Vega, Rudzik i Chłynio ... Chłynio - eozynof.zapalenie jelit

[mamuśka]

Wzięłam Rudzika na ręce a on prysnął takim czymś brązowym śmierdzącym... Co to ?
znowu do weta?

[amyszka]

Wzięłam Rudzika na ręce a on prysnął takim czymś brązowym śmierdzącym... Co to ?
znowu do weta?

Nie mam pojęcia Coś wiadomo ?

[Fredziolina]

Wzięłam Rudzika na ręce a on prysnął takim czymś brązowym śmierdzącym... Co to ?
znowu do weta?

może ma zatkane gruczoły w pupce

[mamuśka]

Wzięłam Rudzika na ręce a on prysnął takim czymś brązowym śmierdzącym... Co to ?
znowu do weta?

może ma zatkane gruczoły w pupce

tzn ?

[Fredziolina]

Wzięłam Rudzika na ręce a on prysnął takim czymś brązowym śmierdzącym... Co to ?
znowu do weta?

może ma zatkane gruczoły w pupce

tzn ?

około odbytowe

[mamuśka]

Wzięłam Rudzika na ręce a on prysnął takim czymś brązowym śmierdzącym... Co to ?
znowu do weta?

może ma zatkane gruczoły w pupce

tzn ?

około odbytowe

no to wiem, ale co to oznacza dla kota i dla mnie ?

[Fredziolina]

ojoj

dla Ciebie wypływ kasy z portfela, a fal kota dość nieprzyjemny zabieg, bo nikt nie lubi jak ktoś majstruje mu w odbycie



"Gruczoły odbytowe (glandulae anales), gruczoły okołoodbytowe (glandulae circumanales) lub gruczoły przyodbytowe – zmodyfikowane gruczoły skóry występujące u niektórych ssaków w pasie skórnym odbytu.
Produktem wytwarzanym przez gruczoły odbytowe jest tłusta wydzielina o nieprzyjemnym zapachu.
Występują u ssaków drapieżnych, świniowatych i jeleniowatych. U psa są przekształconymi gruczołami łojowymi, u kota potowymi i łojowymi"

Zatkane gruczoły udrożni wet.

[mamuśka]

[Jana]

Jeżeli psiknął śmierdzącym czymś, to własnie sobie sam odetkał

[mamuśka]

Jeżeli psiknął śmierdzącym czymś, to własnie sobie sam odetkał

to buło okrutne...

[amyszka]

To wszystko jasne Odetkał sobie ,to trzeba się cieszyć

[mamuśka]

Życie toczy się dalej,
rankiem leniwie, nic nikomu się nie chcę... Tym bardziej kotom Śpią a to na szafie, a to na półce, stole bądź innych dziwnych miejscach...
Wieczorem zaczynają zapasy, ganianki i podchodzenie...
Dywan fruwa, krzesła lecą...
Czasem mam ochotę je zabić jak leci drugi raz ze stołu wazon z kwiatami
Zastanawia mnie, dlaczego Chłynio jest taki wycofany...
W domu przemyka szybko szybko pod ścianą, żeby go pogłaskać to trzeba ostrożnie powoli żeby się nie wystraszył... Jak przychodzi ktoś nowy to nie wyjdzie z ukrycia przez długi czas...
A reszta kotów, czyli Rudzik i Vega od razu pchają się na kolana, a Rudzik z barankiem
Po prostu taki charakter? Nie przypominam sobie, żeby się czegoś wystraszył ...

[mamuśka]

Dawno zdjęć nie było ... No to nadrabiam !
Rudzik odpoczywa bo gonitwie z Chłyniem

Chłyniek

Niestety Vega miała dość gonitw Rudzika i Chłynia i poszła pod wanne - nie chciała pozować

A ja jestem dziś w dobrym humorze, bo przyszły do mnie dziś dwie zamówione wczoraj rośliny
Dzbanecznik:
i muchołówka Red Dragon: I tym samym dołączyły one do muchołówki amerykańskiej rosiczek alicji (stare zdjęcie, jeszcze nie rozdzielone) i kapturnicy
Kolekcja się powiększa

[mamuśka]

Nikt się nami nie zachwyca

[mamuśka]