Migi i Gaspar- rzep i przytulanka. Koniec cz I. Nowy wątek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 27, 2009 16:40

Pierwsze fotki z serii ,,małe Migu Magu" :lol:

Obrazek

Obrazek

c.d.n...
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob cze 27, 2009 17:07

Panna Migotka :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiamy :D
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob cze 27, 2009 17:18

Mega cudne foty :!:
Jak zawsze. Lubie tutaj wpadać i nacieszyć oczy.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Sob cze 27, 2009 17:50

Korciaczki pisze:
I prośbę mamy...
Jańcia jest głuchą, FIVową koteczką, ma Dt tylko na 3tygodnie, potem wraca do piekla w Boguszycach. Prosimy o podnoszenia wątku, potrzebny jest pilnie DT/DS
Obrazek

Zaglądam do Jańci,ale inaczej niestety pomóc nie mogę a ona nawet już nie ma tych trzech tygodni-czas tak szybko ucieka :cry: :cry: :cry: -co z nia bedzie-ona nie może wrócić do Boguszyc!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob cze 27, 2009 20:09

Zakochalismy sie w Migotce całą rodzinka :1luvu:

Mogę wiedzieć w jakim mieście jest teraz Migotka na tymczasie?
Im bardziej poznaje ludzi - tym mocniej kocham zwierzęta.

Pozdrawiamy - Emi i Billi

bulefka

 
Posty: 680
Od: Wto kwi 11, 2006 20:51
Lokalizacja: Poznań/Suwałki/niedługo anglia

Post » Sob cze 27, 2009 20:13

Wiesz, że serce nie zna odległości ? :wink: 8)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Sob cze 27, 2009 20:53

wiem ale jak te serduszko czuje ze chciałoby dać z siebie jak najwiecej dla tej uroczej koteczki, ze chciałoby sie przygarnać tą iskierkę pod swój dach juz na stałe to ma to jakieś znaczenie ;)?
Im bardziej poznaje ludzi - tym mocniej kocham zwierzęta.

Pozdrawiamy - Emi i Billi

bulefka

 
Posty: 680
Od: Wto kwi 11, 2006 20:51
Lokalizacja: Poznań/Suwałki/niedługo anglia

Post » Sob cze 27, 2009 21:33

bulefka pisze:Mogę wiedzieć w jakim mieście jest teraz Migotka na tymczasie?


Migusia jest u nas, w Tychach na Śląsku.
Jest przekochaną koteczką, choć z charakterkiem, ten kto ją przygarnie do serca będzie miał naprawdę fajnego kota. Migotka własnie przed chwilą leżała z mamą, na kanapie i lizała po rękach. Fakt, że raz podgryzła (tak, żeby było, na wszelki wypadek), ale robi to deliktanie i z wyczuciem. Jest cudna !!!

Bulefko :1luvu: witaj. Cieszymy się, że Migusia się podoba!
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob cze 27, 2009 22:18

Migusia :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob cze 27, 2009 22:34

Jakie cudne zielone slepka :love: piekna kociczka

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Sob cze 27, 2009 23:16

Przeczytałam cały MiguGasparowy wątek :P . Czytałam kilka dni, na raty :lol: . Czesto sie smialam, czasami było mi smutno. Najbardziej, gdy czytałam o miejscu, skad kicioly sie wziely ..... :cry: Ale tez wtedy, gdy Migu stanęła w drzwiach z powrotem po pobycie w nowym domku, ktory mial byc juz na zawsze :x . Nie znam wszystkich okolicznosci, ale sami tez zaliczylismy rozne kici problemy. Kilka qu czy sio nie tam, gdzie trzeba, pare dni fukania to naprawde tak duzo i powód by kici mówic PA ... ? I wiedziec, ze ona nie chce tu byc ? :roll: Ale nie chce tu tematu odgrzebywac ani tym bardziej rozdrapywac ran. Wspaniale, ze Migocia znów jest szczesliwa .... Widok szczesliwego kota, ktory ufa Duzemy to widok bezcenny, mam takie dwa :wink: .
Zauroczyly mnie Wasze i buborowe wierszyki. To taki smaczek wątkowy :wink:
Cudnie, ze Gaspi juz po zabiegu zebowym. I ze wsio pomyslnie. To teraz gentelman bez skazy :wink: . A Migu jest posągowa ..... mozna patrzec i sie zapatrzyc .... :lol: Filmy z rewelacyjnym podkładem powalily mnie, mamo Korciaczek :P . Bravo !.
Zdjecia kociambrow czaruja, która z Was ma takie oko ? Chwytacie uczucia na goracym uczynku :lol: . Zdjecia mówia, sa pelne wyrazu.

Zycze Jej i Jemu by ich dobry czas trwal gdziekolwiek sie znajda :D

Bede Wam sekundowac, bo to co robicie Korciaczki, to WIELKA ROBOTA.
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Sob cze 27, 2009 23:22

psiama pisze:
Zycze Jej i Jemu by ich dobry czas trwal gdziekolwiek sie znajda :D



Ja jestem tymi slodziakami zauroczona od pierwszego wejrzenia! :) I niczego tak bardzo dla ich nie pragne, jak bezgranicznego szczescia, milosci jak ze snu...Rozplywam sie ogladajac fotki... Wierze, ze z Boza pomoca znajda swoich ludzi, swoje domki, te najlepsze dla nich domki :) Caluje w pyszczki na dobranoc :*:*:*:* I podrzucam :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie cze 28, 2009 0:53

kociareczki- masz moze gg?? chciałabm porozmawiac na temat kici, wszystkiego sie dowiedziec.
a tym czasem życzę wszyskim dobrej nocy :)
Im bardziej poznaje ludzi - tym mocniej kocham zwierzęta.

