ważne czy kicia będzie miała możliwość wychodzenia poza ogród. nawet najbezpieczniejsza okolica potrafi się szybko zmienić. wprowadzi się sąsiad lub pojawi się pies, który nie będzie chciał kota w swoim ogrodzie... znam to niestety z doświadczenia :-/
przez długi czas kotuś może chodzić po okolicy i nic mu nie jest. a raz nie wróci... albo zatrzaśnie go ktoś w swoim garażu, albo rozjedzie, albo otruje, albo postrzeli... w Wesołej kiedyś podobno było w miarę bezpiecznie, ale teraz koty regularnie trafiają z poważnym zatruciami lub postrzelone do naszej wetki...
jeśli mają ogród - to może warto by było zainwestować w wysokie i zakończone tak spadziście do wewnątrz ogrodzenie. na miau na str głównej jest taki dział o bezpiecznych ogrodach. Przy małych dzieciach nie upilnuje się kociaka samemu. Myślę, że dobre, bezpieczne ogrodzenie dla kota to podstawa jeśli ktoś ma ogródek. Oddzielające od furtki tak, by przez nieuwagę kot nie wybiegł poza teren bezpieczny.
no i w przypadku kotów wychodzących chyba też większe jest ryzyko, że kotuś natrafi na bezdomnego lub zaniedbanego kota z chorobą zakaźną. Szczepienia są wtedy bardzo ważne i chyba wtedy na więcej chorób niż w przypadku kota niewychodzącego... a to z tego co słyszę nie jest całkiem neutralne dla kota...
ważne żeby rodzina wszystko przemyślała... może psiak bardziej by się im przydał?
