Misia [*]zawsze będę o Tobie pamiętać! 4 lata...czas leci...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 03, 2009 21:58

Kupiłam jej scanomune już daawno temu.
Bardzo jej smakowało rozwodnione i piła ze strzykawki bez problemu, po operacji nie chciała na to patrzeć i mogłam latać ze strzykawką ,a ona odwracała łepek albo jak już spróbowała to się krztusiła...ale może to ze względu na operację i porażenie nerwu twarzowego. I może dopiero teraz wypracowała sobie jakiś system?

Wczoraj jej dałam, strzykawką oczywiście i o dziwo łyknęła z dużą ochotą i dziś też dostanie jak będę rozdzielać leki pomiędzy całą chorawą kociarnię-6 kotów...

W ramach rozpieszczania nakupowałam jej kochanej animondy(6.30za puszkę 400g) i takiej lepsiejszej animondy(5.50 za puszkę 80g) i almo nature(4.50 za 70g)i jej ulubionego RC feline rybnego(bo Orijen rybny jej nie podszedł) i jeszcze jej kupiłam mleczko wzmacniające odporność Viyo dla seniorów... poszło prawie 80zł...

Co do zmiany na USG , to było wielkości około 2cm, także jak na kota i kocią śledzione wydaje mi się to dość duże.
Zobaczymy jak ona się będzie czuć.
Ponad 6 miesięcy z tym "kumplem" już żyje i on sobie rósł i siał zniszczenie przez ten cały czas a ja nic nie podejrzewałam...

Sama nie wiem, ona ma stwierdzonego raka, te komórki tam są, "pływają " w krwiobiegu... Wet był zdania , że powinnam to jak najszbciej zakończyć, a jest to taki co walczy do końca o kota...
Konsultował się w jej sprawie z bardzo dobrym kocim onkologiem z dużym doświadczeniem... on wie jak to wygląda w praktyce :(

I nie wiadomo czy nie ma jakiś mikro zmian w tych nerkach i wątrobie, czy nie ma śródściennie zmian żołądka,a tego na USG się nie zobaczy... mogę czekać a w międzyczasie ... chociaż ona teraz jeszcze przybiera na wadze...nie ma kacheksji-wyniszczenie organizmu spowodowane rakiem...a temperatura jest na granicy normy...

W tej chwili to nawet bym z nią do bioenergoterapeuty poszła...
Z drugiej strony...to znowu będę się bawić w dręczyciela,a pamiętam , że przez ostatnie 6 miesięcy była dręczona z niewiedzy i już mam wyrzuty sumienia...

Skrócić to wszystko ,kiedy jeszcze jest dobrze i ona nie męczy się czy czekać i wtedy zacznie się ból...
Nie wiem gdzie jest ta granica...tyle gdybania...nie wiem, po prostu nie wiem :(

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt lip 03, 2009 22:13

SEJA ,tą granicę sama poczujesz.będziesz tylko ty wiedziała kiedy........myslę ,poki co niech cieszy się życiem..niech ciebie czuje..
miałam bardzo podobną sytuację...wątek kredka szylkretka
nie obwiniaj się robisz wszystko co tylko można ...
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt lip 03, 2009 22:35

Póki kot je, przyswaja i wydala bez kłopotów, bólu - daj jej się cieszyć tym, co ma pod koniec życia.

Znasz ją najlepiej...

Czas Ukradziony, to niekiedy jedyny dobry czas w życiu takich kotów. To jedyne, co w takich sytuacjach udaje nam się zrobić.

Przytulam, bo wiem, że nie jest łatwo.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 03, 2009 23:24

Jak piszesz" te komórki tam są, "pływają " w krwiobiegu..." daj jej nacieszyć tym co pozostało, jak pisała Agn.
Mój Fil żył 8 m-cy pełnią kociego życia, a ponieważ wyniki koteczki nie są dramatyczne, zadbaj o komfort jej życia.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt lip 03, 2009 23:48

Fredziolina pisze:Jak piszesz" te komórki tam są, "pływają " w krwiobiegu..." daj jej nacieszyć tym co pozostało, jak pisała Agn.
Mój Fil żył 8 m-cy pełnią kociego życia, a ponieważ wyniki koteczki nie są dramatyczne, zadbaj o komfort jej życia.


