czesc, u anki znow sporo sie dzieje.
po pierwsze padl jej komp i narazie nie wiadomo na co zapadl. tak wiec do czasu gdy sie go nie naprawi pozostaje telefon do bezposrednich kontaktow i ja jako sprawozdawca.
po drugie anka ma pod opieka kota macka, ktory jest kotem dzikim. dokarmianym przez rozne panie. maciek wpadl pod samochod. tuz po wypadku wziela go jedna z pan dokarmiajacych i po tygodniu stwierdzila, ze nie bedzie sie nim opiekowac bo jej koty sie obrazaja i wychodza na zewnatrz (z tego co wiem to i tak wychodza). wiec nagle kot stal sie bezdomny.
za leczenie kota placi inna pani, ktora nie moze go wziac pod opieke ze wzgledow rodzinnych a kotu potrzebna jest calodobowa opieka poniewaz kicia ma czesciowe porazenie lapek i chodzi 'na kolankach'. poza tym ma obustronne zapalenie pluc i powiekszone serce. to ostatnie jest wada wrodzona. pod znakiem zapytania jest stan nerek. narazie nie mozna zrobic badan bo kot sie potwornie denerwuje a w jego stanie moze sie to skonczyc tragicznie.
acha, jeszcze na jednej lapeczce martwicy ulegl opuszek.
tak wiec anka znow niemal mieszka u weta i probuja kota uratowac. po podaniu lekow, w tym sterydow kicia nie ma dusznosci. lape anka moczy w roznych roztworach z nadzieja, ze sie uda martwice ograniczyc.
gdy stan macka stanie sie stabilny bedziemy was bardzo prosic o pomoc w zanlezieniu odpowiedzialnego i kochajacego domu dla niego co nie bedzie latwe, ale przy waszej pomocy mozliwe.
reszta ferajny kociej sie trzyma bez zmian.
acha, anka zmienila nr konta na:
06 1050 1445 1000 0022 7108 1404