borosia bardzo się ciesze
jutro mam rozmowę w sprawie pracy ( od II połowy sierpnia) proszę o kciuki
z moim TŻ ostatnio gorzej

strasznie ciężkie były i są ostatnie dni, bardzo proszę o wyrozumiałość i przepraszam, że tak mało pisze, wybaczcie.....
Samsonik dużo śpi, nie dziwota, teraz pogoda strasznie ciężka i noce trudne
trzeba go namawiać do jedzenia
kupuje delikatną , chudziutką wołowinkę i siekam na drobne kawałeczki, namawiam do jedzenia jak dziecko, całuje w główkę, miziam - wtedy coś zje
wczorajsza noc i ranek - burzliwe strasznie, nasza sunia spała z nami w łóżku, biedaczka boi się panicznie wiatru
właśnie siedze, pisze, noga na noge,
jedna noga sobie dynda - a Atosik zrobił sobie z niej zabawę

co chwile czuje pacanie
Aramis jak wstałam rano miał zielonego gluta przy nosie
dziwne i nie zrozumiałe mi zwyczaje mają koty
Portos - maminy, tatiny synus Bolusia - wciąż go doi, ciumka - ale nie po brzuszku - znalazł sobie dość dziwne i osobliwe miejsce

mianowicie doi jego kuper, jakoś skóra się ta, tak ułożyła na kształt cycusia
odciągam go, ale jak mnie nie ma - on już jest, nie wiem co z tym zrobić? zostawić w spokoju?