Wątek kotów p. Ewy- POMOC POTRZEBNA, PILNIE s.17

[Migota]

Wpłynęło 10 zł od slapcio z bazarku Ewik.

Dziewczyny, jutro wyjeżdżam na weekend więc dopiero w poniedziałek sprawdzę inne wpłaty, jeśli już dotrą.

[Migota]

A nie, właśnie sprawdziłam.

Wpłynęły pieniążki od
- Klubu Kotów Niewidzących.... - 100 zł

i z bazarku Ewik od
- Heni - 15 zł
- dagmary-olgi - 15 zł
- mo-ty-lek - 12 zł
- wanii71 - 20 zł
- hindy11 - 15 zł
- Agneski - 30 zł

Czyli razem jest już 217 zł

To do poniedziałku

[Uschi]

Gavrosz, Ślepotka, Baśka i Julka mają allegro zrobione
na burasa jakoś nie mam pomysłu - nie ma dobrych zdjęć, dzikawy... jakieś pomysły?

PS. niech ktosia te koty poogłasza w innych miejscach, ok? można skopiować teksty z allegro

[jopop]

Na Julkę była chetna, ale nie spełniła wymogów - wprawdzie okna tylko uchylne i założy ograniczniki, ale nie ma siatki.

[Agneska]

Na Julkę była chetna, ale nie spełniła wymogów - wprawdzie okna tylko uchylne i założy ograniczniki, ale nie ma siatki.

[Migota]

Na Julkę była chetna, ale nie spełniła wymogów - wprawdzie okna tylko uchylne i założy ograniczniki, ale nie ma siatki.

Cholera, w ten sposób to się żaden kot nie wyadoptuje. Ja pewnie też bym kiedyś od p. Ewy nie dostała kota bo nie mialam siatki na balkonie. A ograniczników w oknach do tej pory nie mam. Tłumaczyłam, że to kwestia wyobraźni i odpowiedzialności. I nie każdego stać na taki wydatek od razu. Ech

[Migota]

Wpłynęły pieniążki od wanii71, hindy11 i Agneski. Zaraz uzupełnię w poście z rozliczeniem.

Ewik, czy to wszystko idzie na ślepinkę, czy mam Ci coś przekazać na przesyłki?

[Ewik]

Jeśli masz u kogoś nadwyżkę to 4 zł, jeśli jest na styk to trudno

[Uschi]

trochę bez nadziei pytam - coś ruszyło w adopcjach?

[Migota]

Jeśli masz u kogoś nadwyżkę to 4 zł, jeśli jest na styk to trudno

Problem w tym, że nie śledziłam bazarku więc nie wiem ile kto miał wpłacić.

Zabrałam dziś p. Ewę ze ślepinką na Białobrzeską. Pobrano jej krew na morfologię z biochemią (jutro wyniki) zrobiono usg, bo dziwnie duży brzuch miała, no i wiele innych badań typowych przy pierwszym przeglądzie. Wstępna diagnoza jest taka, że kici zalega jedzenie w żołądku ponieważ nie może przepchać się dalej do jelit, stąd te wymioty. Zapomniałam jak się nazywa ta część, która jest prawdopodobnie powiększona i nie przepuszcza treści pokarmowej dalej. Kotka dostała kroplówkę i jakieś dwa zastrzyki, w tym steryd. Jeśli dobrze na niego zareaguje, zacznie jeść i się wypróżniać to nie będzie trzeba jej operować, ale jeśli nie to operacja będzie konieczna. Jednak dopiero jak skończą się upały. W planach jest zdjęcie lub usg (znowu nie pamiętam) z kontrastem. Możliwe, że już jutro, w zależności od tego co pokażą wyniki krwi.
Dzisiejsza wizyta kosztowała 104 zł. Resztę pieniędzy oddałam p. Ewie, ponieważ nie będę mogła jechać z nią jutro do lecznicy.
I tu moje pytanie. Czy może ktoś mógłby jutro podwieźć p. Ewę, chociaż w jedną stronę. Nie jest jeszcze na sto procent pewne czy będzie musiała jutro jechać, to zależy od wyników, będzie najpierw dzwonić, ale tak na wszelki wypadek pytam.

[Migota]

trochę bez nadziei pytam - coś ruszyło w adopcjach?

Kicha

[Migota]

Zapomniałam napisać, że ten wyjazd jutro do weta, jeśli będzie, to do południa.

I jeszcze coś ważnego, kicia ma do usunięcia jeden ząb, a właściwie jego korzeń, który na pewno ją boli. No i czeka ją sterylka.

[Migota]

Zwolnił się termin na operację dla ślepinki, DZIŚ NA 11. Szukamy transportu z Korsaka na Białobrzeską. Sprawa bardzo pilna, kotce się nie poprawiło, a następny termin trochę odległy będzie. Po wszystkim sama ją odbiorę, ale teraz idę do szpitala.
tel do p. Ewy 022 670-41-16

[Migota]

Straż dla zwierząt odmówiła, znajomi nie mogą lub nie odbierają telefonu. Ratunku!!!!! Fatalny termin, dwie godziny później sama bym ją zawiozła

[Migota]

Jeszcze chwilę mogę podnosić, ale zaraz wychodzę.