Najgłupszy tekst do kota...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 23, 2004 20:02

Tekst o kocie, występują rodzona i km.
rodzona: zdejmij tę bluzkę, bo czarne piorę
km(pochłonieta przez forum): jego, jego weź [wskazuje na mObisia śpiącego smacznie na fotelu]
rodzona: jego trzeba ręcznie, bo ma białe wstawki i może zafarbować
:lol:

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 23, 2004 21:18

kotka posluchala :conf: to byl naprawde glupi tekst

Paula

 
Posty: 21
Od: Nie sty 18, 2004 19:56
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lut 23, 2004 22:06

Dziewczyna bardzo nie lubi być brana na ręce. Za każdym razem głośno protestuje. Za to bardzo lubi sie miziać na wersalce. Dzisiaj miałam bardzo pilną robotę a ona chodziła za mną i miauczała, coby ja wymiziać.
Z braku czasu nałożyłam do miski żarcia i mówię do niej
Ja: Dziewczynka pani nie ma czasu, ale zobacz, jakie pyszne jedzonko nałożyłam.
Schyliłam sie wziełam ją na ręce i pytam:
Ja: Próbowałaś jedzonko?
Dziewczyna protestująco: Nnnieeeeeeeeeee, nnnnnnniiiiiieeeeee.
Ja: To musisz spróbować.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pon lut 23, 2004 23:20

tekst wczorajszo-wieczorny:
Rysiek, zejdz ze mnie, nie mam sily :mrgreen: :wink:
7 życzeń, 7 kotów, 7 dni tygodnia

Nigra

 
Posty: 946
Od: Pt sty 16, 2004 13:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 24, 2004 9:24

Nigra. :lol: Wiecie, jak by tak ktoś z boku posłuchał...
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 24, 2004 19:16

Padme pisze:
Majorka pisze:To uduptuj mu może leciutko...

Hmmm... to teraz tak to się nazywa? 8O
Eeeee tam, wy sie nie znacie. TO sie nazywa ugniatanie ciasta. (chcialem jeszcze cos napisac, ale sie ugryzlem w klawiature) Padmé?
Obrazek

Kubusiowy

 
Posty: 1379
Od: Sob lut 07, 2004 13:09
Lokalizacja: Paryz

Post » Wto lut 24, 2004 19:18

do Maryski "zjesz coś?"
odpowiedź "Jeeeeeeeeeeeeeśśśśśśśśśśśśśććććććććććććććććććććććććć"

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto lut 24, 2004 19:37

TŻ do Antka wsciekającej się pod prześcieradłem:
No wiesz, ty masz troje dzieci, jaki ty im dajesz przykład?Powinnas być bardziej stateczna, w końcu dorosła z ciebie kobieta
Usłyszał zduszone MIAAAAAUU i "stateczna, dorosła kobieta" uciekła na korytarz razem z prześcieradłem i rozbrykanymi dziećmi.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Wto lut 24, 2004 20:33

Mój tata bierze przed chwilą zeźloną Pusie na kolana i próbuje ją "uśpić". Patrzy prosto w oczy tu rozpoczyna się dialog:
Pusia: Buuuuuuu...
Tata: Co, Pusiek, co... co sie złościsz?
P: Buuu...
T: Chce ci sie spać, oczka ci się zamykają... zaraz będziesz spała...będą ci sie śniły myszki albo wielka miska wołowinki...
P: Buuuu...
T: No co buu... pusia, pusia, pusia... łojłojłoj...ciam, ciam, ciam...
P: Buuuu...
T: O czym my gadamy, Pusia no o czym...
P: Buuuu...
T: No jaja sobie robisz, jak to nie wiesz o czym my gadamy?... gdzie jest Kuleczka no dzie...
P: Buuuuu... itd.;))
Obrazek

Shimi

 
Posty: 850
Od: Pt lis 21, 2003 16:37
Lokalizacja: zewsząd

Post » Wto lut 24, 2004 21:23

Mama do Malego (wsypujac zarelko do miski): "od tego zarcia to ci tylko jaja rosna"

Ja: 8O

Mama: "no co? Jak mi ciagle pod nos podstawia, to trudno nie zauwazyc... trzeba bedzie umowic sie z pania doktor na ciachniecie"

Maly: :?:

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lut 24, 2004 21:24

:lol: :lol: :lol:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 24, 2004 21:28

:lol: :lol:
Szykuje kolacje dla kotow stolowkowych. Zaloga na blacie w kuchni, i wyraz oczekiwania na pycholach.
- Co babelki, to nie dla was tylko dla kotkow
Zaloga 8O
- ...ehm, innych kotkow, znaczy sie

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto lut 24, 2004 23:23

Vitez napisal:

Wlasciwie nie tekst a sytuacja... poprosze o pomoc w rozgryzieniu:
Kocice wyleguja sie gdzies w poikoju, ja zabralem sie za czyszczenie kuwety, wszedlem z nia do lazienki, wysypalem brudy, wymieszalem, postawilem na miejsce, wchodze do pokoju...
Sugar spod fotela na mnie:
Spice z wersalki na mnie:
Ja na nie:
I tak pare minut. Pytam sie : no co? zrobilem cos?
Sugar:
Spice:
Ja: [wzruszenie ramionami]

O co im chodzilo? O odglosy szurania kuwetowego z lazienki, czy moze zbroily cos gdy mnie nie bylo w zasiegu wzroku?
_________________
Moj Szusza zawsze mnie pilnuje w czasie czyszczenia jego kuwetki - oczu ze mnie nie spuszcza - boi sie chyba ze tak grzebie w zwirku, bo moze cos wczesniej tam zrobilam :roll: i natychmiast po wyczyszczeniu pedzi i ostentacyjnie sie zalatwia jakby chcial podkreslic - to MOJ kibelek!!
Obrazek Obrazek Obrazek
-A.

anutkas

 
Posty: 53
Od: Wto lut 10, 2004 14:15
Lokalizacja: Lund

Post » Pt lut 27, 2004 14:49

Nikt dzisiaj głupio do kota nie mówił? :roll:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt lut 27, 2004 14:53

Wczoraj, TZ do całego kwartetu: mama się ululała, kieliszek zbiła, zmiatać ogony, tata musi pozamiatać, nie wylizywać podłogi, mówię, no!
I won do łóżka! Ja: co to jest wondołuszek...?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Google [Bot], Hana, label3, puszatek i 102 gości