Klub Kotów Niewidzących i Niedowidzących

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 02, 2009 7:49

xmademoisellex pisze:Szukam w necie rozwiązania na zabezpieczenie choćby drzwi balkonowych.

Teraz nie mam czasu, ale w przyszłym tygodniu mam urlop więc rozejrzę się za jakimiś drzwiczkami.

Mama na mnie naciska, że jej gorąco i lada moment będzie trzeba zostawić otwarte drzwi od balkonu na noc :roll:

Kurcze, nie mam żadnych pomysłów...


Przepraszam, ale swoje widzace koty wypuszczasz na niezabezpieczony balkon?
Nie boisz się, ze wypadną?
Albo ktos im trutke wrzuci?

Osobiscie balkonu nie mam, ale poswieciłam zewnetrzne wnęki okienne:
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

Ten czarny na pierwszym duzym zdjęciu to mój niewidomy JW. I włazi po tej siatce do góry, a potem złazi, i znów włazi ... - taka rozrywka :wink:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 8:57

Złe wiadomości o Małym Krówku:

oleska222 pisze:Dobrych wiadomości brak :evil:

Wg balickiego Krowa jest do uśpienia. Jedna gałka oczna jest do usunięcia, drugą można zostawić, ale i tak nie będzie na nią widział.

Monika oczywiście nie zamierza go usypiać, ale sytuacja wydaje się być patowa - operacja usunięcia to koszt ok. 500 zł, których ona nie ma, zostać u niej też nie może, a znalezienie domu ślepemu kociakowi graniczy z cudem. Wypuścić go nie można.

Ja chwilowo nie mam na to siły. Nie wiem nawet co mam jej powiedzieć, bo ona siedzi w domu i płacze. Nie wiem czego ona się spodziewała po tej wizycie... że doktor weźmie kotka i mu oczko naprawi...? :roll: :evil:


Ku...wa.


Jak możemy pomóc? Szkoda Krówka...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 9:38

Dzięki za zgłoszenie krówka do wątku ślepaczków.

Na ten moment głównym problemem wydaje się być to, że nawet jeżeli zbierzemy pieniądze na zabieg (co na pewno się uda, pieniądze zawsze jakoś się udaje zorganizować) to nie wiadomo, co zrobić z kociakiem dalej. Nie może zostać u tymczsowej 'opiekunki', szanse na znalezienie domu są znikome, chociaż kociak z charakteru jest przeuroczy, najchętniej nie schodził by z kolan. Dobrze sobie radzi w domu, w zasadzie niezauważalne jest jego kalectwo.
Ja wiem, że ślepy kot to kot całkowicie pełnowartościowy, który będzie sobie znakomicie radził w domu, ale czy w ogóle znajdują się chętni na takie koty?
Czy jest sens już go ogłaszać i pisać w ogłoszeniach, że czeka go operacja...? Bardzo proszę o opinię osoby doświadczone w adopcjach ślepaczków.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw lip 02, 2009 9:56

Oleska, myślę, że można próbować ogłaszać, ale domek musiałby być naprawdę odpowiedzialny, sprawdzony i najlepiej z doświadczeniem. Wiem, niełatwo taki znaleźć. Jeśli nie uda się to teraz, to uda się po operacji.
Nie wiem, czy operację na pewno trzeba robić już. Dr Garncarz z Warszawy zaleca zwykle pozostawienie gałki ocznej, nawet jeśli nic nie widzi - chyba że dzieje się z nia coś złego i stanowi źródło bólu i zagrożenie dla całego organizmu. Myślę, że najpierw warto pójść na konsultację do drugiego weta, bo ten, który oglądał Krówka jakoś nie bardzo mi się podoba, zwłaszcza jak przeczytałam to:

oleska222 pisze:Nie rozumiem dlaczego lekarze skazują takie koty od razu na śmierć, przecież jako weterynarze powinni wiedzieć, że ślepe koty radzą sobie bardzo dobrze. Balicki nawet nie chciał przepisać dla niego żadnych kropli, tylko od razu zajął się tym drugim, a Krówka po prostu odstawił z hasłem: do uśpienia...


