Bielskie BiedyII-Guliwerek w domu :):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 02, 2009 20:17

potrzebne bardzo kciuki, bardzo bardzo...


po południu poszłam dać maluszkom kurczaka. Uwielbiają go. Niestety Gucio nie chciał wogole zjeść. Ani odrobinki. Coprawda bawił się troszkę, ale był taki..smutniejszy...Wyszłam tylko na chwilkę z pokoju, kiedy wrócilam znalazłam wymiociny.
W lecznicy dostał antybiotyk i przeciwwymiotny. Poszła krew na morfologię. Jest bardzo zmeczony, po powrocie zwinął się w rogalik i leży.
Maja i Filipek czują się wyśmienicie.
Bardzo prosze o kciuki.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw lip 02, 2009 20:56

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Czw lip 02, 2009 21:48

Arsnova pisze:Mahob, jak możesz tak się mylić z wicherkami: chodzi o TAJFUNA, a nie o TORNADKA :)


O, bardzo przepraszam - faktycznie pomyliłam haniebnie :oops:




Kciuki wielkie dla Gucia :ok: :ok: :ok:
Co się dzieje kociaczku...?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 02, 2009 23:01

berni pisze:potrzebne bardzo kciuki, bardzo bardzo...


trzymam mocno!

trzymaj sie Gucio
zwalcz to!
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt lip 03, 2009 6:51

Z wielka checia bym przygarnela wszystkie wicherki, tylko maz by mnie z domu wyrzucil :)
Berni a moze oslabienie Zefirka i Gucia sa ze soba powiazane? Trzymamy kciuki :ok: :ok:
ObrazekObrazek

katebush

 
Posty: 1369
Od: Nie cze 17, 2007 17:25
Lokalizacja: Kraków (Kurdwanów)

Post » Pt lip 03, 2009 7:33

katebush pisze:i a moze oslabienie Zefirka i Gucia sa ze soba powiazane?


No własnie...tez mi to przyszło do głowy...

Nadal kciuki :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 03, 2009 8:00

Kciuki, Berni.
Mocne.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 03, 2009 8:18

Kciuki za Gucia! Czy Zefirek już ok? A jak się ma Tofik - są jakieś wieści?
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 03, 2009 8:33

dziekujemy za kciuki.

Wczoraj wyladowałam z Guciem na nocnym dyżurze. Po powrocie z pierwszej lecznicy wyraznie oslabł i nawet nie zdązył dobiec do kuwetki jak z niego trysneła biegunka :(
Dostał wenflonik w łapke i przez calą noc co dwie godziny podawalam mu dozylnie leki (takie żółte i chyba glukoze, wet nam przygotował takie porcyjki).
O 5 nad ranem wypadało podanie leków i Gucio przywitał mnie wrzeszcząc w drzwiach ze głodny. Dostały po troszke kurczaka, które Gucio zjadł ze smakiem. Do 6.30 brykaly jak szalone, nawet Gucio z tym wenflonikiem.
Chcialam wczoraj zamknąć go w klatce, zeby go obserwować...ale on tak płakał, tak wrzeszczał, zdemolowal całą klatkę więc został uwolniony. o 7 dostał drugi raz kurczka, którego tez chetnie zjadł. Aha, i sam pił wodę.

Maja i Filipek bez zmian. Czują sie wysmienicie.

Jak tu wysiedzieć w pracy... :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt lip 03, 2009 11:59

Mocne :ok:

Zdemolował klatkę, powiadasz? On jest całkiem jak wujek Gucio Senior, ktory zawsze dostaje czego chce i wszystko demoluje. 8)
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 03, 2009 20:06

anita5 pisze:Mocne :ok:

Zdemolował klatkę, powiadasz? On jest całkiem jak wujek Gucio Senior, ktory zawsze dostaje czego chce i wszystko demoluje. 8)


hehe imię zobowiazuje 8)


Nie chce zapeszać, ale jest dobrze. Mały od rana zachwuje się normalnie. ładnie je, bryka a raczej kuśtyka jak Herrflick na tej nózi z wenflonem. Nie ma wymiotów ani takiej biegunki jak wczoraj. Jest w kuwecie nieładna kupka, pół wałeczek pół ciapa, ale to chyba jeszcze od robali.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt lip 03, 2009 20:29

To ja nadal :ok: :ok:

berni pisze: ładnie je, bryka a raczej kuśtyka jak Herrflick na tej nózi z wenflonem


Hasło miesiąca, berni! :ryk:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie lip 05, 2009 18:41

Obrazek Popatrz Ciociu jaki jestem biedny, jaka mam lapeczke...

Obrazek Maly koteczek, wielki wenfolnik

Obrazek plakusiam


Gucio obecnie czuje sie wysmienicie. Musial cos zjesc, co nie siadlo dobrze na brzuszek i napedzilo nam wielkiego stracha..na szczescie teraz wszystko jest ok. :D :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie lip 05, 2009 19:44

Super.
Dzielny dzieciak.
A jaki cudny, rety... :love:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lip 06, 2009 8:13

O, jaki biedaczek. Łapusia maleńka...
Ale dobrze, że juz jest dobrze :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości