Migi i Gaspar- rzep i przytulanka. Koniec cz I. Nowy wątek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 02, 2009 14:01

Korciaczki pisze:My tez mamy nadzieję, ze będzie wszystko dobrze. Że Migotka znajdzie w końcu swoje miejsce na Ziemi. Że odkryje prze domkie wszystkie swoje zalety i pokaże, jaka jest kochana. Narazie to dopiero jeden dzień. Wszystko przed nami....Umówłysmy się z Panią Beatą, ze jakby "coś się działo", to da nam znać . Narazie cisza, wiec chyba nic sie nie dzieje. Pozdrawiamy wszystkich. I dziękuejmy wszystkim, którzy dodają nam otuchy. Oddanie kota to naprawdę trudna rzecz. Człoweik czuje się jak najpodlejszy zdrajca jakiś... A my bardzo, bardzo polubiliśmy Migusię. I Gasparka też :roll:


Wiem.
I tu trzeba bardziej niestety kierować się rozumem niż sercem, co dla osób wrażliwych jest piekielnie trudne.
Wyrażam niniejszym prawdziwy podziw i szacunek.

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lip 02, 2009 14:35

Tak poza tematem:
Zapraszamy na bazarek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4634412#4634412
Prosimy o podnoszenie. Tym kotom potrzebna jest pomoc finansowa i DT.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw lip 02, 2009 14:47

Ale jaki wspaniały pomysł,taki okres próbny,Jest ustalone to i to.Jak by poszło coś nie tak,to nie będzie żalu,żadnych oskarżeń,że domek mógł więcej,że brakło cierpliwości,że czegoś się nie dopilnowało itp.Nie wiem kto z Waszej Familii wpadł na taki pomysł,ale ma ode mnie wielkiego BUZIALA.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

I ZA MIGUSIĘ,MOJĄ WIRTUALNĄ MIŁOŚĆ :1luvu: :1luvu: :1luvu:


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lip 02, 2009 15:08

Obrazek
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw lip 02, 2009 15:58

I my (co oczywiste) i domek bardzo byśmy chcieli, zeby wszystko sie dobrze poukładało. Domek jest bardzo pozytywnie nastawiony do całej sytuacji i stara się, zeby Migusia poczuła się u nich jak u siebie. Domek zaakceptował to, ze Migusia przechodziła w schronisku grzybicę, ze ma skłonności do KK. Nie przeraziło Domku zachowanie Migusi w czasie pobytu w Legnicy. Podobnie jak my, domek sądzi, ze czas i cierpliwość powinien zrobić swoje... Myślę, że Migi jest w dobrym domku. Pierwszą nockę przespała w łóżku "w nogach", załatwiła swoje potrzeby do kuwetki. Troche zwiedza, daje się drapać po bródka, trochę siedzi na parapecie i ogląda przez okno piekny widok mikołówskiego rynku. Je.
Ponoć nawet pobawiła się myszką. Ociera się o meble, pozostawiając swój zapach. Domek określił, że narazie nie ma z koteczką problemów. Tzn jest. Jeden. Który mi nie daje spokoju - Migotka nie bardzo jak narazie akceptuje Kiarę. Fuczy i przegania. Domek studiuje na ten temat. Najprostszą odpowiedź jaką znalazł to - dać czas. Jutro jedziemy do Migi. Nie chcemy tak od razu "odcinać pępowiny" (jak to określiła Pani Beata).
Dziewczyny pobawią sie troche z Migi, trochę z nią pobędą. I tak powolutku.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw lip 02, 2009 16:09

I może ,żeby jeszcze z Kiarą blisko się pobawiły,to może Migi by się "wkręciła"?Tak mi do głowy wpadło.Oby się udało wszystko.Wytarmoście calutką Migi od noska po doopcię.I powiedzcie jej że to od cioci Sylwusi
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lip 02, 2009 16:41

