BŁAGAJĄ o pomoc,małe,duże, TRAGEDIA!!! radlin k.jarocina

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 06, 2009 10:48

Podnoszę :(

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 06, 2009 13:22

byłam ,własnie wróciliśmy,leki podane,maluchy zakroplone i nakarmione,wszystkie kocury które przyjeżdzaja do schroniska są kastrowane od razu(teoretycznie,bo jeżeli nie wiedzą ile maja kocurów,ile kotek i w ogóle nie znaja liczby całego towarzystwa to marne szanse zeby gdzieś im coś nie umknęło)pomieszczenie nie jest złe,tylko syf tam i brud,ostatnio z mężem 4 godziny sprzątalismy i nadal było okropnie,ja się srednio znam na kotach(sama mam trzy przybłędy,ale polegam na wecie)kocie dolegliwości to dla mnie teren zupełnie nieznany,dużo kotków wyglada dobrze ,ale parę jest na pewno chorych,czarny z tą połową uszka,zmiana jest brzydka,ropiejąca i pewnie to drapie bo zakrwawiona,nie daję sie złapać .......biało brązowo szary(w plamy)bardzo dziwnie chodzi,tak wężowato,cały czas kręci głowa ,jutro go złapię i zobaczę czy chłopak czy dziewczyna,jest nieufny,ale jak sie do niego gada to w końcu podchodzi................biały kocur z szarym przy uszkach jest wykastrowany,łaskawie pozwala sie myziać...........no i najsłodsza moja kicia z brzuszkiem,przesłodkie stworzenie,przytulasna i kochana,w złym stanie,chyba w najgorszym stanie z dorosłych,jutro jedziemy w trójkę i spróbujemy towarzystwo ogarnąć,chciałabym chociaz płec znać...............

stonka 1125

 
Posty: 35
Od: Pt mar 13, 2009 22:22

Post » Sob cze 06, 2009 16:09

Mozw tym chorym podac doxycykline. To jest dosc tani antybiotyk a skuteczny w wielu schorzeniach. 1 kapsulka to 5 dni dla sredniego kota. Mozna podac w jedzeniu. Kroje cieniusienko plasterek miesa i wsypuje na koncu a potem zawijam.
Moze tez podac im na uodpornienie betaglukan. Kosztuje ok 35 zl1 kasulka jest dla ok 30 kotow. Ja w piwnicy rozpuszczam i polewam jedzenie.
Kupcie neutralizator zapachow lawendowy, swietnie usuwa zapach. Sypie go np w piwnicy w kacikach. Tak, zeby od razu nikt go nie posprzatal.

Tu znajdziesz napewno pomoc. Poprosze nasze dziewczyny, zeby podoradzały.
Jesli tylko macie ochote pomoc kotom to napewno sie uda:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 06, 2009 22:13

Stonka, jesteś bardzo dzielna, najważniejsze to zobaczyć problem i go nagłośnić. Wierzę, że uda sie pomóc kotom. Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie cze 07, 2009 7:27

stonka1125- moge sie podzielic własnymi doswiadczeniami troche, chociaz zauwazyłam,ze kazde schronisko rzadzi sie własnymi prawami :wink:

Przede wszystkim bardzo fajnie,ze macie mozliwośc pomocy, ciesze się, postarajcie sie o utrzymanie dobrych stosunków z pracownikami.
Widze ze zdjęc ,ze bardzo duzo was czeka pracy, ale jesli bedziecie współpracowac to mam nadzieje,ze sie uda :ok:
Maluszki nie powinny byc razem z dorosłymi kotami, baaaa, mioty powinny siedziec kazdy osobno.
Mozna to rozwiązac kupujac klatki, wtedy maluszki siedza w klatkach, nie wypuszcza sie je na kociarnie, ale za to trzeba obowiązkowo bardzo intensywnie szukac im domów stałych i tymczasowych
Takie klatki mozna kupic, mozna tez zrobic taki nazwijmy to regał z klatkami.
Te miejscówki musza byc pomalowane, obite tak,zeby mozna je było bardzo czesto dezynfekowac.

Tak samo kociiarnia powinna byc albo wykafelkowana, albo pomalowana z lamperia mozliwą do dezynfekcjii

dobrze choc ,ze kocurki sa kastrowane, ale moze sprobujecie powoli prosic o sterylizacjie kotek, nie wiem jakie schronisko ma mozliwosci.

Takie same klatki przydałyby sie dla chorych dorosłych kotów,zeby nie rozsiewały zarazków na kociarni.

Super by było, jakby była mozliwosc szczepienia kotów od razu po przyjsciu.

My uzywamy innych miseczek na kociarni, innych w klakach, miseczki sa po uzyciu codziennie dezynfekowane- te klatkowe, czyli od chorych, nowych i małych kotów.

