Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ASK@ pisze:Ja moge o nim długo, czasem zastanawiam sie czy nie przesadzam z ciagłym pisaniem o Daszku. Ale ja gaduła jestem i trudno bedzie mnie uciszyć![]()
A Daszek robi sie zabawowy kot-własnie taki mały koteczek do zabawy zawsze gotowy. Jeszcze niesmiały ale rozkreca sie. No i chłopak postawił sie nareszcie Wojtkowi. Warczy basowo(!!!) i nie wycofał się jak Wojcio podjął próbe napadu chuligańskiego i wyrwania pazura kłaków!
ASK@ pisze:I z rana podrzucę koty i przypomnę się domkom!
Jak tylko weszłam wczoraj do domu to TZ już kładł kocia deske i wyciągał nóż. Cała załoga była juz w gotowości i czekała pod drzwiami. Mówił,że jak tylko zabrzęczał domofon to Daszek zerwał sie i popedził do drzwi.Był pierwszy! Na blacie też.
A potem jak zjedlismy zupke pomidorowa pojawił sie na stole ,wepchnął głowę do pustego już talerza z apetytem wylizujac resztki i zjadajac makaron. Udawał,że nie widzi naszego spojrzenia. Bo przyznam,że mnie zatkało. Zrobił to po raz pierwszy (może nie powinnam tego pisać, majac na uwadze przyszłe domki!).
ASK@ pisze:Daszkowi zaczyna odrastać sierść i wracaja mu te jego urokliwe bokobrody. On jest wielkim, wielkim miziakiem. Ale i robi sie rozrabiaka. Wczoraj ganiał , podskakiwał, warczał, skradał sie czyli polował na...czeresnię (oczywiście to Jaś wynosił zabawek dostatek-dla każdego kolegi)Pieknie to wygladało![]()
wydra pisze:Kocida już się całkiem zasymilowała z kotami, za to chętnie paca kontrolnie łapką psi nos, kiedy ten pojswi się za blisko kotki.
Kotka śpi w różnych miejscach: na łóżku, na szafie i na słupkach kocich.
Ona bardzo potrzebuje stałego i ciągłego kontaktu z człowiekiem: głaskania i "baranków". I uwielbia się czesać!
ASK@ pisze:Domek odezwał się. 50 m mieszkanie 3 pietro ale nie podała kobitka blizszych namiarów, mimo mojej prosby. Pisze że jest odpowiedzialna . A wakacje z powodu wczesniejszych planów ma zajete i dlatego adopcja tak późno. Powoli dopytam sie czy pracuje, dom własny/najety(?)... Miała zwierza. Chce przyjechać i zobaczyć koty. Czemu nie. Pogadam, obejrzę, wypytam , zdam sprawozdanie i zdecydujemy(fotek narobię) . Dostała cały pakiet fotek.
Na pewno hanelko dom wspólny wskoczył jak na życzenie i to byłoby dla nich najlepsze. Poczekamy, bo może mały deszcz wyjdzie z tej chmurki. Ja troche boje sie, że koty zatrzymam a kobieta rozmysli sie. Zobaczymy jesli dojdzie do wizyty.
Chłopaki dzis szwalnie założyli i zaczęli od przegladu nici. Daszek był pracowitym pomocnikiem. Potem skoczył na Jasia i zaczęli sie dopieszczać, dogryzac, domywać, do... Daszek taki mały przy tym brzuchaczu. Na Jasia jest chetny na sierpień. Co to sie porobiło z tymi terminami?
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot], puszatek, Szymkowa i 168 gości