MIKUŚ i MUFCIO :) - V

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lip 01, 2009 20:42

cassidy pisze:
kalair pisze:
cassidy pisze:
kalair pisze:Ależ koteczkom NA PEWNO nie będzie to przeszkadzać! :lol: :lol:

Boję się nieco tej przeprowadzki.. zwłaszcza jeżeli chodzi o Mufcia :roll:

Ale czego?! Madzia, koty raczej dość szybko się przystosowują. Spokojnie. Będzie dobrze. :wink:

A dzisiaj Ty coś o nas zapomniałaś...

Boję się, że Mufcio będzie siusiał... tak jak na początku pobytu u nas.

Nie zapomniałam.. miałam w pracy tyle roboty, że nie miałam czasu, aby doczytać :(
Ale jak widziałaś.. po powrocie do domku nadrobiłam wszystko :D

Nie martw się na zapas. Nawet jeśli siuśnie parę razy, przeżyjecie. :wink:
Oby nie oczywiście. :wink: Może Cię pozytywnie zaskoczy. Będę trzymać kciuki.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 01, 2009 20:45

kalair pisze:
cassidy pisze:
kalair pisze:
cassidy pisze:
kalair pisze:Ależ koteczkom NA PEWNO nie będzie to przeszkadzać! :lol: :lol:

Boję się nieco tej przeprowadzki.. zwłaszcza jeżeli chodzi o Mufcia :roll:

Ale czego?! Madzia, koty raczej dość szybko się przystosowują. Spokojnie. Będzie dobrze. :wink:

A dzisiaj Ty coś o nas zapomniałaś...

Boję się, że Mufcio będzie siusiał... tak jak na początku pobytu u nas.

Nie zapomniałam.. miałam w pracy tyle roboty, że nie miałam czasu, aby doczytać :(
Ale jak widziałaś.. po powrocie do domku nadrobiłam wszystko :D

Nie martw się na zapas. Nawet jeśli siuśnie parę razy, przeżyjecie. :wink:
Oby nie oczywiście. :wink: Może Cię pozytywnie zaskoczy. Będę trzymać kciuki.

Byle nie na moją drewnianą podłogę, bo uduszę :lol:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Śro lip 01, 2009 20:55

cassidy pisze:
kalair pisze:
cassidy pisze:
kalair pisze:
cassidy pisze:
kalair pisze:Ależ koteczkom NA PEWNO nie będzie to przeszkadzać! :lol: :lol:

Boję się nieco tej przeprowadzki.. zwłaszcza jeżeli chodzi o Mufcia :roll:

Ale czego?! Madzia, koty raczej dość szybko się przystosowują. Spokojnie. Będzie dobrze. :wink:

A dzisiaj Ty coś o nas zapomniałaś...

Boję się, że Mufcio będzie siusiał... tak jak na początku pobytu u nas.

Nie zapomniałam.. miałam w pracy tyle roboty, że nie miałam czasu, aby doczytać :(
Ale jak widziałaś.. po powrocie do domku nadrobiłam wszystko :D

Nie martw się na zapas. Nawet jeśli siuśnie parę razy, przeżyjecie. :wink:
Oby nie oczywiście. :wink: Może Cię pozytywnie zaskoczy. Będę trzymać kciuki.

Byle nie na moją drewnianą podłogę, bo uduszę :lol:

A! No, nie zazdraszczam ! :twisted:
Najwyżej kota przerobisz.Na futro.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 01, 2009 21:09

kalair pisze:
cassidy pisze:
kalair pisze:
cassidy pisze:
kalair pisze:
cassidy pisze:
kalair pisze:Ależ koteczkom NA PEWNO nie będzie to przeszkadzać! :lol: :lol:

Boję się nieco tej przeprowadzki.. zwłaszcza jeżeli chodzi o Mufcia :roll:

Ale czego?! Madzia, koty raczej dość szybko się przystosowują. Spokojnie. Będzie dobrze. :wink:

A dzisiaj Ty coś o nas zapomniałaś...