Pozdrawiamy - Emi i Billi

bulefka

 
Posty: 680
Od: Wto kwi 11, 2006 20:51
Lokalizacja: Poznań/Suwałki/niedługo anglia

Post » Nie cze 28, 2009 6:05

bulefko - dzwoń ! :) Najlepiej zawsze rozmawia się przez telefon :)
Na końcu filmiku Migusiowego masz telefon i maila do Korciaczek :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie cze 28, 2009 6:58

Po ostatnich wydarzeniach (mam na mysli powrót Migotki z Nowego Domku), bardzo sie boje ja oddac. Gdziekolwiek. Nie znaczy, ze nie chcę... Niektórzy mówia, ze ona sobie wybrała NAS. Nie do konca w to wierzę. Migusia jest u nas zaledwe (albo aż) dwa miesiące. Jestesmy jej pierwszym domkiem. Tymczasowym(?), ale domkiem. To fakt, wyglada na to, że koteczka bardzo sie do nas przywiazała. Moze też do miejsca (bo ponoc koty tak mają). Jest jej tu chyba dobrze. Nie sika po kątach, nie robi kup, nie drapie, nie gryzie, nie skacze po zyrandolach. Jest towarzyską, miłą koteczką. Pakuje sie sama na kolana. Wczoraj przyszła do mnie na kanapę, ułozyła sie, chwilę poleżała, po czym dokonała trwającej ok. 20 min. toalety. Wypucowała sie od stóp do głow. Międzyczasie lizała mnie po rękach (trzymałam blisko niej). Ale w Nowym domku było inaczej. Jakby nie ten kot. Dlatego mówie szczerze - nie wiem, jak bedzie sie Migusia zachowywała w nowym miejscu. W nowej sytuacji. Z nowymi ludźmi. Powtórze z listu do gasparowego domku - proszę sobie wyobrazić kolejną rodzine zastępczą...
Chcielibysmy znaleźc Migusi dom.
Ale (i tu znów powtórze z gasparowego listu) " to musi być cierpliwy, kochajacy zwierzęta dom. Taki, który nie pozbędzie
się stworzenia, kiedy zacznie sprawiać kłopoty. Bo oprócz tego, ze koty
to magiczne zwierzaki, to lubią stwarzać różnego rodzaju problemy. Np.
chorują - wtedy trzeba leczyć, a koty żyją nawet i do 15-18 lat.
Obrażają się - wtedy na złość właścielowi potrafią nasikać poza kuwetką,
albo walnąć kupę centralnie, na środku pokoju, żeby dokonać zemsty...
Czasami miewają depresję i różne humory... To dziwne stworzenia, inne niż psy..."

Nie chce się wymądrzać. Chce tylko za wszelka cenę zapobiec powtórzeniu sie takiej sytuacji. W przypadku Migusiowego domku powiedzielismy sobie: do dwóch razy sztuka. Trzeciego razu nie bedzie.
Dlatego szukamy dla Migusi domku, który cierpliwie zniesie pierwsze tygodnie jej ewentualnych zachowań. Przypomne: w nowym domku Migusia po trzech dniach (w sumie była tam osiem) zaczęła robic kupy poza kuwetke, sikac, a apogeum nastąpiło kiedy nasikała do łózka syna. Nie pisalismy o tym, ale u nas tez Migusia, po powrocie, nasikała do łózka dziewczyn. A nawet zrobiła kupe. Kołdry do prania. To był pierwszy i incydentalny(jak narazie) przypadek. Ale ja wiem, dlaczego ona to zrobiła - odkąd pojechała do nowego domku, z dziewczynami zaczął spac Gaspar. Migusia, kiedy wróciła, po prostu zrobiła z tym porządek - to było JEJ miejsce. I musiała to zaznaczyć.

Migusia to naprawdę kochana kotka. Ale potrzebuje cierpliwego domku. Takiego, który ewentualnie będzie prał posciel i sprzatał kupy z kątów. Bo ona potrzebuje czasu. Jak juz pisałam gdzies tu na wątku -to chyba tylko dobrze świadczy o kotce, ze nie tak od razu mozna sobie ja kupic. Trzeba zapracować i popracowac. Prawdopodobnie. Bo byc moze w ogóle nic takiego sie nie wydarzy. Moze przekroczy próg nowego domku i od razu poczuje ze TU jest jej miejsce. Niczego nie moge obiecac. Moge tylko powiedziec, jak jest u nas. A u nas nie ma z nią praktycznie żadnych problemów. A to, ze Migotka zamienia sie czasem w Małą Mi, to dla nas jest tylko zabawne i dodaje koteczce uroku. Pozdrawiam wszystkich. I Ciebie, Bulefko.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 515 gości