Dzisiaj w koty, a konkretnie w Dunię złe wstąpiło
O drugiej w nocy postanowiła mi wystój zmienić i zrzuciła ze ściany zegar,a przy okazji obrazek z kotami.
Rumoru to narobiło strasznego, pozostałe koty poderwały się zdezorientowane na łapki a winowajczyni nie było
Nic się nie stłukło, czy zegar chodzi zobaczę po przyjściu do domu, ale przez resztę nocy miałam stres, że zaśpię i nie zdążę na jazdę i do pracy.