Wicuś nie żyje....:(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 26, 2004 11:12 Wicuś nie żyje....:(((

Wicus to nerkowiec, ma juz 17 latek i zaostrzenie choroby, wymiotuje conajmniej raz dziennie, niknie w oczach, skora i kości i cierpi-płacze jak wskakuje lub zeskakuje, byc moze bola go nerki. Serce mnie boli bo nie mam kasy na leczenie kota, jestem na kosmicznym debecie, mam ubezpieczenie do zapłacenia a wiem ze jednorazowa kroplówa + jakies leki nic nie dadzą. Moi staruszkowie odmawiaja współpracy z tego samego powodu...Boze, nie wiem co mam robić...musze do weta...ale co dalej?!!! :crying:
Ostatnio edytowano Czw kwi 08, 2004 16:32 przez Ewik, łącznie edytowano 25 razy
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw lut 26, 2004 11:15

jednorazowa kroplowka plus leki dadza mu wiele- poczuje chocby na chwile sie leiej. Pogadaj z wetem, powiedz jak stoisz finansowo- dobry weterynarz rozlozy Ci platnosc na raty, robilam tak wielokrotnie
3mam kciuki za kotka
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw lut 26, 2004 11:22

Trzymam kciuki za Wicusia :ok:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 26, 2004 11:39

może nauczysz się sama podawać kroplówki? Wtedy odejdzie dojazd, wizyta u weta, a same kroplówki nie powinny być takie drogie, może warto też dogadać się z wetem, że np. zrobisz jakieś ulotki dla lecznicy i rozniesiesz po okolicy lub coś innego - no wiesz taki handel wymienny...
ja tak się dogadałam tam gdzie zabierałam schroniskowe koty - że część kosztów zamienię na projekt strony www, który im zrobiłam
jeśli trafisz na weta, który ma serce to na pewno jakoś da się dogadać ale robienia kroplówek tobym się chyba na Twoim miejscu starała nauczyć
trzymam kciuki za koteczka
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1763
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lut 26, 2004 11:52

Juz o tym myslałam, popołudniu idę do weta zapytac co i jak, a kroplówki, maaaamoooo, na sama myśl dostaje gęsiej skórki-kiedys miałam robic mojej szczurzynce zastrzyki podskórne-nie byłam w stanie,biedaczka wzdrygala sie bo ja tylko lekkie kuj a potem blokada-zatrudniłam do tego ojca, który, mimo ze mu nieźle szło spasował po kilku razach. Boje sie ze zrobię kotu krzywdę,jak przebic sie przez skóre szybko i w miarę bezboleśnie? Jak uczyliście sie robic wkłucie?
Ach, i dzieki za kciuki, one zawsze pomagaja :)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw lut 26, 2004 11:55

Mogę tylko się powtórzyć - warto pogadać z wetem. Przy moim stadku też bywało, że nie mogłam być na bieżąco wypłacalna - nieraz rozkładano mi na raty, a nawet nieco obniżano stawkę (chociaż o to już nie miałam śmiałości prosić).

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 26, 2004 11:58

Ewik, powiem wprost.
Zdażyło się kilkakrotnie, że byłam kompletnie bez kasy (do wypłaty z dwa tygodnie), a tu któryś z diabłów zaniemógł.
Dzwoniłam do weta i mówiłam jak jest sprawa wygląda (uważam, że nawet najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo) i nogdy , przenigdy się nie zdażyło, aby wet się zaciął i odmówił leczenia - chwała mu za to!!

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 26, 2004 12:16

Popros o wenflon i bedziesz mogla mu robic po prostu wlewy,a wet wenflon wymieniac bedzie co jakis czas. Wtedy sama nie musisz kluc.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 26, 2004 12:53

Wenflon to dobry pomysl, tylko trzeba co jakis czas go wyjmowac (chyba co dwa dni) i zmieniac miejsce wklucia. Jesli chodzi o zastrzyki, to nauczylam sie, kiedy Nikodem dostawal duzo - wet pokazal mojemu mezowi jak je robic, Robert pokazal mi (sam sie bal) i od razu mi sie udalo. Ja w takich momentach nie mysle, ze zwierzaka boli, ale ze mu pomagam. Trwa to chwile. Da sie przyzwyczaic.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 26, 2004 13:13

trzymam :ok: i mam nadzieje ze wszystko sie ulorzy
Obrazek

Paula

 
Posty: 21
Od: Nie sty 18, 2004 19:56
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lut 26, 2004 14:56

Ewik w razie czego mogłabym do ciebie codziennie przyjeżdżać i robić kroplówki, albo bym cię nauczyła.Nie ma problemu.

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lut 26, 2004 15:22

moniś pisze:Ewik w razie czego mogłabym do ciebie codziennie przyjeżdżać i robić kroplówki, albo bym cię nauczyła.Nie ma problemu.

Ojejku, Moniś, to wspaniale z Twojej strony! Wielkie dzieki za taka propozycje ale narazie nie chciałabym Ciebie nadużywac :)
Poszłysmy do praskiej filii lecznicy na Śreniawitów, miła pani obejrzała Wicusia, niestety kocio ma bardzo niska temperaturę, jest wycieńczony, odwodniony,wymiotował w drodze, wściekał się podczas zabiegu-dostał kroplówkę ze wszystkimi niezbednymi dodatkami a w zasadzie dostaje bo własnie sobie tam został i powolutku mu sie sączy, o 17 mamy go odebrać. Z bólem serca pobrałam jeszcze 100 zł i nie jest źle, zapłace za wszystko 30 zł ( spodziewałam się wiecej), na 3 zabiegi mi starczy. Jak bedę go odbierać postaram sie porozmawiać z pania wet o samodzielnym podawaniu kroplówki.
Dzieki za kciuki!
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw lut 26, 2004 15:26

Kciuki za Wicusia :ok: To już przecież straszy, stateczny pan :D

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Czw lut 26, 2004 16:53

Wicus, trzymaj sie :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lut 26, 2004 17:08

Witaj!
Nie daj się namówić na wenflony, u kota to absolutnie nie wychodzi, był tu niedawno wątek na ten temat (o spuchniętej łapce). Kroplówki podskórne daje się łatwo, nauczysz się sama, a zestawy i płyny do kroplówek są stosunkowo tanie, można kupić w aptece bez recepty. Jeśli nie będziesz mogła sobie poradzić, napisz.
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 633 gości