K-ów,toniemy w kotach i długach:-(potrzebna wirtualna opieka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 18, 2009 11:12

szkoda, ze na Bielanach w sobote, bo wtedy jeszcze nie mogę.

W niedziele jestem do dyspozyji i bardzo chętnie się gdzieś na coś zasadzę.
Chciałabym też może w przyszłą sobotę zawitać na Wenecji, tylko nie wiem czy psychicznie to zniosę - nie wiem czego się tam spodziewać.

Jeśli chodzi o tymczasowanie, to jeszcze przez półtora tygodnia na pewno nie, bo Krzysiek ma w przyszłą niedzielę "międzylądowanie" w domu.
Potem nie wiem, może odważę się coś do łazienki wziąć.
Sierpień od 1go do 20tego mogę coś mieć, bo nie ma nawet brata Krzyśka, tylko potem wyjezdzam na 2 tygodnie i jeszcze nie wiem co ze swoimi zrobię...
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Czw cze 18, 2009 11:15

Lutra - dostrzegam w Tobie bratnią duszę.

Ale... devox rex, Lutra! Tylko devon rex!!!

W niedzielę będę wiedziała, czy dostarcza mi kotkę - kalekę z łapką najprawdopodobniej odgryzioną... Ale nie martwcie się! Leczenie na mój koszt.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 11:24

Kiedyś miałam Devona (Edgara vel Skarpetę) w ramach opieki wakcyjnej i cokolwiek o urodzie mogę powiedzieć, albo nie, to charakter miał wspaniały.

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw cze 18, 2009 11:32

Ja dysponuję czasem w sobotę i chętnie pomogę na Bielanach. Niestety jest tam ciężki dojazd i chyba tylko samochodem da radę. Może ktoś znajdzie miejsce dla mnie?

Ciekawa jestem czy to ta sama Pani, której z działek wyadoptowałam w październiku 2 kocięta na aukcji u Pani Nehring. Pani prof. się zgodział pod warunkiem złapania kotki i jej sterylizacji. Odtąd nic nie słyszałam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 11:37

Patka, Akima, zgłaszałyście się wcześniej na Bielany. Czy godzina Wam odpowiada? Lutra, a Tobie pasuje? adres Grzegórzeckiej na pw

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 11:43

Akima pisze:Ja dysponuję czasem w sobotę i chętnie pomogę na Bielanach. Niestety jest tam ciężki dojazd i chyba tylko samochodem da radę. Może ktoś znajdzie miejsce dla mnie?

Ciekawa jestem czy to ta sama Pani, której z działek wyadoptowałam w październiku 2 kocięta na aukcji u Pani Nehring. Pani prof. się zgodział pod warunkiem złapania kotki i jej sterylizacji. Odtąd nic nie słyszałam.


pisałyśmy jednocześnie :wink: nie chciałabym nikogo ustawiać ale gdyby Lutra jechała, to może by zabrała Ciebie, bo mieszkacie stosunkowo niedaleko siebie a i klatkę wtedy można odebrać..
Zaraz zadzwoni do mnie ponownie pani, która ma 4-tygodniowe kociaki, TOZ odmówił przyjęcia, bo nie będą karmić, kazali oddać do schronu. Co ja mam jej powiedzieć???

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 11:45

Powiedz Pani, żeby o kociaki dbała, a my będziemy je ogłaszać.

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw cze 18, 2009 11:46

Jeśli będę mieć auto, to jasne. Konkrety jutro, ok?

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw cze 18, 2009 11:49

lutra pisze:Powiedz Pani, żeby o kociaki dbała, a my będziemy je ogłaszać.


pani ich nie zostawi u siebie, bo ma 4 psy i 3 koty, w bloku

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 11:50

kosma_shiva pisze:szkoda, ze na Bielanach w sobote, bo wtedy jeszcze nie mogę.

W niedziele jestem do dyspozyji i bardzo chętnie się gdzieś na coś zasadzę.
Chciałabym też może w przyszłą sobotę zawitać na Wenecji, tylko nie wiem czy psychicznie to zniosę - nie wiem czego się tam spodziewać.

Jeśli chodzi o tymczasowanie, to jeszcze przez półtora tygodnia na pewno nie, bo Krzysiek ma w przyszłą niedzielę "międzylądowanie" w domu.
Potem nie wiem, może odważę się coś do łazienki wziąć.
Sierpień od 1go do 20tego mogę coś mieć, bo nie ma nawet brata Krzyśka, tylko potem wyjezdzam na 2 tygodnie i jeszcze nie wiem co ze swoimi zrobię...


ponawiam propozycje,

czy ja moge sie w niedziele jakos komus przydac?

Zglaszam również chęci wieczorne w tygodniu :)
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Czw cze 18, 2009 11:55

Ja mogę sprzątnąć pokój po lewej... A może w ramach kociej kampanii zaanektujemy całe IV piętro na Wielopolu i zatrudnimy pracownika, który będzie towarzystwa doglądał...
:roll:

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw cze 18, 2009 12:02

w ogóle otwórzmy przytulisko, bo kotów mamy już tyle ile w schronie w Ostródzie :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 12:03

Tweety pisze:
Akima pisze:Ja dysponuję czasem w sobotę i chętnie pomogę na Bielanach. Niestety jest tam ciężki dojazd i chyba tylko samochodem da radę. Może ktoś znajdzie miejsce dla mnie?

Ciekawa jestem czy to ta sama Pani, której z działek wyadoptowałam w październiku 2 kocięta na aukcji u Pani Nehring. Pani prof. się zgodział pod warunkiem złapania kotki i jej sterylizacji. Odtąd nic nie słyszałam.


pisałyśmy jednocześnie :wink: nie chciałabym nikogo ustawiać ale gdyby Lutra jechała, to może by zabrała Ciebie, bo mieszkacie stosunkowo niedaleko siebie a i klatkę wtedy można odebrać..
Zaraz zadzwoni do mnie ponownie pani, która ma 4-tygodniowe kociaki, TOZ odmówił przyjęcia, bo nie będą karmić, kazali oddać do schronu. Co ja mam jej powiedzieć???


Mi pasuje wszystko :-) Strasznie jestem ciekawa czy to ta Pani. Jak to ona to :twisted: nici po łapaniu bo ja będę biegać za nią i ją łapać. Kobitka może i dobre serce ma ale nigdy czasu i zero organizacji!! Zobaczymy... Ja jestem dyspozycyjna całą sobotę. Myslałam, że będzie można się poopalać a tu deszcz i burze. a co tam lubię deszcz...

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 12:03

wooooow jaka dyskusja rozgorzala gdy mnie nie bylo:)

Kupilam maine coona bo od marca sie nie trafil zaden ze schronu, a ja marzylam o tym wlasnie kocie.

Nie wyobrazam sobie jak inaczej moglabym zdobyc kota ktory bedzie mial cehcy rasowe (12 kg, metr dlugosci, itp.) bez hodowli i odpowiedniego doboru rodzicow.

Kot ma miesiecy 7 wiec nikt nie chciala na nim ani zarobic ani byle komu wydac, dotarlam do tej hodowli przez znajoma - nie oglaszaja sie nawet.

ps. ja chce cornish rex kiedys :P
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 12:04

Albo zacznijmy wytapiać smalec z tych co bardziej tłustych i wyprawiać skórki, a Karola będzie nam towar na allegro upłynniać :P

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 27 gości