Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

[zapietanaguzik]

Uwielbiamy ten wątek

przekazuję mruczonko od Ignasia
niestety tylko od niego, Zosia znów pod łóżkiem

[Korciaczki]

Właśnie, Zosia. Czytałyśmy, ze ona jest troszkę nieśmiała. Może spróbuj (jeśli siedzi pod łóżkiem) położyć się na przeciwko jej, na jej poziomie i zacznij mrugać oczami. Zadowlony kot mruży oczy, więc jeśli Ty będziesz mrużyła oczy- ona odbierze to jako znak ,,moja pani czuje się dobrze, jestem bezpieczna". Tyle możemy poradzić.

Dziękujemy Ignasiu za mruczanko- pozdrawiają Gaspar i Migotka

[czarno-czarni]

tak, z Mruńką tak "mrugałyśmy / rozmawiałyśmy" długo. Kefir coś nie łapie ":-)
ale Mruńke wyraźnie to uspakajało.

[Myszolandia]

to jedziemy z tym koksem - 1 dzień Ignasia ; )

najpierw zdjęcia (też się dorobił obróbki a co):

No nie,to jest po prostu kapitalne

[Dorota]

Bylem tu. Znow.

Mru zdolowany

[Marcelibu]

Ignaś jest śliczny i uroczy. Piękne stworzonko!

[Dorota]

Ignaś jest śliczny i uroczy. Piękne stworzonko!

Prosze zwrocic uwage na to, iz madry
kotek czyta moj post.

Mru

[zapietanaguzik]

dzisiaj mam małego dołka

Ignaś ewidentnie próbuje zapoznać się z Zosią, a ona nie daje się do siebie zbliżyć, syczy i denerwuje się, gdy do niej podchodzi
na domowników zresztą też..fuka, chce drapać, nie pozwala się nawet dotknąć i cały czas siedzi na parapecie

Ignaś jak to Ignaś - jest kochany; brykał cały ranek, a teraz śpi
wyszłam dzisiaj na chwilę z domu, a kiedy wróciłam - wstał i zaczął miiiiiałkać, żeby go wziąć na ręce : )

a powiedzcie mi proszę - mam się martwić, jeżeli zrobił leciutko rzadką kupkę?
brązową jak trza, wielkości też odpowiedniej, tyle że w połowie niezbyt twardą (druga połowa była idealna ; ) ) i spanikowanam trochę

ps. później powinno być parę zdjęć : )

[zapietanaguzik]

a powiedzcie mi proszę - mam się martwić, jeżeli zrobił leciutko rzadką kupkę?
brązową jak trza, wielkości też odpowiedniej, tyle że w połowie niezbyt twardą (druga połowa była idealna ; ) ) i spanikowanam trochę

podnoszę pytanie

Zośka siedzi teraz na krześle, Ignaś bryka wokół, a ta syczy i trzyma łapę w pogotowiu : (

[Myszolandia]

Ignaś jest śliczny i uroczy. Piękne stworzonko!

Prosze zwrocic uwage na to, iz madry
kotek czyta moj post.

Mru

Faktycznie,buhahaha,teraz się dopiero przyjrzałam

[Myszolandia]

a powiedzcie mi proszę - mam się martwić, jeżeli zrobił leciutko rzadką kupkę?
brązową jak trza, wielkości też odpowiedniej, tyle że w połowie niezbyt twardą (druga połowa była idealna ; ) ) i spanikowanam trochę

podnoszę pytanie

Zośka siedzi teraz na krześle, Ignaś bryka wokół, a ta syczy i trzyma łapę w pogotowiu : (

Może przed zrobieniem budowli jadł i to rzadsze mogło byc jeszcze nie przetrawione dobrze.Ja myśle że chyba nie musisz się martwić,ale baczniejszą uwagę możesz zwrócić,jak następną będzie "tworzyć".Gorzej jakby było latanko,wtedy to troszkę można było by się zmartwić

[zapietanaguzik]

niedawno zrobił - znów baaaardzo delikatnie rzadkawa i rzeczywiście tuż po żarełku
nie sądzę, żeby coś się działo, w ogóle nie widać że źle się czuje, wręcz przeciwnie

i obiecana porcja zdjęć : )

Zosia wczoraj


i dzisiaj


Ignaś


HALO??? kto odpowiada za to DZIECKO?????


i wczorajsza scena

[zapietanaguzik]

Ignaś zostawił mi właśnie "aromatyczny inaczej" prezent na podłodze ; )
co robić w takich sytuacjach (oprócz tego że natentychmiast posprzątać ), jeżeli zauważam prezencik po czasie (krótkim bo krótkim ale jednak) i nie przyłapuję go na gorącym uczynku?
zresztą, przyłapując też nie wiedziałabym, co robić

ps. kupal wyglądał na "zdrowy"

[zapietanaguzik]

Ignacy rockandrollowiec

[zapietanaguzik]

eh

cały dzień było dość dobrze - Zośka spała na parapecie, bawiła się, zjadła mi z ręki, ogólnie rzecz biorąc obyło się bez ekscesów; coś tam pofukała aaaaale wynagrodziła to tą sceną:



spali tak blisko siebie ze 3 godziny
zero fukania

a wieczorem?
Ignaś wparował pod łóżko pobrykać, a Zosia na niego z łapami : (

eh

będzie dobrze, prawda?

iiii parę zdjęć na osłodę:

Zośka jak zwykle parapetowo


i Ignasiek odpoczywający po ataku adhd


z ciekawych wydarzeń, to Ignaś wyczaił, że z pudełka chusteczek da się te chusteczki wyciągać pazurkami i wyciągnął prawie wszystkie

a wczoraj włączył coś tam w telefonie stojącym na podłodze obok łóżka
wieczorem siedzę sobie, siedzę i WTEM słyszę skrobanie/dźwięk skrobaniopodobny za łóżkiem
rozglądam się - koty w zasięgu wzroku
i panika JEZUS MARIA MAM MYSZY
co się okazało?
że to babcia w drugim pokoju wykręca numer, a to coś, co włączył Ignaś, powodowało że to słyszałam
inwigilator mały, babcię chciał podsłuchiwać

a dzisiaj chciał przeskoczyć z łóżka na biurko via moje kolana
nie doskoczył i usiłując nie spaść udrapał mi połowę nogi

ależ ja go kocham, doprawdy