Wierzę, że dom się znajdzie.
Zerknij na pierwszą stronę i zobacz, ile ślepaczków ma własne domy. Dlaczego Krówkowi miałoby się nie udać?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 10:15

Dzięki za słowa otuchy :)

Mi też się nie podoba postępowanie Balickiego, myślę, że podał taką zaporową cenę, bo po prostu nie widział sensu w leczeniu małego. Ale dlaczego nie widział, tego nie wiem... :roll: Konsultacje u innego weta będą we wtorek (dobry chirurg i chyba dobry człowiek).
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw lip 02, 2009 10:18

Oleska, można jeszcze spróbować zrobić dobre fotki oczek i przesłać mailem razem z opisem całej historii do dr Garncarza www.garncarz.pl On niekiedy zgadza się na konsultację w ten sposób.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 10:29

Bazyliszkowa pisze:Oleska, można jeszcze spróbować zrobić dobre fotki oczek i przesłać mailem razem z opisem całej historii do dr Garncarza www.garncarz.pl On niekiedy zgadza się na konsultację w ten sposób.


tak, słyszałam i ja o tym- z pewnościa jets to jakies wyjście, a zawsze dobzre miec opinię pzrynajmniej dwóch specjalistów; im szybciej , tym lepiej, moze okazac sie ,ze jednak sytuacja nie jest beznadziejna; w każdym razie myśle,że pomoc na finansowa klubowiczów można liczyć dla tego maluszka :ok:
gdyby tylko znaleźc mu dt z dobra opieką ... :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26875
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lip 02, 2009 11:16

Duzo sobie zażyczyli za usunięcie oczek :?

We Wro, nowa metodą, czyli bez sączka i całego tego babrania, a za to z wchłaniajaca się gąbka z antybiotykiem, za oba oczka zapłaciłam 180zł.

Nie ukrywam, ze bedzie cięzko ze znalezieniem domu przed operacja. jedna szansa to zoperować i dopiero szukac domu. Albo uspić. Przykro mi, ale innych opcji nie ma.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 11:17

Lipcowe składki 71 zł:

rezerwa
barba50
Bazyliszkowa
KarolinaS
ksiezna_kluska
marcjannakape
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 12:26

Dziewczyny, nie ma mnie na forum prawie wcale, jestem przelotem i chciałabym napisać 2 rzeczy:

Franek - nie podobają mi się jego oczy, sa chyba owrzodzone, moim zdaniem jego opiekunka - xmadamoisellex - powinna jak najszybciej zabrac go do Garncarza. Jeśli chodzi o balkon - też powinien być jak najszybciej osiatkowany, mozna nawet zrobić to samemu - ja tak zrobiłam - ale trzeba poświęcić na to trochę czasu. zamykanie malucha samego, zwłaszcza jeśli płacze nie jest najfajniejszym pomysłem :( .
Jeśli chcesz zadzwoń do mnie, powiem Ci jak można zabezpieczyc okna, a może zabudujesz balkon? I naprawdę myślę, że trzeba będzie zabrać małego do Garncarza - w razie czego mogę pomóc, podjechać tam z Tobą - no grunt żeby on zobaczył te oczy.

jeśli chodzi o drugiego malucha - chyba Krówek? - widzę że jest rozważana opcja uśpienia. Proszę nie róbcie tego. W razie czego ja go przetymczasuję, nawet jeśli to trochę potrwa, ale mam prośbę - nie dam rady zabrac do siebie chorego zwierzaka, więc jeśli jest chory na kk czy grzybicę będę musiała albo poszukać mu szpitalika, albo poprosic koogś o pomoc w opiece do czasu wyleczenia + mały musi mieć zrobione testy na białączkę i na FIV.nie dam rady na razie ich sfinansować, czekam na wypłatę zaległych pieniędzy i dopóki ich nie otrzymam jestem goła :( mogę za jakiś czas zrobić bazarek, ale kot mi parę miesięcy temu zbił aparat i od tego czasu nie było kiedy jechać do naprawy :(
w razie czego kontakt do mnie ma marcjanna, marcjanno podaj porszę mój nr tel gdybym jakoś mogła pomóc w obu sprawach, na forum nie wiem czy zajrzę w tym tygodniu...
Olesko, jeśli mały nie jest chory - przepraszam, nie doczyałam, nie mam czasu, nawet nie wiem który to kot na zdjęciu :oops: i mozecie zrobić mu testy - jeśli będą ok zabiorę go do siebie i do Garncarza, ale od razu mówię ze będę prosiła o pomoc w bazarkach na utrzymanie małego - mam jakieś fanty ale nie dam rady ani ich sfocić, ani wystrawić na forum. A wiem, że opieka nad nim będzie trochę kosztować, na dzien dzisiejszy nie dam rady sama temu podołac, ale jeśli mały ma zginąć przynajmniej spróbuję, może ktoś z Was zechce pomóc w jego leczeniu, nie wiem, będę sie martwić później, po prostu chcę zeby żył.
A teraz muszę lecieć!

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lip 02, 2009 12:41

Dzięki Never!

Opcji uśpienia w ogóle nie bierzemy pod uwagę. Dziewczyna u której jest kot bardzo się stara i na razie kot ma zapewnione DT u niej. Myślę, że z niewielką pomocą moją i innych dziewczyn z Lublina, oraz z pomocą finansową da sobie radę. Może nie jest to wymarzony DT, ze względu na sytuację ogólną (mogła nie dopuścić do rozrodu kotek u siebie na działce i mogła wcześniej zająć się kociakami, o to mamy do niej żal), ale ogólnie nie jest źle.

