Fibi - kruczoczarna kotka w nowym domu

[aga_mats]

Może Fibi troszkę tęskni bo jej krzesełko przy stole to to na którym Ewar siedziałaś (jedząc ciacho ), a może dlatego też że jest obok akwarium
Dziś koty kilka godzin były same i były grzeczne, ale jak tylko przyszłam do domu to Figaro okazał się być zazdrosny a on potrafi być złośliwy.
To teraz jak głaskanie na powitanie to oboje na raz bo oboje przychodzą jednocześnie, jedzonko także jednocześnie bo inaczej Figaro chce sprawdzać co ma Fibi (apetyty im dopisują) a wtedy to może być ostro więc wolę nie sprawdzać.
Oboje są trochę jak dzieci małpują się. Fibi chodzi tam gdzie Figaro, ona wejdzie wszędzie ale jak Figaro chce wcisnąć się tam gdzie wcześniej była Fibi to z tym bywa różnie (np: wyciągam go z za pralki)
Fibi jest bardzo mądrą kotką tylko raz złapałam ją jak chciała z nowej kanapy zrobić sobie drapak, wtedy pokazałam jej drapak/drzewko. Teraz trenuje na nim.
Pozdrowienia od Fibi ;knhggfcsz (przemaszerowała mi przez klawiaturę)

[eMax]

Dzisiejsza wizyta należała do najkrótszych i najpóźniejszych. Trwała 20 minut (było już po godzinie 21) lecz nie obyło się bez zdjęć kotów specjalnie dla Was. Ciężko żeby działo się przez ten czas coś bardzo nietypowego, śmiesznego lub wyjątkowo ciekawego. Koty jednak postarały się i mimo nieprzyjaznej lampy błyskowej udało się zrobić kilka fajnych fotek.

Zwierzaki wylegiwały się na pudłach, blacie, krześle i czym innym na czym tylko uda się im położyć.




Dziś siedziały trochę same więc powrót Pani z zakupami zobowiązuje do sprawdzenia co nowego 'przyszło' do domku. Czyżby Figaro przerzucał się na wegetarianizm? Oto jest dylemat...



Jednak chyba pozostanie przy tradycyjnym jedzonku..



Po zakupach czas sprawdzić stan szafek i zastanowić się gdzie coś można schować..



A na koniec siedzenie w ciekawym miejscu, w ciekawy sposób lub uchwycone przemieszczanie się Fibi po mieszkanku (a czasem ma takie tempo biegania że ciężko to zrobić)..

[ewar]

Aga_mats,ja żartowałam z tą tęsknotą.Naprawdę jestem szczęśliwa,że Fibi tak Was polubiła,że świetnie się czuje.Tak miło się czyta ten wątek.Fajnie,że Figaro zrobił się bardziej aktywny,ale włażenie w różne dziury...no,no Niedługo będą żyć w przyjaźni,jak kot z kotem.

[Killatha]

bo ja malutki kotek jestem i napewno mnie tam nie widać

a to podoba mi się najbardziej

a Fibi jest taka ..... bardzo elegancka, subtelna
piękna parka domowych kotów z nich

[ewar]

Prawda? Fajny duet.

[eMax]

Cieszę się że moje zdjęcia się podobają. Koty na pewno się zaprzyjaźnią i z czasem zdjęcia będzie można robić coraz ciekawsze, bo to co dwa koty zrobią razem jest mniej przewidywalne niż każdy osobno..

Bardzo Was przepraszam, ale dziś z mojej strony fotorelacji nie będzie. Nie miałem okazji być u Siostry żeby zrobić chociaż zdjęcia (jak np wczoraj). Mam nadzieję że napisze kilka słów o zachowaniu podopiecznych.

[ewar]

Nie przepraszaj,zarówno Ty,jak i Aga_mats macie szóstkę za zdjęcia i relacje.Rzadko zdarzają się domki,które tak regularnie piszą,wklejają zdjęcia.Z moich domków tylko trzy tak robią.

[Killatha]

i przyznaję - przy ogromie kocich tragedii taki wątek optymizmu jest bardzo potrzebny
pozdrawiam

[Dama Ya]

Opłacało się czekać Fibi tak długo na swój wymarzony dom. I na dodatek nie jest w nim sama. Figaro jest zjawiskowo umaszczony. Uwielbiam takie "asymetryczne" koty.

Rozumiem, że mogę zdjąć banerek?

[ewar]

Jasne,chociaż taki ładny.Dziękujemy!

[aga_mats]

Wczoraj koty asystowały w porządkowaniu papierów.

Zaczynam się zastanawiać kto ma większy apetyt Figaro czy Fibi? Figaro zdecydowanie woli drób a Fibi baaaardzo smakowała wołowinka po czym chętnie wyjadała z miski to co ma Figaro.

Oba koty z każdym dniem są coraz bardziej siebie ciekawe ale oboje zaczynają być nerwowi gdy podejdą do siebie za blisko a wtedy awantura gotowa.
Dziś było bliskie spotkanie na balkonie, lub jak kto woli scena balkonowa.

[ewar]

Mam wrażenie,że Figaro bardzo jest zainteresowany Fibi.Kotka ładna,więc go rozumiem.A scena balkonowa super!Czy Figaro da radę wskoczyć na balkonowy parapet?
Też zauważyłam,że Fibi lubi wołowinę.Moja Gucia,podobnie jak Figaro woli kurczaka.Koty też mają swoje upodobania.Dobrze,że apetyt dopisuje,to oznaka zdrowia i dobrego samopoczucia.A jeśli jakaś awanturka,ale bez rozlewu krwi,to nie ma się czym przejmować.Koty ustalą wzajemne relacje i nie będzie problemów.Uważam,że i tak jest idealnie,bo czytam wątki na forum i czasem jest bardzo ciężko.Dobrze,że zdecydowaliście się na dokocenie,Figaro tego potrzebował,no i nie ukrywam,że jestem w siódmym niebie,bo Fibi nie mogła lepiej trafić.

[aga_mats]

Aby wyskoczyć na barierkę - balkonowy parapet nawet Fibi jak może to pomaga sobie krzesełkami (widać je na zdjęciu), barierka - balkonowy parapet jest na wysokości 110 cm. Figaro pewnie kiedyś się tam wygramoli. Sadzałam go już tam ale nie bardzo mu pasowało.
To dokocenie było nieuniknione, odkąd zapadła decyzja o własnych czterech kątach.
Ja także bardzo się cieszę że mogłam pomóc takiej koteczce jak Fibi. Ona jest cudna i dyskutowałabym czy na pewno jest czarna , jak śpi w słońcu to ma raczej kolor ciemnej gorzkiej czekolady.
Ona jest tak grzeczna ze Figaro to przy niej łobuz choć wygląda na misiaczka.
Nie mogę się doczekać aż będę mogła usiąść na kanapie z oboma kotami bez obawy o awanturę.

[ewar]

Fibi grzeczna?To mnie cieszy .Ona czasem bywa niesforna,bo lubi zajrzeć we wszystkie kąty,jest w ciągłym ruchu,ale złośliwa nie jest,fakt.Ona jest u Was dokładnie tydzień,to bardzo krótko,jestem pewna,że koty się zaprzyjaźnią.

[eMax]

Moja nieobecność w domku F&F 'owocuje' brakiem zdjęć i problemem z opisywaniem co tam słychać u podopiecznych. Wiem tylko jedno że problemy z Internetem skutecznie uniemożliwiają Agnieszce pisanie na temat kotów.
Jak będę wiedział coś więcej to na pewno się odezwę.