Eh... Pomponowi by się taka damska łapka przydała!
Moje straszne dziecko jest naprawdę straszne. Nie dość, że ostatnio opisywała bardzo obrazowo mojemu bratu i jego znajomym, jak mamusia wygląda, kiedy śpi na popielniczkę, to jeszcze żmija jedna wytłumaczyła jednemu wujkowi, jak to "musi" nosić mamuni poduszkę do kibelka, żeby sobie czółka nie odcisnęła podczas robienia qpy

. Chyba się jej wyrzeknę!

Co prawda wujkiem nie jestem zainteresowana, ale jednak troszkę się poczułam niezręcznie, a doinformowany wujek miał niezły ubaw ze mnie.

Dodam jeszcze, że tej poduszki wcale nie musi nosić, ale z upoem maniaka faktycznie nosi, koniecznie chcąc się mną zaopiekować w tym ważnym momencie zyciowym, najlepiej uklęknąć obok trzymając mnie za rękę.

Ja nie wiem, czy wyglądam podczas... na bardzo nieszczęśliwą?

Doszło do tego, że staram się załatwiac te rzeczy kiedy straszne dziecko śpi. Wtedy tylko Pompon mi w trakcie zajęcia włazi na kolana
