Już jestem, witaj AgaPap

Espi jest śliczna to fakt, ale charakterek ma, i to jaki
Sylwia, dopiero teraz doczytałam twoje pytanie

Espi kuwetkuje bezbłędnie od kiedy postawiłam w kącie pokoju kuwetę od Olgi
Kasiu, to nie jest Migotka od Sis

to kocia panienka z opolszczyźny, jej obecna opiekunka milczy, więc nie wiem czy chce zostawić koty w tej hurtowni, czy może zabrać do siebie
Ala, jutro czeka ją kąpiel w imaverolu bo panienka ma jakieś brzydkie strupki, obawiam się że to grzybek wrócił (tfu, tfu) apetyt w normie, dzisiaj szalała za myszką od cioci Nah (no, mogę napisać że paczuszka przyszła od niej

) potem zabrała się za wędkę z misiem, normalny szał

nakręciłam nawet filmik z tych harców, będzie jutro

i dzisiaj pierwszy raz weszła na kolana

nigdy tego nie robiła

moje małe miziu-miziu zostało dzisiaj wycałowane i wygłaskane ża ach
Espi, tak właśnie reaguje na inne koty

w tym przypadku na Alę, to jej śmiertelny wróg, czasami się biją, bo Ala chce się bawić a Espi nie i tu jest problem

inne koty schodzą Espi z drogi, tylko Ala jest uparta jak osioł i nie chce ustąpić

przez takie właśnie sytuacje, Espi staje się dzikusem... dzisiaj chciałam ją pogłaskać, był protest. Chciałabym znaleźć jej niezakocony, spokojny dom, marzenia...
