Koty z terenu akademików.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 25, 2004 14:41

Kurcze, trzeba usiasc i sie nad tym zastanowic... :roll: Migaja powinna byc dzisiaj wieczorem na forum, ja tez postaram sie wejsc.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro lut 25, 2004 18:24

dzisiaj udalo sie zlapac dwa malutkie czarnuszki. nie maja jeszcze 2 miesiecy i sa zakatarzone :( , ale maja duzo sily bo udalo im sie podrapac pania irene w czasie przemywania oczek. nie wiem niestety czy udalo sie zlapac ciezarne kotki. wieczorem bede dzwonila do azylu i wszystkiego sie dowiem.

co do wypuszczania kotow to glowny problem polega na tym, ze one beda chcialy wrocic do kotlowni, a nie jestesmy w stanie upilnowac robotnikow zeby zamykali drzwi i okna. trzebaby spytac najemce tego lokalu jakie ma dalsze plany remontowe. mysle, ze koty moga tam wrocic dobiero po zamurowaniu dziur.

ja niestety nie moge sie juz w tym tygodniu angazowac w ta akcje bo mam teraz sesje. czy znalazlby sie ktos kto moglby przywiesc klatki z azylu, postawic na chwile w kotlowni i odwiezc zlapane koty do konstancina lub pobliskiej kliniki? klatki sa proste w obsludze, a koty lapia sie doslownie w 5 min. akcje mozna przeprowadzac o dowolnej porze bo mamy klucz do tej kotlowni. jesli ktos chcialby pomoc to poprosze o nr tel. na pw.
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 25, 2004 21:29

wiem, ze jestem nudna, ale ponawiam prosbe o transport jutro rano (7-11). klatki beda na miejscu i trzeba tylko zlapac koty i zawiesc do azylu.
rodzenstwo kociaka, ktory tam jeszcze zostal jest w fatalnym stanie (chodzace szkielety z zalepionymi oczami). kociak siedzi tam sam, bo jego matka ma juz ruje i przestala sie nim zajmowac :( . poza kociakiem jest jeszcze do zlapania jedna ciezarna kotka, druga juz dochodzi do siebie po zabiegu. na miejscu jest karmicielka, ktora wie gdzie trzeba ustawic klatki. licze na was.
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 25, 2004 21:39

Nie dam rano rady :( Nie mam samochodu... :(
Kto mógłby pomóc?
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro lut 25, 2004 21:40

katy, moze zmien tytul watku...
sprawa jest naprawde pilna :( kociak moze nie dozyc weekendu :(
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw lut 26, 2004 8:34

A moze ktos moglby dzisiaj wieczorem? Ja moge, tylko nie mam samochodu, a przeciez autobusem nie bede wiozla spanikowanych kotow w klatkach do Konstancina... :( Czy ktos moze dzisiaj wieczorem? Jestem wolna od 19...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw lut 26, 2004 9:06

starsznie głupio wyszło :( Zostawiłam komórkę w pracy :oops: i teraz widzę, że Migaja do mnie dwa razy dzwoniła... Przepraszam... Więc mogę sie zrehabilitować dziś wieczorem, ale dopiero po 21. Sorry raz jeszcze.
Gracka + Kichulka i Bubulek :) oraz Mała Czarna

Gracka

 
Posty: 719
Od: Wto wrz 09, 2003 9:31
Lokalizacja: Warszawa (Bemowo+Ursus)

Post » Czw lut 26, 2004 10:36

Ja moge dzisiaj o dowolnej porze, tylko ktos musi tam ze mna pojechac, bo nie wiem co i jak.
Nie wiem tez skad wziac klatki.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 26, 2004 10:38

Postaram sie zadzwonic do migaji i wszystkiego sie dowiedziec...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw lut 26, 2004 15:49

No to tak... Gracka wie co i jak, ale nie zdazyla zostawic mi wiadomosci, bo musiala wyjsc z pracy... Ja wychodze za pol godziny i bede bez netu i bez telefonu... Migaja nie odbiera... :(
Ja bede wolna po 19. Zrobie wiec tak, ze wpadne do domu i bede czekala na info na pw albo na stacjonarny - przesle na pw.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw lut 26, 2004 18:04

Czekam na jakies informacje. Katy na pw wysylam domowy nr telefonu.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 26, 2004 18:44

katy nie odbiera telefonu :(
umowilam sie z gracka, ze my przywieziemy klatki, a ona odwiezie koty do azylu. akcja "pod akademikiem" zaczyna sie o 21:00.
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw lut 26, 2004 19:33

Udanych lowow :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lut 26, 2004 19:45

Migaja pisalam, ze nie mam komorki a w domu bede po 19 :wink:
Juz sie umowilysmy - akcja o 21!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw lut 26, 2004 22:25

na razie zlapal sie bury kocurek i ciezarna, oswojona kotka. dziewczyny jeszcze poluja :D
zrobilam dzisiaj zdjecie jednemu z azylowych maluchow:

Obrazek

moze ktos sie zakocha :wink:
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 560 gości