Marley- rude jest piękne- rudzielec pokochany i już na swoim

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 19, 2009 14:25

mrrrrrrr pisze:
izydorka pisze:ja mojego rudego wzięłam po śmierci poprzedniego kotka...
to nie jest łatanie dziury, a potrzeba serca.
No i Korciaczki mają rację, inaczej kot reaguje na jednego osobnika, a inaczej na stado w niedużym pomieszczeniu...


... o ile nie nastepuje za szybko...


Może "łatanie dziur" nie jest najlepszym określeniem, ale coś jednak w tym jest. Serce boli, pustka wyje, chciłałoby się zmarłego mieć przy sobie, ale się nie daje. No i w którymś momencie, dla każdego indywidualnym, potrzeba dania miłości następnemu zwierzakowi staje się tak wyraźna, że człowiek pokonuje wszelkie przeszkody i zdobywa upatrzone zwierzę, a później stara się o jego miłość.

Ja po śmierci swoich zwierzaków wytrzymywałam do dwóch tygodni... Mimo tak krótkiego czasu, te które odeszły, były i są dla mnie jedyne na świecie. Dawanie siebie innym nie jest zdradą wobec nich, a właśnie potrzebą serca. Konieczne jest jednak dojrzenie do decyzji adopcji, nic wcześniej.. Inaczej to gwałt na duszy.

Mrrrrrrr, trzymam kciuki, żebyście doszli do siebie.
Żeby Was przestało boleć. Choć troszkę.
I żebyście kiedyś umieli podjąć na spokojnie decyzję o wzięciu następnego futrzaka.
I żebyście byli znowu szczęśliwi.



A za Marleya kciuki wielkie. Domuś na pewno się znajdzie :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 19, 2009 20:16

Rozmawiałam dzis z Mrrrrr i bardzo nam sie fajnie gadało , na razie nie weźmie Marleyka ale jak dojdzie do siebie i pozałatrwia swoje sprawy a Marley nadal bedzie szukac domku to kto wie i może zamieszka w Wroclawiu ale tak jak pisałam nie jest nic pewnego ...
A teraz Marley leży rozłozony i wyciagniety przy klawiaturze po intensywnym czesaniu i pomaga mi pisać :wink:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt cze 19, 2009 20:18

Rozmawiałam dzis z Mrrrrr i bardzo nam sie fajnie gadało , na razie nie weźmie Marleyka ale jak dojdzie do siebie i pozałatrwia swoje sprawy a Marley nadal bedzie szukac domku to kto wie i może zamieszka w Wroclawiu ale tak jak pisałam nie jest nic pewnego ...
A teraz Marley leży rozłozony i wyciagniety przy klawiaturze po intensywnym czesaniu i pomaga mi pisać :wink:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob cze 20, 2009 1:44

Za nowy domek Marleyku :ok: :ok: :ok:




a mój psi Marley już ledwo żyje ...
złośliwy los dał nam tylko osiemnaście miesięcy by się sobą nacieszyć i już chce nam go zabrać za Tęczowy Most ... :cry:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Olga-Negra

 
Posty: 252
Od: Pon lut 16, 2009 19:49
Lokalizacja: ZABRZE

Post » Sob cze 20, 2009 12:34

Olga, wygłaskaj od nas swojego Marleya. Może jeszcze będzie dobrze...

Rudy Marley nadal szuka...
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob cze 20, 2009 12:57

Boski rudasku hop na górę po dobrych dużych :)
:ok: :ok: :ok:


Dziękuję za mizianki dla mojego psiego dziadunia. Wyszedł dzisiaj rano na spacer. W czasie deszczu i bez upałów lepiej się czuje ale z kolei nic nie zjadł :(
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Olga-Negra

 
Posty: 252
Od: Pon lut 16, 2009 19:49
Lokalizacja: ZABRZE

Post » Sob cze 20, 2009 13:02

Olga-Negra pisze:Boski rudasku hop na górę po dobrych dużych :)
:ok: :ok: :ok:


Dziękuję za mizianki dla mojego psiego dziadunia. Wyszedł dzisiaj rano na spacer. W czasie deszczu i bez upałów lepiej się czuje ale z kolei nic nie zjadł :(


Wilczyca Tara od pani Jutyny podobnie reaguje na pogodę - jak jest chłodno, nie jest źle. Jak przychodzą upały, z Tarą gorzej. Strach myśleć co będzie w to lato...

