Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Frajda umarła.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 17, 2009 22:33

Może Melisa :?: 8)

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro cze 17, 2009 22:37

Cameo pisze:Może Melisa :?: 8)
:lol:

Jakoś poki co chyba mi to przez gardło nie przejdzie pod jej adresem.

megan72

 
Posty: 3515
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Śro cze 17, 2009 22:38

Cameo pisze:Może Melisa :?: 8)

Wcale niegłupie ;) :ok:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro cze 17, 2009 22:43

Kolejne samospełniające się proroctwo. :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw cze 18, 2009 1:47

Kotka jest śliczna.
Jeśli chodzi o charakter, mam podobną w domu. Jest agresywna tylko i jednynie w lecznicy, na dzień dobry warczy na weta i go atakuje, trzymać ją muszą ze 4 osoby podczas jakiegokolwiek badania i wyje przy tym nieziemsko, atakuje każdego psa w zasięgu wzroku. W domu jest kochaną koteczką, mruczącą i strzelającą baranki, czasem zbyt łagodną. Jednak za całokształt ma na imię Diablica.

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 18, 2009 2:11

megan72 pisze:
Cameo pisze:Może Melisa :?: 8)
:lol:

Jakoś poki co chyba mi to przez gardło nie przejdzie pod jej adresem.

Pod jej adresem to może nie ale jak ona się nie zmieni to przejdzie- bo pić będziesz musiała ;) :lol:
To może Mela na początek? Trzeba kocinę jakoś odczarować...łagodnym imieniem dla złośnicy ;)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw cze 18, 2009 7:49

Melisa - bardzo mi się podoba. I może podziała uspokajająco. :twisted:
Napisz koniecznie, jak będą już wyniki moczu.

megan72 pisze:Eee, czy Ty oby na pewno masz kota w domu :?: Takiego prawdziwego :wink: :?:

Tak, moje koty są najprawdziwsze na świecie, można to poznać np. po szynce znikającej w tajemniczych okolicznościach albo po postrzępionej kanapie :wink:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 18, 2009 8:02

to kciuki za zdrowie Melisy :ok:
jak wyniki? czekam z niecierpliwością
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw cze 18, 2009 13:43

No to mam w domu Melkę. Jak to imię nie poskutkuje, to zostanie już tylko Narkoza, albo ... (może lepiej nie ;) )

Mam jej wyniki badania moczu:
gęstość względna 1,o25
barwa: żółta
przejrzystość: dość mętny
odczyn: obojętny
białko: za mało materiału
glukoza: nieobecna
ketony: nieobecne
Barwniki krwi: obecne
barwniki żółciowe: nieobecne
urobilinogen: w normie
osad moczu: obfity, żółty, st.
nabłonki wielokątne: nieliczne
nabłonki okrągłe: pojedyncze
leukocyty: 30-35
erytrocyty: do 10
opis: świeże
zmienione
wyługowane
wałeczki: nie znaleziono
kryształy: nie znaleziono
flora bakteryjna: obfita


Jak tylko będę mogła najszybciej, śmigam do lekarza. Nie wiem, czy uda mi się z kotem, jak nie to z wynikami.

megan72

 
Posty: 3515
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw cze 18, 2009 13:46

No to chyba zapalenie pęcherza :(
Ale wet Ci powie dokładnie.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 18, 2009 18:13

No dokładnie, zapalenie pęcherza.
Dostałam dla koty antybiotyk i tabletki przeciwbólowe. 'Na rachunek Jopop' - bardzo dziękuję, aniele dobry.
Antybiotyk zadany, niestety moje 5 minut minęło i 'monster is back'. Proch p/bólowy poczeka na lepsze czasy. Może dostąpię zaszczytu jeszcze jednego widzenia w dniu dzisiejszym.

Dla równowagi dodam, że dzisiaj dane mi było z rana pomiziać królewnę pod bródką i usłyszeć jej mruczenie.

megan72

 
Posty: 3515
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw cze 18, 2009 20:30

Jeszcze nie raz będziesz miała swoje 5 minut. :lol:
:ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw cze 18, 2009 22:14

za zdrówko duże i mocne :ok: :ok: :ok: :ok:

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 18, 2009 22:40

Drugi proch też wszedl w kotę. Skutków jeszcze nie widać, czyli dalej ciśnie po kropelce, ale mam nadzieję, że w drugiej dobie brania leków poczuje się lepiej.

Coraz łatwiej panience zrobić zdjęcia. Dzisiejszy urobek:

Obrazek

Obrazek

megan72

 
Posty: 3515
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pt cze 19, 2009 7:01

Piękna jest :love:
Jak jej te prochy podajesz? Przez wrzut do pysia czy podstępnie w jedzeniu? Kiedy leczyłam z zapalenia pęcherza moją Mir Murkę, sprawdzało mi się wtykanie proszka w małą kosteczkę wołowinki (kocica łykała łapczywie i... po kłopocie).
Za zdrówko!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, EmiEmi i 304 gości