby gr. krwi B dawcy, a moje mają A.

Kotka z wąsikiem ( w domu Hitlerek :wink: ) jest kiepska. Siedzi tylko i nie je. Ona jeszcze mogła załapać pp, bo nie było dla niej szczepionki i została najpóxniej zaszczepiona.


Ja z moim Adolfem (zdrobniele Dudusiem)
Obrazek

mocno trzymam kciuki ze koteczkę(Hitlerka),a może Adolfinkę :wink:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie lip 05, 2009 18:43

A gdzie Ty na tym zdjęciu widzę tylko Adolfa 8O
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie lip 05, 2009 18:50

A to moja częściowa gromadka Obrazek
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie lip 05, 2009 18:56

Kocia kolacyjka ....... :D :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lip 05, 2009 19:02

Zgroza - rezydenci czekają aż tymczasiki napełnią brzuszki :D Do czego to dochodzi ??
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie lip 05, 2009 19:11

majencja pisze:A gdzie Ty na tym zdjęciu widzę tylko Adolfa 8O


Kochana Aduś piękniejszy odemnie,co ja będę mu w kadr włazić :wink:
Wąchata dziewczynka od Jagii zapadła w moje serducho.I to świetna para(wizualna) dla mojego (choć bezjajecznego już Dudusia) :wink:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie lip 05, 2009 21:45

mar_tika pisze:Ja z moim Adolfem (zdrobniele Dudusiem)
Obrazek

mocno trzymam kciuki ze koteczkę(Hitlerka),a może Adolfinkę :wink:


Duduś piękny chłopiec. Jest zajebiaszczy :wink:
MIKUŚ
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, puszatek i 483 gości