stonka1125- moge sie podzielic własnymi doswiadczeniami troche, chociaz zauwazyłam,ze kazde schronisko rzadzi sie własnymi prawami
Przede wszystkim bardzo fajnie,ze macie mozliwośc pomocy, ciesze się, postarajcie sie o utrzymanie dobrych stosunków z pracownikami.
Widze ze zdjęc ,ze bardzo duzo was czeka pracy, ale jesli bedziecie współpracowac to mam nadzieje,ze sie uda
Maluszki nie powinny byc razem z dorosłymi kotami, baaaa, mioty powinny siedziec kazdy osobno.
Mozna to rozwiązac kupujac klatki, wtedy maluszki siedza w klatkach, nie wypuszcza sie je na kociarnie, ale za to trzeba obowiązkowo bardzo intensywnie szukac im domów stałych i tymczasowych
Takie klatki mozna kupic, mozna tez zrobic taki nazwijmy to regał z klatkami.
Te miejscówki musza byc pomalowane, obite tak,zeby mozna je było bardzo czesto dezynfekowac.
Tak samo kociiarnia powinna byc albo wykafelkowana, albo pomalowana z lamperia mozliwą do dezynfekcjii
dobrze choc ,ze kocurki sa kastrowane, ale moze sprobujecie powoli prosic o sterylizacjie kotek, nie wiem jakie schronisko ma mozliwosci.
Takie same klatki przydałyby sie dla chorych dorosłych kotów,zeby nie rozsiewały zarazków na kociarni.
Super by było, jakby była mozliwosc szczepienia kotów od razu po przyjsciu.
My uzywamy innych miseczek na kociarni, innych w klakach, miseczki sa po uzyciu codziennie dezynfekowane- te klatkowe, czyli od chorych, nowych i małych kotów.
Ja wiem,ze to wszystko duzo i upłynie pewnie baaaardzo duzo czasu zanim choc troche zrobicie, ale warto.
Mozna zbierac srodki w rózny sposób,spytac na ile samo schronisko moze pomóc, poszukac sponsora, mozecie zaczac od zbiórki na forum, od wystawiania bazarków itd
no i przede wszystkim szukac domów, szukac domów, szukac domów.
I jeszcze raz szukac domków