Dbam..tylko boję się tego co Wet powiedział, że "załamanie " może nastąpić z dnia na dzień...albo ,że może być raz lepiej raz gorzej...
To mniej więcej tak jak było u Filemona, czytając wątek dało się to zauważyć.
Ja nie wiem, boję się , ze zareaguje za szybko,a ona miała tylko dołek i mogło być wszystko "ok" później...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob lip 04, 2009 7:18

Seja -spróbuj podawac sok z owoców noni-3ml dziennie-działa przeciwnowotworowo,oczyszcza organizm,poprawia odporność-poczytałam sobie w necie i sama pije-profilaktycznie,ale Misi to może poprawić samopoczucie,wiem,że robisz dla niej wszystko co możesz-trzymam kciuki,żeby jak najdłużej mogła żyć bez cierpienia!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob lip 04, 2009 12:58

Misia jak lubiła scanomune :) to po tym mleczku jej się odwidziało lubienie :)

Mleczko dobre i wciąga w mig :)

Znowu dziś ze mną spała.
Szyja mnie boli , bo się kocisko jakoś tak dziwnie położyło , że częściowo na mnie leżało , a częściowo na poduszce.

Często widziałam jak ona śpi na moim bracie :) "na kropelkę" jak on mówił, przylepi się i nie odlepi :)

Dziś w menu almo nature-wołowina i RC feline rybne.
I mleczko immunowspomagające na śniadanie ;)


Ona kiedy ze mną śpi ma takie momenty , że drga-to nie dlatego , że się rozluźnia i zasypia, bo mruczy wtedy.
Tak jakby ktoś ją ...coś na kształt ukłucia szpilką... spina się cała...

Może to jej "kumpel" ? :(

TŻ jest bardziej obiektywny niż ja, stwierdził , że Miś dziś gorzej wygląda... zresztą widze po apetycie...almo stoi w misce...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob lip 04, 2009 13:20

TŻ-ta zagoniłam do roboty i odkurza.
Miśka totalna ignorancja, śpi , a on odkurza jej pokój...

Trochę duszno jest dziś może to dlatego?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie lip 05, 2009 7:32

Misia dziś podobnie.
Taka niemrawa...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie lip 05, 2009 16:33

Miśka właśnie sobie gada :)
Zawodzi, prawie rujkowo.

Apetyt jest.

Spać dziś ze mną nie chciała zaa bardzo.
Położyła się na moich plecach, pózniej jej się znudziło i noc przespała na fotelu.

Upalnie tu, wszystkie koty śpią cały dzień

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon lip 06, 2009 17:36

Miśka ma dziś lepszy dzień.
Był jogging :) i bieganie z nastroszoną kitą po mieszkaniu :)
Apetyt słuszny .



Obcy zauważyłby , że lekko kuleje- ma tak już od zawsze, pewnie na skutek pobicia :( teraz sobie śpi na pluszowej poduszce.

Reszta kociarni padła i śpi :) w Gdańsku na zmianę leje i świeci słoneczko... ja zasypiam mimo kawy...futrzastym się nie dziwię :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon lip 06, 2009 17:59

Misiu-jak najwięcej takich dobrych dni!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon lip 06, 2009 19:42

trzymam kciuki za miśkę, na jej miejsce jedzie do beatki z bytomia nasza gabrysia. a misia zostaje ze swoja pańcią asią :)
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon lip 06, 2009 19:46

Gra.... :oops: -Gabrysiu-szcześcia Ci życzę koteńko o zadartym nosku!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon lip 06, 2009 20:07

trzymamy kciuki za Was razem z babcią Teklą - my też cieszymy się każda chwilą i każdym dniem spędzonym razem - niestety również rak

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=85541&highlight=

Seja życzę by każdy dzień był spokojny i bezbolesny

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marvinwenda, puszatek, Williamvow i 80 gości