Za Marleya - psiego, by było dobrze i jadł :ok: i za kociego, by domek znalazł :ok:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob cze 20, 2009 13:02

Marley- :ok: piękny psiaczku!
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob cze 20, 2009 15:45

Kaprys2004 pisze:
Może "łatanie dziur" nie jest najlepszym określeniem, ale coś jednak w tym jest. Serce boli, pustka wyje, chciłałoby się zmarłego mieć przy sobie, ale się nie daje. No i w którymś momencie, dla każdego indywidualnym, potrzeba dania miłości następnemu zwierzakowi staje się tak wyraźna, że człowiek pokonuje wszelkie przeszkody i zdobywa upatrzone zwierzę, a później stara się o jego miłość.

Ja po śmierci swoich zwierzaków wytrzymywałam do dwóch tygodni... Mimo tak krótkiego czasu, te które odeszły, były i są dla mnie jedyne na świecie. Dawanie siebie innym nie jest zdradą wobec nich, a właśnie potrzebą serca. Konieczne jest jednak dojrzenie do decyzji adopcji, nic wcześniej.. Inaczej to gwałt na duszy.

Mrrrrrrr, trzymam kciuki, żebyście doszli do siebie.
Żeby Was przestało boleć. Choć troszkę.
I żebyście kiedyś umieli podjąć na spokojnie decyzję o wzięciu następnego futrzaka.
I żebyście byli znowu szczęśliwi.


No tak, jak ktos ma w sobie olbrzymie poklady milosci, wiedzac, ile sierot tego potrzebuje, to dlugo moze nie wytrzymac :) Mysle jednak, ze to indywidualna kwestia, co do czasu, ile powinna trwac "zaloba". Kazdy z nas potrzebuje inna ilosc tego czasu na oswojenie sie, na pozbieranie sie. :)

Kaprys2004 pisze:A za Marleya kciuki wielkie. Domuś na pewno się znajdzie :D
dolaczam swoje kciuki :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob cze 20, 2009 18:23

Kociara82 pisze:
Kaprys2004 pisze:A za Marleya kciuki wielkie. Domuś na pewno się znajdzie :D
dolaczam swoje kciuki :)

i ja też. kciuki za domek :D
Obrazek Obrazek

Gośkas

 
Posty: 1121
Od: Nie sty 04, 2009 18:22
Lokalizacja: Joli Bord

Post » Sob cze 20, 2009 18:38 :)

bardzo milo jest czytac takie slowa...
... bo w ostatnim czasie slysze wokol jedynie "przeciez to tylko kot"...

czesto sie zastanawiam czemu ludzie sadza, ze sa bardziej wartosciowymi zwierzetami?... zazwyczaj swoim zachowaniem pokazuja, ze jest dokladnie odwrotnie. bo jak mozna miec tak rozwniety mozg i inteligencje by byc tak samolubnym i okrutnym?
:( :?

ciesze sie, ze jest tu tyle osob kochajacych zwierzaki :)

pozdrowienia dla Marleya!

mrrrrrrr

 
Posty: 58
Od: Czw cze 18, 2009 16:48

Post » Sob cze 20, 2009 20:37

Marley to naprawdę kochany i towarzystki kot, który stale szuka kontaktu z człowiekiem, bez przerwy tuli się i dopomina mizianek. Słowem - miziak nad miziakami i przytulaśny mruczek w rudym futerku. Jest bardzo ciekawski i już całkiem odważny, bardzo lubi plątać się pod nogami. Chętnie również przesiaduje w wnęce szafy, skąd obserwuje inne mruczki, czasem marudząc raz po raz na ich towarzystwo. Dużo czasu spędza na drapaku, za najwyższą budką wprost przepada! Ogólnie jest oazą łagodności, oceanem miłości :lol: Apetyt mu dopisuje, jest całkiem zdrowy, już zaszczepiony i wykastrowany. Cóż więcej chcieć? To dlaczego domku jeszcze nie ma?...

Obrazek
Domku, popatrz na mnie! To ja, Marley - ten grzeczny i przyulaśny kotek, który czeka tylko na Ciebie! Pokochasz mnie? Tę złotą kulkę słońca o wpełni ukształtowanym charakterku?
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob cze 20, 2009 20:57

ależ on jest piękny :love:
Obrazek Obrazek

Gośkas

 
Posty: 1121
Od: Nie sty 04, 2009 18:22
Lokalizacja: Joli Bord

Post » Sob cze 20, 2009 21:03

uroczy :) UP :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob cze 20, 2009 21:52

Śliczny rudziutki Marley czeka na swój dom
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości