Oswojone koty w KOTERII. Szukamy DS!!!

» Sob lip 04, 2009 22:36

mrr pisze:Galla, ten - jak piszesz, "mało urodziwy rudzielec" jest PRZEPIĘKNY!

No to jest taki chłopak z miasta

Większości zębów nie ma, więc mu się język nieco wysuwa, powodując że momentami wygląda na przygłupa :twisted:

Poszarpane uszy, blizny na ciele - urody mu nie dodają

Ale ma w sobie to coś, niewątpliwie

» Sob lip 04, 2009 22:41

galla pisze:
mrr pisze:Galla, ten - jak piszesz, "mało urodziwy rudzielec" jest PRZEPIĘKNY!

No to jest taki chłopak z miasta
Większości zębów nie ma, więc mu się język nieco wysuwa, powodując że momentami wygląda na przygłupa
Poszarpane uszy, blizny na ciele - urody mu nie dodają
Ale ma w sobie to coś, niewątpliwie

Mnie się właśnie takie chłopaki z miasta bardzo podobają :lol:

!

» Sob lip 04, 2009 22:44

Rudzielec jest do wzięcia od zaraz

» Nie lip 05, 2009 7:37

Obejrzałam. Serce mi krwawi, bo każdego bym wzięła.. Każdy cudny.. Miziają się, dzieciak nie wiedział czy ma jeść czy się miziać :wink:

Smutny białasek, może tak bardzo oczko mu dokucza? No i te większe kotki - sam miód, czy ten pierwszy chudzielec, czy biało-rudy czy srebrzysta.. Może i dobrze, że nie mogę wybierać, bo wyszłabym z Koterii z sześcioma kotami..

» Nie lip 05, 2009 12:33

Do góry!

» Nie lip 05, 2009 18:12

Wróciłam z dyżuru. Rudy pyskował cały czas :wink:

Usłyszałam co on o nas myśli :roll:

Rudaś siedział w klatce i nadawał. A kiedy uwolniłyśmy biedactwo, wszędzie go pełno było, nadawać nie przestał, ale bardziej przyjacielsko gadał

dziarskim krokiem

co wy tam robicie???

Cały czas zastanawiam się czy to jest stary kot... Z pewnością jest to kot po przejściach, ciężkim życiu, który zjadł już zęby. Ale u wielu kotów (znalezionych) trudno określić wiek.
A na taki wygląd trzeba sobie po prostu zapracować

Dwa małe kociaki bardzo potrzebują domów :!:

Stałych lub chociaż tymczasowych

Czarno-biała krówka czyli batman

i buro-biały kociej

Niech się ktoś zakocha

» Nie lip 05, 2009 18:29

Ten buro-biały buczy jak trzmiel :lol:

» Nie lip 05, 2009 19:05

No i trochę nowości o kocie porzuconym na Egipskiej:
Tak wygląda kartka załączona do kota w transporterze i wyprawki

Obrazek

no i kociej trochę spokojniejszy, mniej syczał, przyjmował spokojniejsze pozy, nawet próbował obwąchać mi ręce (nie próbowałam go głaskać żeby go na powrót nie zestresować) Zdjęcia ciemne, specjalnie robione bez flesza. Źrenice cały czas ogromne.

» Nie lip 05, 2009 19:28

O, widzę, że kocio dziś bardziej wyluzowany.
Ależ on był zestresowany koszmarnie

Widzę, że mu robocze imię nadałaś - Gipsi?

Jak rozumiem, od Egipskiej

» Nie lip 05, 2009 20:08

galla pisze:O, widzę, że kocio dziś bardziej wyluzowany.
Ależ on był zestresowany koszmarnie

Widzę, że mu robocze imię nadałaś - Gipsi? Jak rozumiem, od Egipskiej 8)

Trafiłaś

Strasznie nie lubię jak kot nie ma imienia :evil:

Nadaję mu imię, choć wiem, że to na krótko, albo tylko na mój użytek

A czasami "moje" imiona zostają co mnie bardzo cieszy, ale nie mam za złe że stały dom nazwie kotę po swojemu - to już ich kot :lol:

» Pon lip 06, 2009 10:22

Zdjęcie jeszcze z piątku - przerażone oczy przerażonego kota

Czekam na wieści od osoby, która chciała mu dać dom...

» Pon lip 06, 2009 10:29

A teraz trochę zdjęć miziaków:

Rudo-biały, strasznie chudy i jeszcze straszniej :wink:

kochany kocurek:

Kociaki:
Fokomors czyli pingwinek i buro-biały, buczący Trzmiel :twisted:

bossskie są po prostu, do schrupania!

W klatce poniżej jest bardzo cichutki kociaczek, nie bawi się, ale dotknięty nadstawia się do miziania i włącza bardzo głośny motorek. Ten kociaczek powinien być leczony w domu