Boję się, że Mufcio będzie siusiał... tak jak na początku pobytu u nas.

Nie zapomniałam.. miałam w pracy tyle roboty, że nie miałam czasu, aby doczytać :(
Ale jak widziałaś.. po powrocie do domku nadrobiłam wszystko :D

Nie martw się na zapas. Nawet jeśli siuśnie parę razy, przeżyjecie. :wink:
Oby nie oczywiście. :wink: Może Cię pozytywnie zaskoczy. Będę trzymać kciuki.

Byle nie na moją drewnianą podłogę, bo uduszę :lol:

A! No, nie zazdraszczam ! :twisted:
Najwyżej kota przerobisz.Na futro.

Hehehe.. nie no bez przesady.. chyba :twisted:
Pocieszające jest to, że Mufcio lubi siusiać na łóżka.. kanapy.. Ale z drugiej tu kolejny zonk.. jak mi nasiusia na nowy narożnik... :evil:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Czw lip 02, 2009 6:49

Nie przewidujemy takiego scenariusza! O!
Cześć porannie Cassidy!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lip 02, 2009 7:01

Witaj kalair :)

Mam pytanie do cioteczek. Jaką macie trawę dla kotków ? Moja trawa nawet po zasianiu do ziemi pada mi po jakichś dwóch tygodniach. Czy każda tak ma ?
Może macie jakąś trawę, która nieco dłużej się trzyma ? :roll:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Czw lip 02, 2009 7:16

Moja tez pada ... mam mieszankę jęczmienia i pszenicy.
Jedyna, która rośnie dłużej to niestety ta w ogródku ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lip 02, 2009 7:21

Też pada Cassidy, po prostu to ciężko rośnie w pomieszczeniu. :wink:
Ale zeżarły całego cyperuska
Teraz im daję paszteciki whiskasa na kłaczki. Podobno bardzo dobre.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lip 02, 2009 7:51

Na kłaczki mam niby Malt Softa.. ale z tą trawą to głównie chodzi mi o uchronienie moich kwiatków :D
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Czw lip 02, 2009 9:49

cześć, jestem nowa. Bardzo się ciesze, że trafiłam na Twój wątek (przeczytana w cześci I i III część), a weszłam przez przypadek:-) dał mi trochę sił do starania się, żeby moje się polubiły - a sytuacja analogowa do Twojej - znaczy bury rezydent - przez chwilę wydawało mi się, że to mój Klemens:D i nowy Rudzielec (tyle, że mój to mały kociak). Bede zaglądać.

filmik ze skokiem - cudooooooo:-)
Asia - kocia mama Klemensa

Klemensowamama

 
Posty: 67
Od: Pon cze 15, 2009 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 10:48

Witam nową cioteczkę :D :D
Bardzo się cieszę, że podczytujesz nas czasami i zapraszam częściej do odzywania się :)
I gratuluję wytrwałości :lol:

Akurat u mnie nie było problemu z dogadaniem się kotów (dogadały się po około 24h.. aż byłam w szoku, że tak szybko), a z dogadaniem się Mufcia z TŻ-tem. Normalnie potrafił się na niego rzucić z pazurami i zębami. :roll: Na szczęście z czasem się to uspokoiło :)

Zaraz pędzę szukać Twojego wątku :)
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Czw lip 02, 2009 18:59

ja tylko zaliczam melduneczek w nowej części

kobieto czym ty karmisz Mufcia, ale się spasł :)

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Czw lip 02, 2009 21:17

sweet-a pisze:ja tylko zaliczam melduneczek w nowej części

kobieto czym ty karmisz Mufcia, ale się spasł :)

Jak to się spasł ? :roll: Chudzinka jest :)
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Czw lip 02, 2009 21:25

No,z chudzinką przesadziłaś! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lip 02, 2009 21:28

Noż chudy jest przecież :roll:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości