» Śro cze 24, 2009 16:25
Tajriemu pogorszyło się wczoraj, wszystkie objawy wróciły. Dziś USG wykazało stan zapalny pęcherza, pogrubione ściany, średnią ilość osadu. Widziałam, jak osad latał w pęcherzu jak śnieg w magicznej kuli. Dostał silniejszy antybiotyk (nie mogę odczytać nazwy), Tolfine, Cyklonaminę, wszystko w zastrzykach i ma je dostawać przez 8-10 dni. Karma wyłącznie Urinary. Jutro ma być lepiej, a jeśli leczenie nie poskutkuje, to czeka go płukanie pęcherza pod narkozą, więc kciuki za polepszenie są potrzebne! Maluszek trząsł się jak osika, ale był dzielny i nawet nie drgnął przy zastrzykach! Po powrocie się wysiusiał i teraz odpoczywa, szczęśliwy, że jest w domku. Oby udało mi się jak najszybciej złapać mocz do badania, bo wet nie chciał go cewnikować, żeby jeszcze bardziej nie podrażnić pęcherza.