Ja wiem,ze to wszystko duzo i upłynie pewnie baaaardzo duzo czasu zanim choc troche zrobicie, ale warto.
Mozna zbierac srodki w rózny sposób,spytac na ile samo schronisko moze pomóc, poszukac sponsora, mozecie zaczac od zbiórki na forum, od wystawiania bazarków itd

no i przede wszystkim szukac domów, szukac domów, szukac domów.
I jeszcze raz szukac domków

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 07, 2009 7:50

w jakim wieku są kociaki?ile ich jest?

czy kociaki są szczepione?
odrobaczane?

czy gdyby chociaż załatwić zwykłą karmę suchą dla kociąt ,to one tą karmę dostaną?


bo to co mi napisałaś na pw. to horror :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 07, 2009 8:00

Nie wiem czy to dobra wiadomość ale moge dac dom tymczasowy 2 kociaczką jak najmlodszym ,moga byc chore i do leczenia ale nie musza nie ukrywam że chciała bym tego pierwszego kociaka z biała plamka nosku i moze jakiś burasek .Ale jeśli uznasz że jakieś bardziej potrzebują pomocy ale z maluszków to też wezme .
trzeba by transport zorganizowac

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pon cze 08, 2009 16:40

próbowalismy ogarnąć towarzystwo wczoraj,przyznam się że mam zerowe doświadczenie w łapaniu dzikich kotów,i niewiele udało nam się zdziałać,maluchow jest pięć,trzy buraski ,biało czarny i ten z rózowym nochalem,buraski to trzy dziewczynki,biało czarny tez,ten z nochalkiem to chłopaczek,sa wesolutkie i garna się do człowieka oprócz tego biało czarnego,jest troszke wiekszy od reszty i dzikusek,nie mam pojecia ile jest kotów dorosłych,na pewno trzy buraski,jeden szylkretkowy,parę czarnych,brązowa kicia z brzuszkiem w orginale też na pewno czarna była,dziwnie chodzący w plamy to kocur wykastrowany,biały tez,parę czarno białych,nie krówki ale bardziej czarne z białymi dodatkami,pomieszczenie kocie "ma być"remontowane,pytam sie kiedy????????kotki dostają juz normalne jedzenie,codziennie ktoś sprawdza,sucha purinę i puszki,tam jest jedzenie dla kotów,tylko tyle czasu i energi trzeba poswięcic na otwarcie paru puszek i pójscie tam z workiem karmy,ze po prostu nikt nie ma na to czasu,łatwiej dwie wielkie michy kaszy tam wsadzic,następną ze smierdzacymi zołądkami kurzymi i jeszcze watróbka,puchy sa zjadane od razu,jak im nałozyłyśmy,to wymiotły do czysta w wszystkie miski w pare minut,a na te miecha rąbia muchy,składaja tam jaja,syf i masakra,ale wyrzucić nie mozna bo może jeszcze to sie psom ugotuje.......nie wiem jak do nich trafić,kazda uwaga jest traktowana jak zarzut i pretensja,zamiast coraz lepiej to jest coraz gorzej....................

stonka 1125

 
Posty: 35
Od: Pt mar 13, 2009 22:22

Post » Sob cze 13, 2009 22:28

Tu potrzebna jest metoda małych kroczków. Jak zrazisz do siebie pracowników to zamkną Ci drzwi przed nosem i tyle. Kiedyś dziewczyny z Sosnowca (chyba, albo to były Katowice) pisały o swoich metodach "oswajania" pracowników schronu. Może warto skorzystać z ich doświadczeń. Niestety nie pamiętam tytułu wątku i nie bardzo mam teraz czas szukać.
W sumie na dziś, najważniejsze są dobre zdjęcia i porządne opisy w ogłoszeniach o adopcji. Im więcej wiesz o kocie tym większe są jego szanse na adopcję. Cały czas trzymam kciuki. :ok: :ok: :ok:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro cze 17, 2009 21:26

Stonka, jak sytuacja na placu boju?
Jesli coś wiesz więcej o którymś kocie to załóż mu wątek na kociarni. Wtedy ma większe szanse na DT.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt cze 19, 2009 12:27

maluchy zdrowe i wesołe,kicia z brzuszkiem łysa,nie wiem dlaczego,wyłysiała przez tydzien 8O ,jest taka kochana cały czas sie ociera tymi łysymi boczkami
tak wyglądała 6-5 czerwca
http://img188.imageshack.us/img188/7299/p6050079.jpg
a tak w zeszłą niedzielę,miał do niej przyjechac wet i sprawdzić co sie dzieje
http://img34.imageshack.us/img34/1774/p6140014.jpg

stonka 1125

 
Posty: 35
Od: Pt mar 13, 2009 22:22

Post » Pt cze 19, 2009 12:42

stonka 1125 pisze:kicia z brzuszkiem łysa,nie wiem dlaczego,wyłysiała przez tydzien 8O ,jest taka kochana cały czas sie ociera tymi łysymi boczkami
tak wyglądała 6-5 czerwca
http://img188.imageshack.us/img188/7299/p6050079.jpg
a tak w zeszłą niedzielę,miał do niej przyjechac wet i sprawdzić co sie dzieje
http://img34.imageshack.us/img34/1774/p6140014.jpg


8O :cry:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 19, 2009 13:43

Alergia na pokarm lub alergia na pchły i inne insekty. Kupcie płytki Bros lub Global kosztują ok. 13,- ! sztuka wystarcza na 40 m2 a przynajmniej pozbedziesz sie insektów
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Nie cze 21, 2009 19:21

IKA 6 pisze:Alergia na pokarm lub alergia na pchły i inne insekty. Kupcie płytki Bros lub Global kosztują ok. 13,- ! sztuka wystarcza na 40 m2 a przynajmniej pozbedziesz sie insektów


Popieram. Tak szybko kot łysieje tylko z powodu alergii.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob cze 27, 2009 13:00

Stonka możesz sie odezwać. Co sie u Was dzieje?????????????
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 33 gości