
Jakos nie wierze temu lekarzowi, zwlaszcza po tym, co tu przeczytalam od Was, ze przyczyna moze byc niedozywienie lub inna choroba wewnetrzna. Dodam, ze jest to zwykly osiedlowy lekarz weterynarii, bez rtg, badan laboratoryjnych itp. Prosze, powiedzcie mi jesli wiecie, gdzie w Warszawie moge znalezc klinike, w ktorej zrobia mu wszystkie badania i gdzie znajde jakiegos normalnego lekarza. Julian wspominal cos o jakims profesorze, tylko nie wiem czy jest on z Warszawy. I tak pewnie jutro wybiore sie do jakiejs kliniki, ale dzieki teraz za jakiekolwiek rady. Pozdrawiam wszystkich, Ela. Acha, te zastrzyki, ktore dostaje to Nivalin.