Wątek FF

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 19, 2009 8:42

Podniose, może ktoś jeszcze się dorzuci?

katikot

 
Posty: 2883
Od: Pt paź 26, 2007 23:31
Lokalizacja: Kraków/Wrocław

Post » Pt cze 19, 2009 10:41

Dzięki serdeczne. Już teraz sobie poradzę :)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt cze 19, 2009 23:01

Od jutra, czyli za 7 minut rusza Felisowy Fundusz Kastracyjny.
Na razie taki pomysł. Jeśli sa jakieś uwagi- bardzo proszę.

Zapraszam na stronkę www.fundacjafelis.schronisko.net

Założę też osobny wątek na miau.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro cze 24, 2009 18:30

www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw cze 25, 2009 22:18

Ktoś ten wątek czyta?

:wink:

Wczoraj wieczorem zgarniałam zagubionego ( wyrzuconego) domowego biało-rudego kocurka, który próbował zwiac na drzewo.
Głodny, przybrudzony i pełnojajeczny.
Karmicielce, która mnie wezwała, kazałam monitorowac okolicę na okoliczność ogłoszeń ws. kota. Ale jakoś nie sądzę, zeby ktś go szukał aż tak.
Dzisiaj Żak ( bo znaleziony vis a vis Chatki Żaka na miasteczku akademickim) pojechał do weta na obcięcie tego co trzeba.
Razem z Gazikiem :twisted:

Do wzięcia od zaraz jest szczuplutka czarnulka, wysterylizowana, mrucząca i ugniatająca podłogę w lecznicowej klatce na sam widok człowieka.
Szkoda byłoby wypuścić ją pod blok , do meneli.
Zdjęć nie mam bo czekam z utęsknieniem na cyfrówkę zakupioną na allegro. A komórką nie podejmuję się pstrykać czarnego kota.

Wczoraj późnym wieczorem przeżyłam chwile pełne grozy.
Zadora, mama Naleśnika, przywieziona po sterylce, próbowała wydostac się na dwór.
Siedziała na parapecie i postękiwała smętnie.
Była 23-cia z minutami. ja przy kompie tuż obok. W pewnym momencie poczułam na plecach dziwnym chłodek... 8O ... odsunęłam zasłonkę...patrzę a tam połówka okna otwarta na 30cm, a za oknem , na parapecie zewnętrzym siedzi kilka moich kotów... :strach:
Adrenalina w górę, wyskoczyłam jak oparzona, zaczełam ściągać koty za uszewkę do mieszkania a potem latarkę w ręce i biegiem dookoła bloku odmawiajac po drodze Zdrowaśki żeby tylko nie trzeba było ganiać moich kotów po osiedlu...
Znalazłam na trawie...własnie Zadorkę, która na moje kici kici, walnęła się w krzaki brzuchem do góry i mrrrrrrr...mrrr... :roll:
Zaniosłam do domu i padłam wyczerpana nerowowo.

Po pól godzinie poszłam z psami na spacer. Dookoła bloku, jak zawsze. Po stronie gdzie jest owo feralne okno zaczął uciekac jakiś biały kot... psy troche pogoniły ale nie za bardzo... 8O

Szybko do domu, sprawdzam stan białych kotów- brakuje Beatrycze vel Beatki. :strach:
Znowu za latarkę i biegiem... znalazłam ją pod krzakiem, wystraszoną, mokrą od deszczu...na moje "kici kici, Beatka..." wybiegła prosto na moje ręce i tuliła sie przeokropnie do samego domu. Oraz mruczała.

Do trzeciej nad ranem co kilkanaście minut wstawałam z łóżka i sprawdzałam czy wszytskie koty są. Wciąż mi się wydawało, ze któregoś brakuje... :roll:

Dzisiaj oko otrzymało nowy, solidny ogranicznik z plecionej muliny.
Nie ma takiego kota, który byłby w stanie to zerwać.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt cze 26, 2009 8:21

Ja czytam ;)

Matko, co za emocje nocne! Dobrze, że wszystkie futra całe, zdrowe i w domu.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 26, 2009 8:25

:strach:
wspolczuje emocji :?
dobrze, ze wszystkie futra wylapalas :ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 26, 2009 9:04

Ja czytam, ale nie mam nic ciekawego do napisania :wink:
Współćzuję przeżyć, Jezu, dobrze, że udało Ci się wyłapać wszystkie koty :strach: :(

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 19:40

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4621397#4621397

Bardzo proszę, zajrzyjcie do ww wątku i podpiszcie pismo.
Chodzi o 1%.

Teoretycznie skarbówka ma, co roku, czas do końca lipca, a w praktyce- obraca pieniedzmi do października albo i listopada i wtedy dopiero raczy przelewac na konta OPP
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto cze 30, 2009 15:48

Obrazek

Mojra dzisiaj
Cudnie wyrosła... 8)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro lip 01, 2009 11:43

More of Mojra:

Obrazek Obrazek Obrazek

Niech się znajdzie jakiś forumowy domek...
Serce będzie mi mniej krwawiło przy rozstaniu... :(
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro lip 01, 2009 12:42

Pięknota :1luvu: Oby szybko znalazła dobry domek:)

katikot

 
Posty: 2883
Od: Pt paź 26, 2007 23:31
Lokalizacja: Kraków/Wrocław

Post » Pt lip 03, 2009 7:45

Przedwczoraj Fajka została wysterylizowana. W końcu... :roll:

Aleba, zaraz jadę do weta z kolejną kotką na zabieg to cyknę jej fotkę w klateczce. Bo to przeca Twoja wirtualna.
Normalnie w kociarni nie mam jak bo one z nosami w jedzeniu siedza i d*** a nie pozowanie do zdjęć.

Od wtorku mam intensywne łapanki na ul. 1 Maja ( menelska dzielnica koło dworca PKP)
Niestety, koty sa nauczone karmienia o 4.30 rano :strach: i nie ma przeproś, trzeba wstawać o 4-tej i jechać , bo one faktycznie o tej cholernej 4.30 siedzą na dachu i czekają.
Złapane mam już dwie kicie, co jest o tyle sporym sukcesem , ze klatkę trzeba stawiac na dachu wspinając się po drabinie.
Niestety, są tam też maluchy , ale tak na moje oko 7-8 tygodniowe i zupełnie samodzielne. Całe towarzystwo czarne ( jeden ze skarpetkami) i jak dla mnie- nie do odróżnienia.
Dodatkowym obciążeniem jest toporna współpraca z karmicielką, która ma swoją wizję wyłapywania kotów, niekoniecznie zbieżną z moją :twisted:

Muminek i Traszka przez weekend posikiwały po kropelce. Ale szybko zadziałałm, enroxil i nospa przez 4 dni i koty jak nowonarodzone! Szkoda tylko, ze nikt ich nie chce. Bo to takie fajne kociaste.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt lip 03, 2009 8:24

Kasia D. pisze:Muminek i Traszka przez weekend posikiwały po kropelce. Ale szybko zadziałałm, enroxil i nospa przez 4 dni i koty jak nowonarodzone! Szkoda tylko, ze nikt ich nie chce. Bo to takie fajne kociaste.
Też pojąć nie mogę, burasy są naj :(

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pt lip 03, 2009 12:14

Fajeczka posterylkowa.

Obrazek Obrazek


Jęzorek od zawsze ma wystający. Nie wiem dlaczego.
Szczerbata? 8O
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, IvoryDearf, puszatek, sleuthnaive i 501 gości