Bella wyrobiła sobie pobyt stały w moim domu

[IKA 6]

Dzięki Ci za wstawienie zdjęć. Oczywiście poryczałam sie jak zobaczyłam Biszmę. Cała gromada w domu spi, bo pogoda u nas ogólnie mówiąc nieciekawa. Nawet na działce karmiłam tylko moje stałe koty. Dochodzące nie chciały sie chyba moczyc. Zostawiłam im jedzenie w letniej altane, żeby nie zamokło. Przyjda jak nie bedzie padać.Zaraz musze zrobić kroplówkę Biesikowi i podać olej rycynowi z mietą. Potem jeszcze tak z 3 x i nocny rytuał: kroplówka, pasta i olej. Ale widać poprawę i to cieszy. Małymi kroczkami do zdrowia. :) :)

[jolab]

Podrzucę gromadkę.

[IKA 6]

Tak cichutko na naszym watku. A tu nic nie słychać o nowych domkach dla maluszków

[IKA 6]

Dzisiaj była u nas Kasia. Nie mogła sie nadziwić jak te maluchu podrosły. Najbardziej jej sie podobała zabawa Baji i Bojara z firanką. Wszystkie moje maluchy muszą przejść ten etap. Najwyzszy czas, żeby zmienić firankę na starą i wtedy niech sobie skaczą. Biesik po kroplówkach ma już widoczną poprawe w wielkości źrenicy. Jutro bedzie u nas vetka to sprawdzi.

[IKA 6]

I jeszcze muszę sie pozalić. Ugotowałam sobie wczoraj rosół z lanymi kluseczkami ( bardzo lubię). Zaraz zjadłam troche i zostawiłam na dzisiaj. Rano coś mi sie wydawało, że kuchenka nienaturalnie brudniua. Jak przyszłam z działki okazało sie że jest totalnie zadeptana kocimi łapkami. Wszystkie bez wyjatku ( łacznie z Bają) dorosłe podchodziły do mojego rosołku i bez żenady chlipały go. Co miałam robić jak została tylko resztka. Postawiłam na podłodze. I wtedy przysszedł Biesik, który jeszcze nie wspina sie tak dobrze, przysiadł się i zaczął młócic. Chciałam do niego podejś to zaczął warczeć. Jak zjadł to pierwszy raz w życiu nie gryzł mnie jak robiłam kroplówkę. Ech szkoda gadać...

[Gohag]

Postawiłam na podłodze. I wtedy przysszedł Biesik, który jeszcze nie wspina sie tak dobrze, przysiadł się i zaczął młócic. Chciałam do niego podejś to zaczął warczeć. Jak zjadł to pierwszy raz w życiu nie gryzł mnie jak robiłam kroplówkę. Ech szkoda gadać...

No co chcesz - młodzież wchodzi w etap dojrzewania to i się buntuje...
Moje srajtki wczoraj pierwszy raz trochę pojadły gotowanego mięska. Omal mi paluchów nie poodgryzały..
Czy potencjalny domek Biszmy zainteresował się innym kotkiem? Ostatnio znowu ma trochę dołek psychiczny. Kociąt przybywa tak szybko...gdzie znaleźć dla nich domy...no gdzie. A co tu marzyć o dorosłych kotach.
buziaki

[IKA 6]

Poncjalny domek Biszmy zamilkł na dwa dni przed końcem Allegro. Wyślę do nich jeszcze meila może się odezwą.... Al;e wiesz jak to jest

[IKA 6]

No tak zaczeły sie wakacje a o maluszkach wszyscy zapomnieli.

[dokota]

Pamiętamy, pamiętamy...i domków dużo ciągle szukamy.

[Gohag]

Ja to mam ostatnio takie fale wzlotów i upadków...Jak udało się "upchnąć"kilka kotów - wpadłam w euforię, że jednak coś się dzieje,że warto,że się da...Jak nas potem zalała powódź następnych kociąt - totalny dołek - przecież to bez sensu i tak ich nie uratujemy...
Huśtawka nastrojów jaku ciężarnej kobiety...
A swoją drogą może faktycznie w wakacje ludziom koty nie w głowie...pewnie na gwiazdkę jest lepiej

[dokota]

Gosia, ja tak mam, że robię co mogę, a jak nie mogę, to nie mogę i już...Zawsze staram się myśleć najpierw o tych, za które jestem bezpośrednio odpowiedzialna, czyli tych co je mam na tymczasie. Jak się uporam z konkretnym problemem, to biorę sie za następny...Ale i tak strasznie się cieszę, że jest nas więcej. Po niedzieli mogę wziąć następne biedy, bo na weekend wyjeżdżam...

[Cameo]

Podniosę maluszki są piękne

IKA 6

[Gohag]

Wiem, wiem, ale bezsilność tak strasznie boli

[jolab]

Hop!

[IKA 6]

Robię to samo co Dakota. Najpierw zajmuje sie aktualnym problemem, a później jak Bóg da nowym ( najcześciej daje ). W czwartek ciacham Bellę bo zaczyna rozrabiać. Wyje i podsikuje mi mieszkanie. Jak ja ciachnę to mam nadzieję na spokój. W drugiej kolejności Madzia ale tę musze jeszcze zdiagnozować - nie podoba mi sie jej chudość. Je i nie przybiera.
A maluchy jedzą i tyją. Bojar najgrubszy, potem Biesik ( wiadomo chłopcy) z oczkami jeszcze sie pobawimy trochę a potem Baja, ale ta to zrobi tyle km że chyba nigdy nie będzie gruba.
Cameo za co ta korona z serduszek??????