Korciaczki pisze:I my (co oczywiste) i domek bardzo byśmy chcieli, zeby wszystko sie dobrze poukładało. Domek jest bardzo pozytywnie nastawiony do całej sytuacji i stara się, zeby Migusia poczuła się u nich jak u siebie. Domek zaakceptował to, ze Migusia przechodziła w schronisku grzybicę, ze ma skłonności do KK. Nie przeraziło Domku zachowanie Migusi w czasie pobytu w Legnicy. Podobnie jak my, domek sądzi, ze czas i cierpliwość powinien zrobić swoje... Myślę, że Migi jest w dobrym domku. Pierwszą nockę przespała w łóżku "w nogach", załatwiła swoje potrzeby do kuwetki. Troche zwiedza, daje się drapać po bródka, trochę siedzi na parapecie i ogląda przez okno piekny widok mikołówskiego rynku. Je.
Ponoć nawet pobawiła się myszką. Ociera się o meble, pozostawiając swój zapach. Domek określił, że narazie nie ma z koteczką problemów. Tzn jest. Jeden. Który mi nie daje spokoju - Migotka nie bardzo jak narazie akceptuje Kiarę. Fuczy i przegania. Domek studiuje na ten temat. Najprostszą odpowiedź jaką znalazł to - dać czas. Jutro jedziemy do Migi. Nie chcemy tak od razu "odcinać pępowiny" (jak to określiła Pani Beata).
Dziewczyny pobawią sie troche z Migi, trochę z nią pobędą. I tak powolutku.

:ok: Będzie dobrze.
Mój tymcs Lunka też z pierwszego domku który byl wręcz idealny wylądowala calkiem niedlugo i przypadkowo w Zabrzu i jest super rozpieszczaną kicią.
Tak widocznie musi być, żeby trafila na swoich prawdziwych jedynych dużych.
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 02, 2009 16:52

Kobiety! To normalne, że koty na razie sie nie akceptują. Jakby od razu była idylla, to bym pomyślała, że to mutant, a nie kot :twisted:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lip 02, 2009 17:36

Oby Migocia znalazła swoje miejsce na ziemi,swój kawałek podłogi,swoich Dużych,swoją własną miłość! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw lip 02, 2009 18:15

kociczka, co do tej milosci-nie tylko Twoja :D :oops: Migu, jako, ze starsza nieco, musi porzadzic troszke i pokazac "smarkatej" kto ew.w tym domku bedzie rzadzil :D Podoba mi sie rozsadne podejscie domku do zachowania kotencji. Poomysl z "okresem probnym" jest wspanialy, mysle, ze ulatwi kotu aklimatyzacje :) Mysle tez, ze juz niebawem przyniesie niespodziewanie spore efekty (pozytywne oczywiscie).

Ale ale! Cos Gasparka nie chca zauwazyc ludziska?! Jakim cudem?! Przeciez on sie rzuca w oczy, nie sposob przejsc obok niego obojetnie! Gaspi, co jest?! :roll: :evil: Maszeruj na pierwsza!

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw lip 02, 2009 18:48

:ok: :ok: za Migusię. :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40417
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lip 02, 2009 19:08

Ja uwielbiam wprost na nia patrzeć,nie ujmując oczywiście nic Gasparkowi,bo tez jest Pięknotem ,ale Migu jako pierwszą zobaczyłam w tym wąteczku jak na nie go weszłam pierwszy raz już nawet nie pamiętam kiedy hehe,musze sobie przypomnieć dla własnej ciekawości i od razu się w niej zakochałam po same uszy.Nawet jej zdjęcia sobie kopiowałam na pulpit,żeby jak włączę kompa sobie na nią popatrzeć najpierw.Mam tu na miau kilka miłości wirtualnych zresztą hihihihi :D :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lip 02, 2009 19:29

Kciuki za Migusię :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw lip 02, 2009 19:33

I za Migusię i za Gasparka!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw lip 02, 2009 19:36

dobrze będzie :ok: musi być dobrze :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 179 gości