Zula,Gluś,Mela i Daszka. Niespodzianek c.d. - str. 95

» Sob cze 27, 2009 23:18

byle tylo nie probowaly robic balonow z tej gumy albo trenowac plucia na odleglosc

Dobrej nocki

» Nie cze 28, 2009 0:16

Jeszcze gorzej jakby to miało byc plucie do celu :wink:

Też zaraz się kłade, koteczki spią, leki podane, wszystko wciśnięte co bardziej opornym :wink:

najlepsza jest Mela, olej z łososia uwielbia, aloes pije, wszystko sprawnie. Gluś też znośny do podawania, Zula gryzie, ale Miziak to sie wije jak waż, no i ona właśnie pluje :lol:

dobranoc!

» Nie cze 28, 2009 0:53

U nas ciężko dostać wołowe serducho :oops:

ale kiedyś kupiłam, to wcinały jak opętane, muszę poszukać...

Milenko, współczuje. Sama musiałam kiedyś zakrapiać oczy i podawać leki takiemu jednemu kociakowi, kilka razy dziennie, horror :strach:

Dobrej nocy

» Nie cze 28, 2009 0:57

Cameo, ja już przywykłam, u mnie koty codziennie coś dostają :lol:

Wszystkie dostają aloes, olej z łososia, 2 razy w tygodniu wit. A+E, białaczkowce 1 raz w tygodniu żelazo, wit. C i wit. B12, Zula srebro, teraz antybiotyk, codziennie czyszczenie zębów Zuli i juz Gluśkowi też, pędzlowanie dziasełek....troche mam do zrobienia z tymi gadzikami :wink:

» Nie cze 28, 2009 11:35

A ja przyszłam się pochwalić,co moja Myszka dostała o naszej Kochanej Cioteczki Gosi ,Milci&Bazylcia,w podpisiku mam.Nie mogę się napatrzeć

:1luvu:

» Nie cze 28, 2009 18:47

Sylwia, śliczny banerek

Małgosia cudeńka robi, ja też się nie moge na swój cały czas napatrzeć :lol:

» Nie cze 28, 2009 18:58

Coś cisza dzisiaj tutaj. :roll:

» Nie cze 28, 2009 18:58

Nie wiem ,jak ona to robi Milenko.Ona jest po prostu stworzona do tych rzeczy.Widać że nie robi tego ,żeby tylko zrobić,ale jakie serce wkłada i ciekawe skąd się domyśla,że te zdjęcia które akurat wrzuca w banerek,to nasze ulubione
Wróżka cy cóś :?:

» Nie cze 28, 2009 19:16

Sylwia, dokładnie, Małgosia wkłada całe serce w te banerki, mnie też to zszokowało po prostu, jak swój zobaczyłam, ze banerek jest IDEALNIE w moim guście, nie mogłambym sobie wyobrazić, ze inny mógłby mi się podobać bardziej

U nas cisza, bo dziś taki leniwy dzień jakiś, koty śpią większość dnia, pogoda cały czas taka przedburzowa, duszno strasznie.

Mam jeszcze prasowanie, ale jakoś nie moge sie zebrać :wink:

Dzis wleciała mucha, Glus zareagował na nią ucieczka na ugiętych nogach :roll:

nie wiem, czy on nigdy muchy nie widział? :lol:

Miziak bez zbytniego zainteresowania, Mela zaczęła skakać, jak małpka po ścianach za nią :lol:

a Zulcia podeszła dostojnym krokiem i jednym celnym pacnieciem lapki ją załatwiła, poczekała aż Mela przybiegnie i zostawiła małej muche do zabawy :lol: