Kotków 7.Agatka [*]. Zapraszamy do nowej edycji.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 19, 2009 17:08

Agn pisze:Nawadniając można podać dobowo 100 - 150ml płynu na każdy kilogram masy ciała.

200ml to nie tak dużo.

Kciuki ciągle.


Aha, rozumiem. Ona teraz ma ok. 2 kg (jest w ogóle drobniutka, mała, a teraz jeszcze zeszczuplała). Czyli 200 ml mieści się w tym.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 19, 2009 17:19

Agatka przed chwilą - na stole na gazetach

Obrazek

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 19, 2009 17:35

Dałam jej jeść. Nie dużo, ale zjadła (trochę mniej niż pół tacki). Najlepiej wchodzą jej różne paszteciki. Wet powiedział, że najważniejsze, żeby jadła, w tej chwili mniej ważne co. Aby tylko chciała.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 19, 2009 17:46

Aniu mocznik jest wysoki ale krea wcale nie najgorsza. Wyznacznikiem uszkodzenia nerek jest kreatynina. Szkoda ze nie mamy poziomu fosoforu bo to on najbardziej wali w nerki.

Mocznik plukac. Kroplowki i rzeczywiscie diuretyk podawac. Ja bym wlaczyla calopet zeby uzupelniac to co wyplukuja z organizmu kroplowki i diuretyki.

Rubenal jest dosc dobry i sie sprawdza ale podanie go jest dosc trudne. To duze tablety i dodatkowo kiepsko je koty przyswajaja.

Sprobuj.

Trzymam kciuki za Was.

ps. Mocz to wazne badanie bo powie jaki jest stopien uszkodzenia nerek. I czy nerki zageszczaja mocz.
Usg rzeczywiscie mozna zrobic pozniej , nereki moga nawet mocno przebudowane podjac prace ,a sam obraz nie ma znaczenia bo leczenie i tak wyglada zawsze tak samo.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 19, 2009 17:49

Ja nie mam wyników w ręku, bo nie miałam kiedy odebrać, wet podyktował mi mocznik i kreatyninę, a fosfor, wapń, potas i sód powiedział, że są w normie.
O mocz pytałam. Mówi, że to też za dużo nie zmieni w tym momencie, zmiany są na pewno, ale wg. niego kolejny stres związany z łapaniem moczu może być gorszy niż brak wyników moczu. Nie wiem, tak orzekł.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 19, 2009 17:52

Aga, kreatynina może nie jest najgorsza, ale chodzi o to, że od poniedziałku tyle wzrosła, a przecież Agatka była płukana, co prawda podskórnie, ale to też powinno działać.
Zastanawiam się jeszcze, że może pierwsze dwa dni nie połknęła furosemidu, to maleńkie jest, mogła wypluć, chociaż nie zauważyłam. Dopiero wczoraj dostała strzykawką, rozpuszczony w wodzie i połknęła na mur.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 19, 2009 18:10

Lepiej plukac dozylnie. Przynajmniej w pierwszej fazie wyplukiwania. Dobrze ze fosofor jest w normie.

Aniu wyniki nie poprawia sie po paru dniach, wyplukiwanie mocznika to dluga i mozolna droga. Zazwyczaj jezeli sa tendencje spadkowe to po ok dwoch tygodniach intensywnego plukania.


SPokojnie. Plukac dozylnie kontrolowac potas i fosofor, podac dietyk i oslaniac przewod pokarmowy. No i kicia musi jesc.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 19, 2009 18:16

Kciuki za Agatkę :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt cze 19, 2009 18:48

Biedna Agacia, Aniu może jej zamówić te saszetki ROYAL CANIN Urinary ??? bo akurat składam zamówienie.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt cze 19, 2009 19:36

Nie, Urinary, Beatko, nie. Urinary jest na kryształy w moczu. Ona jeżeli już (tzn. jeśli zechce jeść) to typowo dla kotów nerkowych
O tutaj:
http://www.krakvet.pl/koty-chore-karmy- ... 0_318.html
Wiesz, jeżeli możesz, to zamów przy okazji parę tacek tej nerkowej Animondy na próbę, jest jeszcze najtańsza, a opinie na temat smakowitości dla kotów ma niezłe.
Możemy rozliczyć się potem?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 19, 2009 22:19

Życzę ci żeby kicia jadła mokre nerkowe, bo u mnie Iva nawet nie ruszy tego żarcia. No jeśli da się jej 4:1 zwykła do nerkowej to trochę poskubie wtedy, a to i tak nie zawsze :twisted:
Ja teraz zamówiłam jej to: Royal Canin Oral Mature saszetka 85g, bo dziewczyny w którymś wątku pisały, że smakowo jest lepsza niż renal, a skłądniki ma dla seniorków i poziom fosforu ma także obniżony.
Jak przyjdzie to zobaczymy czy będzie ją jadła :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt cze 19, 2009 22:36

Aniu, dopiero przeczytalam:(

Mocne kciuki trzymamy, żeby sie udałoAgatce wróci do dobrego w miare stanu.
Trzymaj sie dzielnie

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 19, 2009 23:43

Ponieważ niepozbierana pańcia o 20.30 zorientowała się, że nie ma NaCl na wieczorną kroplówkę i dopiero pojechała do odległej apteki po zakup, kroplówkowanie dopiero skończone. Po raz pierwszy dożylne. Łatwo nie jest. Agatka to nie jest typ kota nakolankowego czy skłonnego do poddawania się przytrzymywaniu przez kogokolwiek. A taka kroplówka trwa długo. Agatka co parę minut wyrażała zdecydowany protest, m.in mam ślady pazurków na biuście 8) . Ale zeszło prawie tyle co trzeba. Teraz, po ok. 40 minutach wet kazał dać furosemid. A ja zastanawiam się, czy dam radę pannę złapać 8O . Proszę o kciuki. Żywot samotnego kociarza łatwy nie jest, wszystko trzeba samemu zrobić :roll:
Nie do końca wiem, jak z sikaniem. Trudno mi zaobserwować, nie chcę jej dodatkowo stresować łażeniem za nią krok w krok.
Aha, jak wieczorem dawałam jedzenie, panienka przybiegła do miseczki jak gdyby nigdy nic. w takich momentach wierzę, że wszystko będzie dobrze. Oby. Bo potem znowu przychodzi strach.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob cze 20, 2009 0:00

Aniu, furosemid, jak oczywiście jest zalecony, najlepiej podać w kroplówce.
Jak mała ma wenflon, to podaj jej strzykawką....
Ostatnio edytowano Sob cze 20, 2009 0:05 przez anna57, łącznie edytowano 1 raz
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 20, 2009 0:04

No właśnie, tak i prościej by było. A wet kazał podać mi dopyszcznie po ok. 40 minutach od kroplówki :? . Może właśnie dlatego, że mam tabletki a nie ampułki. Chyba jednak jutro zadzwonię i pogadam o ampułkach.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, muza_51 i 32 gości