Kot na pewno nie zostanie wydany do domu przed operacją. We wtorek idzie na konsultacje, zostanie pewnie wcześniej zaszczepiony i odrobaczony (wcześniej był za słaby) i dopiero usuniemy oko. Nie wiem jaką metodę tu zastosują, ale w tej klinice robią nawet skomplikowane zabiegi i wierzę, że wszystko będzie dobrze (Azorek w Lublinie).

Ja bardzo proszę o pomoc w ogłaszaniu i podpowiedź, co można napisać w ogłoszeniu.
Może gdybym nie poznała tego kociaka, to też byłabym za opcją uśpienia, ale on po prostu CHCE ŻYĆ i ma w sobie bardzo dużo siły.

Oprócz oczu kociak na ten moment jest zdrowy i dobrej kondycji ogólnej.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw lip 02, 2009 14:28

udalo mi się na chwilę wskoczyć - super wieści!
OK, jeśli ta dziewczyna wiedziała o tym ze obok niej rozmnażają sie koty i nie chciała ich sterylizować, to moze na widok tego małego zmieni podejście. Olesko, gdyby co ja jestem - nie biorę tymczasów z uwagi na to że nie ma mnie w domu praktycznie cały dzień + nie mam warunków do izolowania zwierzat (nawet drzwi od łazienki mi wykonczył mój biały gad :evil: ). Nie dałabym tez rady finansowo - mam teraz bardzo, bardzo dużo wydatków a jedna z moich kotek naprawdę wymaga stosunkowo dużych nakładów i to się nie zmieni. Ale jeśli sytuacja byłaby patowa, to znaczy uspienie jako alternatywa, będę kombinować, zwłaszcza jeśli to ślepaczek 8)
gdyby ktos jechał do W-wy i chciał zabrac małego, to mogę go zabrać na konsultację do Garncarza - to moge zrobić bez problemu, może i udałoby mi się sfinansować wizytę. Ja jestem za tym żeby nie usuwać oczek jeśli nie ma takiej potrzeby - bo zawsze to narkoza, obciązenie. Moja kotka ma oczy, co prawda nie każdemu się one podobają, ale ma. Inna sprawa, że one są wyleczone i nie paprzą się.
Trzymam wielkie kciuki za wszystkie slepaczki :P

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lip 02, 2009 15:02

Obawiam się, że tego jednego oka uratować się nie da... Ono w części wypłynęło i jest zdeformowane, poza tym cała gałka oczna jest spuchnięta.
Mały był konsultowany u okulisty i myślę, ze nie ma sensu go ciągnąć do Warszawy tylko na konsultacje. Ten nasz lubelski okulista jest dobry, chociaż przykre, że tak kociaka spisał na straty od razu...

Dziękuję za chęć pomocy, gdyby sytuacja z DT stała się nagle bardzo zła (nie wiem co tam się może wydarzyć, dziewczyna mieszka z matką i są cały czas konflikty o te koty) to będę się wtedy kontakować. Ale nie sądzę, zeby do czegoś takiego doszło.
Ogólnie to kocio jest bardzo kontaktowy, pcha się na kolanka i daje całuski. To oko bardzo go szpeci :( bez niego wyglądałby lepiej, bo teraz to trochę horror...

Takie mam paskudne oczka...
Obrazek

A tak śpię na kolankach u cioci
ObrazekObrazekObrazek
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw lip 02, 2009 15:10

napisałam już na pw do blondi po dane kontatowe, poniewaz jets osoba chetna na obydwa maluchy: Nelę i Elę, Pani skontaktowała sie poprzez nk na pw, a oto wpis w galerii:
http://nasza-klasa.pl/profile/18757875/ ... lbum/2/135

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26875
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lip 02, 2009 17:55

w sprawie balkonów------

polecam ----kocia stronka---

tam dokłądnie piszą jak zabezpieczyc okna,balkony ,jakie listewki ,siatka
WSIO

goraco polecam

tym bardziej że bez zabezpieczeń to strasznie niebezpieczne ,nawet dla widzącego
!!!!!

mnie mój senior jak był jeszcze młody wskoczył na dach i ........
na szczęscie skończyło sie na zmiażdzonej miednicy


A co do Miniuska -----dzis zjadł prawie całą kaszankę ;))

a jak mu smakowała !!!!1
jeszcze sie oblizuje..

niestety chudy jest nadal,ale on je tylko tyle ile mu trzeba żeby sie najeść,ani deko więcej ,jak tygrysy
.....koty to zwierzęta dla ludzi o wielkim sercu......

beata1904

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 30, 2009 10:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, Blue, Evilus, Google [Bot], puszatek, welon i 444 gości