Koty łazienkowe-Malutka jest u Anusi!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 24, 2004 18:19

Co u Meluni i Maluni? :D :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 24, 2004 19:22

Dziewczyny szukaja ze soba kontaktu. Mala juz sama wychodzi "na pokoje"... Czekamy na weta - a dziewczyny czaja sie na siebie chowajac sie za wiklinowa budka i zza "wegla" machajac na siebie lapami... Na kupke Melanii pomimo kciukow sie nie doczekalismy wiec Pan Doktor bedzie musial cos zaradzic... Malusia slicznie bawi sie myszka i biega po moich wiklinowych meblach... :) Cd po wizycie weta...
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lut 24, 2004 19:25

Biedna Melusia, cala w stresie, a tu jeszcze klocki sie zaciely, i nie chca wylezc.
To kciuki za panienki, i czekamy na relacje :D

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto lut 24, 2004 19:48

Anusiu - super

dzis oddalam ostatnia dziecine z tego malutkowego miotu- do suuper domu- Iza, dzieki za ta pania
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto lut 24, 2004 20:36

ufff... cala w wypiekach jestem i to nie tylko z powodu przystojnego dr Huberta :wink:
Na pierwszy ogien poszla Melka ktora urzadzila dzika histerie przy podawaniu parafinki... Dostala troche i koncert... I ani milimetra wiecej... Ja mokra, dr Hubert podrapany - po czym Melka poleciala do kuwety i sie wysrala w sekunde (bo inaczej tego nazwac nie mozna :) -raczej histeria zadzialala niz parafinka...
Potem zajelismy sie Malentaskiem - zostaly mu wyczyszone uszka - leczymy swiezbka, obciete pazurki, zakroplony stronghold, zostala obmacana, obwachana i wszystko co mozliwe - byla anielsko grzeczna, nie drapala, nie miaukolila, siedziala tylko u mnie na kolanach i pupolkiem wtulala sie w moj brzuch... Aniol nie Koteczek
Pana Dr powiedzial, ze ma nadzieje, ze nie popsuje jej anielskiego charakteru rozpuszczajac jej jak to czarne, warczace, przyczajone za drzwiami... :twisted: :twisted: Mezczyzni to sie w ogole nie znaja na wychowaniu dzieci.... :lol:
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lut 24, 2004 20:38

Anusiu :ryk: :ryk: :ryk:

Strasznie mi sie Twoja relacja podoba :lol:
:ok:

Dzielna Melka, grzeczna mala- mozesz byc z nich dumna :D
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Wto lut 24, 2004 20:41

No ale powiedzcie ci co Melke znaja... Czy ona jest rozpuszczona???? :twisted: :lol:
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lut 24, 2004 20:45

No to teraz Melka sie wyluzowała :lol: wspaniale, układa sie wzorowo :D jestem pod wrazeniem kultury Twoich dziewczynek, nie to co moje okropniki warcząco gryzace :lol: teraz bedzie tylko lepiej i jak poznaja zalety obecnosci drugiej .. bedzie super 8)

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 24, 2004 21:47

Malentas wariuje!!! Skacze na myszki, slizaga sie na reczniku przez caly pokoj, zaanektowal MELKOWY DRAPAK :strach: Melka lezy przyklejona do podlogi 8O - :lol:
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lut 24, 2004 22:08

Anusia pisze: Mezczyzni to sie w ogole nie znaja na wychowaniu dzieci.... :lol:

Nie znajom sie nicanic :twisted: :lol:
Cudna relacja, i gratulacje dla Melki za jej popisowe srrrruuu :ryk: :ryk:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Śro lut 25, 2004 7:42

A bawia sie dziewczyny razem? :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87997
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lut 25, 2004 8:49

No to mamy nowy sposób na kotowe qpale :ryk: Melka się wkurzyła, podawanie parafinki było poniżej jej godności, skapitulowała i poszła do kuwety :lol:

Melka rozpuszczona? :roll: No może trochę :twisted:

Fajnie, że Malutka nabiera odwagi :)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lut 25, 2004 9:48

a jeszcze wczoraj a propos Melki - jak juz poleciala do tej kuwety i slyszymy ze kopie i kopie - i dr Hubert zaglada i mowi polgebkiem: Tak kopie to chyba kupka bedzie
A ja mu na to równiez polgebkiem: Ale niech Pan jej sie tak nie gapi bo ona sie wstydzi jak ktos ja w kiblu podglada...
A on mi na to: Ale ja tak tylko katem oka... Nie widac ze sie gapie... :lol:
Dzis rano dziewczyny sie spotkaly oko w oko i nos w nos przy jednej rzuconej myszce... Obie wycofaly sie tylem z nosami przy podlodze ale juz nie warcza... :)
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro lut 25, 2004 10:29

Anusia pisze:Dzis rano dziewczyny sie spotkaly oko w oko i nos w nos przy jednej rzuconej myszce... Obie wycofaly sie tylem z nosami przy podlodze ale juz nie warcza... :)

No w końcu to dwie kocie damy :)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lut 25, 2004 18:01

I co tam slychac u pieknych panienek?
Postepy z ich zaprzyjazniania czyta sie jak niezly kryminal- trzyma w napieciu :D

Co do Melki- ja widzialam ja krociutko, ale wcale nie wydala mi sie rozpuszczona- w kazdym razie nie bardziej niz kazdy jeden kot na tym forum :D
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 586 gości