Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 03, 2009 9:23

Jolu, jeżli Maksiu dojdzie do siebie i będzie znów kochanym, przyjacielskim Maksiem jakiego znamy, to nie powinnaś mieć z nim najmniejszych problemów. To naprawdę spoko kot :D
Do tej pory zachowywał się bardzo grzecznie i przyjaźnie wobec innych kotów. Mam nadzieję, że w warunkach domowych szybko odreaguje przeżycia ostatnich dni i wróci do równowagi.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 03, 2009 10:32

Aniu, ja myślę, że Maksio JUŻ odreagował. Kiedy Anetka zabierała go ze schroniska, nie chciał wejść do kontenerka i bardzo płakał (słyszałam przez telefon!). jak przyjechał to zapłakał może raz czy dwa, ale od razu wydawało mi się, że jest dobrze.
Oby tylko moje dziewczyny nie były zbytnio zestresowane. I nie zaczęły mi siusiać poza kuwetą (tu specjalistką jest Pusia, która widocznie w ten sposób daje mi do zrozumienia, że JEST PRZECIW :twisted: )
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70141
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 03, 2009 12:23

jolabuk5 - a może wątek dla Maksia ze zdjęciami itp. założysz? Będę śledzić i kibicować. No i TŻ-towi truć, choć on uparty jest i liczby 2 nie chce przekroczyć :(.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 03, 2009 13:00

wątek Maksia poprosimy :)

i wielkie dzięki za wyciągnięcie go ze schronu :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt lip 03, 2009 13:31

Wątek będzie oczywiście, bo trudno pisać o indywidualnych przypadkach w wątku ogólnym :-)
Ale muszę foty porobić, w weekend spróbuję - o ile uda mi się zrobić sensowne zdjęcie CZARNEMU kotu :D :D :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70141
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 03, 2009 13:36

rybcie pisze:jolabuk5 - a może wątek dla Maksia ze zdjęciami itp. założysz? Będę śledzić i kibicować. No i TŻ-towi truć, choć on uparty jest i liczby 2 nie chce przekroczyć :(.


Ja też nie chciałam przekroczyć jednego, potem 2, a już mam 3 + Maksio na tymczasie.
Najbardziej się boję, że mi Pani Jola przypomni, że obiecałam jej zabrać na tymczas jednego z kotów z Wysokiej - np. taką miziastą koteczkę, która zaraz będzie miała sterylkę. I co ja wtedy zrobię? :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70141
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 03, 2009 15:56

trzy to jest bardzo
dobra liczba 8)
dwa to za mało :twisted:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 03, 2009 19:04

ruru pisze:trzy to jest bardzo
dobra liczba 8)
dwa to za mało :twisted:


Nooo, ale jak się okaze, że MUSZĘ wziąć tymczas od Pani Joli to już będzie 5 :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70141
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 03, 2009 21:50 Hej

Przepraszam, że tu pisze ale nie mam pojęcia w którym wątku o to zapytać. jeśli ewentulanie mogłybyście mnie skierować do odpowiedniego wątku albo odpisać na tum będę wdzięczna.
Kot którego dokarmiam na na brzuchu dziwną "gulkę". jest ona miękka ale z czasem coram większa rośnie. chyba go nie boli bo jak go się dotyka to nie zwraca uwagi, tylko martwi mnie to,że ta "gulka" się powiększa. Zamierzam zabrać go do weterynarza, jednak narazie nie pozwala mi na to praca, więc chciałabym was zapyatć co to może być? Czy np przepuklina? Pozdrawiam

kolorcia85

 
Posty: 54
Od: Pon cze 23, 2008 15:03
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 03, 2009 22:18 Re: Hej

kolorcia85 pisze:Przepraszam, że tu pisze ale nie mam pojęcia w którym wątku o to zapytać. jeśli ewentulanie mogłybyście mnie skierować do odpowiedniego wątku albo odpisać na tum będę wdzięczna.
Kot którego dokarmiam na na brzuchu dziwną "gulkę". jest ona miękka ale z czasem coram większa rośnie. chyba go nie boli bo jak go się dotyka to nie zwraca uwagi, tylko martwi mnie to,że ta "gulka" się powiększa. Zamierzam zabrać go do weterynarza, jednak narazie nie pozwala mi na to praca, więc chciałabym was zapyatć co to może być? Czy np przepuklina? Pozdrawiam


ja obstawiam przepukline.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 03, 2009 22:23

A jeśli to przepuklina, to czy to jest poważne schorzenie jak na kota? Bo nigdy się jeszcze z tym nie spotkałam u zwierząt...

kolorcia85

 
Posty: 54
Od: Pon cze 23, 2008 15:03
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 04, 2009 11:46

kolorcia85 pisze:A jeśli to przepuklina, to czy to jest poważne schorzenie jak na kota? Bo nigdy się jeszcze z tym nie spotkałam u zwierząt...

W każdym razie dobrze byłoby ją pokazać wetowi.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70141
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 04, 2009 11:47

Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70141
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 04, 2009 19:29

A co dziś u kotów schroniskowych? Moze chociaz jedna adopcja? :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70141
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 04, 2009 21:34

jolabuk5 pisze:A co dziś u kotów schroniskowych? Moze chociaz jedna adopcja? :(


Jedna była, bardzo fajna babka wzięła podrostka. Mieszka kilka domów od lecznicy na Pietrusińskiego, przynajmniej wiem, że będzie pod dobrą opieką wet. jakby co.
Może do skutku doszła i druga adopcja, ale nie wiem jak się sprawa skończyła. Kiciuś, którego ludzie (bardzo fajni) chcieli adoptować miał lekki katarek i pani Grażynka wydająca kota uprzedzała, że może się rozwinąć infekcja, że może się zarazić ich kot ... Moim zdaniem to były obawy mocno na wyrost, z kolei z drugiej strony trzeba ludziom mówić, że coś się może zdarzyć. Para się lekko wystraszyła, nawet nie leczenia, ale ewentualności zarażenia jakąś infekcją swojego kota, wychuchanego i zaszczepionego 3,5-letniego pupila. Jak wychodziłam (było już po 14-tej) z gabinetu naradzanie się trwało. A domcio bardzo fajny, młoda para, przed trzydziestką, karmią dobrymi karmami, szykują się w najbliższym czasie do zabezpieczenia okien itp., itd. Mam nadzieję, że jednak go wzięli, bo szkoda byłoby tak fajnego domu :(.
Jak ktoś będzie jutro to zapytajcie proszę albo sprawdźcie - to był taki starszak z klatki na wprost wejścia na dole, o biało-marmurkowatym umaszczeniu.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości