K-ów,toniemy w kotach i długach:-(potrzebna wirtualna opieka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 18, 2009 8:13

Jeżeli ktoś się poświęca dla kocich bied - czemu nie ma prawa do kaprysu posiadania kota z rodowodem?

Patka bardzo pomaga bezdomniakom. Można powiedzieć, że się dla nich poświęca.

A ja mam trzy psy obwieszone medalami - i cudownego kundelka Mumisia - schroniskowca. O! :D
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 8:25

ja tylko na moment z informacją, że Ines żyje ale nic nie jest lepiej.
Prawdę mówiąc cholernie dużo zdrowia kosztuje mnie każdy telefon w jej sprawie :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 8:41

Aga, czy oni jej sprawdzą ten mocznik i dziś?
Czy jest nadal płukana?
Rozumiem, że nie je, nie pije...
:(

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw cze 18, 2009 9:06

Kinya pisze:
kastapra pisze:
markopolo00 pisze:Mopik
brudny wystraszony skudłacony
wrócił z nieudanej adopcji czeka nas dużo pracy
ale fotel znowu zajęty
Obrazek



:(
Jak mi go żal :(:(:(
Jaki zaniedbany...co oni z nim robili ?? Jaki smutny
Co z nim będzie?? Znów do adopcji?Czy zostaje Marku :)


Czarna lista :evil:


Ponawiam prośbę o umieszczenie informacji dot. "domu" Mopika tutaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70 ... sc&start=0
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Czw cze 18, 2009 9:11

Miuti pisze:Jeżeli ktoś się poświęca dla kocich bied - czemu nie ma prawa do kaprysu posiadania kota z rodowodem?

Patka bardzo pomaga bezdomniakom. Można powiedzieć, że się dla nich poświęca.

A ja mam trzy psy obwieszone medalami - i cudownego kundelka Mumisia - schroniskowca. O! :D


A ja nie lubie hodowli!!! I po co kotu rodowód??? Uszczęśliwi go? :evil:

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 9:15

Patka_ pisze:moim problemem nie jest doczyszczenie, tylko perspektywa zasikania wsyztskiego przez 2 miesiace :/
Tweety czy mozmey go ciachnac jak mu sie rana zagoi?


Odzywam się (witam w krakowskim wątkuObrazek) zawezwana przez Barbann i od wczoraj zastanawiam się co napisać w sprawie wcześniejszej kastracji Aslanka.
Znaczy generalnie jestem ZA wcześniejszą kastracją (chociaż nie znam wszystkich okoliczności i jego stanu zdrowia), a pomimo że zdecydowałabym tak po raz drugi z Zawadą muszę powiedzieć, że nie obyło się bez komplikacji :(
Tzn. trochę szczęście w nieszczęściu - podczas kastracji po podaniu narkozy dostał zapaści, był intubowany i na całe szczęście wyprowadzony na prostą. Nie miało to absolutnie związku z jego stanem /19 dni po wypadku samochodowym i operacji/, ot przypadek, który podczas podawania narkozy może się zdarzyć. Ale korzyści z zabiegu były konkretne - zostały usunięte połamane górne kły, wyjęty drut ze szczęki dużo wcześniej, bo okazało się że szczęka jest za mocno zdrutowana więc kolejna operacja jest niezbędna. Przeżył. Przeżył kolejne zabiegi, wycierpiał się biedny strasznie, ale jajców został pozbawion i po kilku dniach został dołączony do stada. Nasza walka o jego zdrowie trwała jeszcze długo, ale zakończyła się pełnym sukcesem.
Po wypadku tak wyglądała czarna kupka nieszczęścia

Obrazek

Tak wygląda teraz

Obrazek

Był tymczasem, którego miał wziąć jego wybawiciel (chłopak który go podniósł z jezdni). Stało się inaczej. Chłopak się wycofał, a Zawada został naszym pełnoprawnym szóstym futrem :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw cze 18, 2009 9:18

kastapra pisze:
Miuti pisze:Jeżeli ktoś się poświęca dla kocich bied - czemu nie ma prawa do kaprysu posiadania kota z rodowodem?

Patka bardzo pomaga bezdomniakom. Można powiedzieć, że się dla nich poświęca.

A ja mam trzy psy obwieszone medalami - i cudownego kundelka Mumisia - schroniskowca. O! :D


A ja nie lubie hodowli!!! I po co kotu rodowód??? Uszczęśliwi go? :evil:


juz chyba gdzies o tym rozmawiałysmy ale możemy wrocic.
Rozumiem ludzi którzy chcą miec kota rasowego bo sama do nich nalezałam.
Jak sie kiedys domu dorobię to kupię sobie szpica :) a co
a po co kotu rodowod?
bo rasowy =rodowodowy
mam dwie kotki z hodowli .jedną kupiłam drugą przejełam.
Chciałam miec MCO-mam (i rodowod tez)
Chciałam miec NFO-tez mi los dopomogł (rodowod zostal u pierwszego wlasciciela ale nawiazalam kontakt z hodowczynią, zeby wiedziala gdzie jest jej kot i jak sie miewa)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 9:22

kastapra pisze:
Miuti pisze:Jeżeli ktoś się poświęca dla kocich bied - czemu nie ma prawa do kaprysu posiadania kota z rodowodem?

Patka bardzo pomaga bezdomniakom. Można powiedzieć, że się dla nich poświęca.

A ja mam trzy psy obwieszone medalami - i cudownego kundelka Mumisia - schroniskowca. O! :D


A ja nie lubie hodowli!!! I po co kotu rodowód??? Uszczęśliwi go? :evil:


Czasem człowieka też trzeba uszczęśliwić...

Jeżeli nigdy nie spotkałaś się z problematyką hodowlaną, trudno mi będzie pewne rzeczy Ci wyjaśnić.

A poza tym - mamy pomagać kotom, a nie obwiniać siebie nawzajem.
Patka robi dla kotów bardzo dużo. Z tego tytułu zasługuje na szacunek i uznanie.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 9:25

to ja jeszcze dorzuce ze jestem pod wrażeniem co zrobiono aby uratowac tak piękną rasę jaką są NFO
proszzz

http://agnar.nfo.pl/art/index.php?art=1
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 9:25

BarbAnn pisze:
kastapra pisze:
Miuti pisze:Jeżeli ktoś się poświęca dla kocich bied - czemu nie ma prawa do kaprysu posiadania kota z rodowodem?

Patka bardzo pomaga bezdomniakom. Można powiedzieć, że się dla nich poświęca.

A ja mam trzy psy obwieszone medalami - i cudownego kundelka Mumisia - schroniskowca. O! :D


A ja nie lubie hodowli!!! I po co kotu rodowód??? Uszczęśliwi go? :evil:


juz chyba gdzies o tym rozmawiałysmy ale możemy wrocic.
Rozumiem ludzi którzy chcą miec kota rasowego bo sama do nich nalezałam.
Jak sie kiedys domu dorobię to kupię sobie szpica :) a co
a po co kotu rodowod?
bo rasowy =rodowodowy
mam dwie kotki z hodowli .jedną kupiłam drugą przejełam.
Chciałam miec MCO-mam (i rodowod tez)
Chciałam miec NFO-tez mi los dopomogł (rodowod zostal u pierwszego wlasciciela ale nawiazalam kontakt z hodowczynią, zeby wiedziala gdzie jest jej kot i jak sie miewa)



No tak Basia....ale moje pojęcie miłości do zwierząt jest całkiem inne. Poprostu nienawidzę hodowli i nigdy ich nie zaakceptuję. Uważam, że dość zwierząt mnoży się na dziko, aby jeszcze je rozpładzać pod kontrolą i co najważniejsze dla co poniektórych z rodowodem.... :evil: PO CO?? Ano dla kaprysu człowieka...
Hodujmy więc ludzi z rodowodami, czemu nie? Kwestia podejścia i uznania za równe pod względem prawa do życia i godności człowieka ze zwierzakiem...Ot taka prosta prawda (chyba buddyści ją też uznają :) )

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 9:26

barba50 pisze:
Patka_ pisze:moim problemem nie jest doczyszczenie, tylko perspektywa zasikania wsyztskiego przez 2 miesiace :/
Tweety czy mozmey go ciachnac jak mu sie rana zagoi?


Odzywam się (witam w krakowskim wątkuObrazek) zawezwana przez Barbann i od wczoraj zastanawiam się co napisać w sprawie wcześniejszej kastracji Aslanka.
Znaczy generalnie jestem ZA wcześniejszą kastracją (chociaż nie znam wszystkich okoliczności i jego stanu zdrowia), a pomimo że zdecydowałabym tak po raz drugi z Zawadą muszę powiedzieć, że nie obyło się bez komplikacji :(
Tzn. trochę szczęście w nieszczęściu - podczas kastracji po podaniu narkozy dostał zapaści, był intubowany i na całe szczęście wyprowadzony na prostą. Nie miało to absolutnie związku z jego stanem /19 dni po wypadku samochodowym i operacji/, ot przypadek, który podczas podawania narkozy może się zdarzyć. Ale korzyści z zabiegu były konkretne - zostały usunięte połamane górne kły, wyjęty drut ze szczęki dużo wcześniej, bo okazało się że szczęka jest za mocno zdrutowana więc kolejna operacja jest niezbędna. Przeżył. Przeżył kolejne zabiegi, wycierpiał się biedny strasznie, ale jajców został pozbawion i po kilku dniach został dołączony do stada. Nasza walka o jego zdrowie trwała jeszcze długo, ale zakończyła się pełnym sukcesem.
Po wypadku tak wyglądała czarna kupka nieszczęścia

Obrazek

Tak wygląda teraz

Obrazek

Był tymczasem, którego miał wziąć jego wybawiciel (chłopak który go podniósł z jezdni). Stało się inaczej. Chłopak się wycofał, a Zawada został naszym pełnoprawnym szóstym futrem :D


Pięknie wygląda ten Zaw3ada.
Wcale bym nie powiedziała, ze toten sam kot! On się potrafi róznie patrzeć
Tylko popatrzcie na jego oczy, na te źrenice :P
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Czw cze 18, 2009 9:29

kastapra pisze:

No tak Basia....ale moje pojęcie miłości do zwierząt jest całkiem inne. Poprostu nienawidzę hodowli i nigdy ich nie zaakceptuję. Uważam, że dość zwierząt mnoży się na dziko, aby jeszcze je rozpładzać pod kontrolą i co najważniejsze dla co poniektórych z rodowodem.... :evil: PO CO?? Ano dla kaprysu człowieka...
Hodujmy więc ludzi z rodowodami, czemu nie? Kwestia podejścia i uznania za równe pod względem prawa do życia i godności człowieka ze zwierzakiem...Ot taka prosta prawda (chyba buddyści ją też uznają :) )


to co proponujesz?
eutanazję rasowców?
kastrację wszystkich?

zapraszam w odwiedziny
przedstawie ci have
zobaczysz dlaczego można sie w niej zakochac :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 9:40

Przeciez kazdy moze miec wlasne zdanie ... i sam odpowiada, za to, co robi / nie robi.
:)
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 9:43

BarbAnn pisze:
kastapra pisze:

No tak Basia....ale moje pojęcie miłości do zwierząt jest całkiem inne. Poprostu nienawidzę hodowli i nigdy ich nie zaakceptuję. Uważam, że dość zwierząt mnoży się na dziko, aby jeszcze je rozpładzać pod kontrolą i co najważniejsze dla co poniektórych z rodowodem.... :evil: PO CO?? Ano dla kaprysu człowieka...
Hodujmy więc ludzi z rodowodami, czemu nie? Kwestia podejścia i uznania za równe pod względem prawa do życia i godności człowieka ze zwierzakiem...Ot taka prosta prawda (chyba buddyści ją też uznają :) )


to co proponujesz?
eutanazję rasowców?
kastrację wszystkich?

zapraszam w odwiedziny
przedstawie ci have
zobaczysz dlaczego można sie w niej zakochac :)


Basiu nie rozumiemy się :)
Oczywiście, że zakochałabym się w niej i w kazdym innym rasowcu czy dachowcu wszystko jedno. Nie winię kotów inie wylewam swoich frustracji na koty :) Wkurzają mnie ludzie! Zamknęłabym hodowle i znam ludzi którzy myslą tak jak ja. Nie chcę zabijać rasowców (ani żadnych innych zwierząt)!!!!!! Dla mnie to po prostu zwierzaki, niczemu niewinne. Kastrację wszystkich-TAK! To jednak utopia, ludzie zawsze będą się uważać za panów natury a dla pieniędzy i kaprysu zrobią wszystko (hodowcy). Póki będzie popyt póty będzie podaż.

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2009 9:49

i tym sposobem za max 20 lat na ziemi nie byloby kotow
az strach sie bac ;)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nitka30 i 83 gości