[WRO] Sylwester już w Domu!:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 16, 2009 11:44

rybon36 pisze:czy miał robione testy w kierunku FIP/FIV/Felv?(...)
Chcę tylko nadmienić, ze testy na FIP nie są miarodajne. Świadczą tylko o zetknięciu się z wirusem - nie mówią nic o nosicielstwie czy stanie chorobym. I tego wirusa ma 75% kotów.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto cze 16, 2009 12:48

dzięki za sugestię wiem o tym, jestem vetem, jeśłi kot jest chory, to wykonuje sie mu badania w tym kierunku i są one miarodajne , w zasadzie albo jest wolny - i test wykazuje brak nosicielstwa albo zetknął się i test jest dodatni co może oznaczać, że albo jest chory albo się zetknął a o to właśnie chodzi, kiepsko jest ze szczepieniami przeciwko Fipowi, jest szczepionka ale bardzo rzadko jest w hurtowniach a poniewaz Fip jest chyba jeszcze popularniejszy jako smiertelna choroba niż białaczka a w każdym razie równie popularny wole wiedzieć o tym . Lecznica, to miejsce, gdzie przychodzą różne zwierzaki, mamy też 2 koty, które sa wolne od chorób w/w dlatego o to pytam

rybon36

 
Posty: 244
Od: Śro gru 28, 2005 13:34
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto cze 16, 2009 14:16

rybon36 pisze:dzięki za sugestię wiem o tym, jestem vetem, jeśłi kot jest chory, to wykonuje sie mu badania w tym kierunku i są one miarodajne , w zasadzie albo jest wolny - i test wykazuje brak nosicielstwa albo zetknął się i test jest dodatni co może oznaczać, że albo jest chory albo się zetknął a o to właśnie chodzi, kiepsko jest ze szczepieniami przeciwko Fipowi, jest szczepionka ale bardzo rzadko jest w hurtowniach a poniewaz Fip jest chyba jeszcze popularniejszy jako smiertelna choroba niż białaczka a w każdym razie równie popularny wole wiedzieć o tym . Lecznica, to miejsce, gdzie przychodzą różne zwierzaki, mamy też 2 koty, które sa wolne od chorób w/w dlatego o to pytam

Tak jak mówiłam. Jeśli zdecydujesz się na adopcję Sylwestra, to zrobię mu wszelkie testy w zaufanej lecznicy. Nie ma sensu robić testów prędzej, bo Sylwester chodzi luzem i musiałabym powtarzać test tuż przed adopcją. Przecież nie zamknę go w klatce na kilka miesięcy, żeby nie miał kontaktu z innymi kotami. Po wykonaniu testów muszę go albo od razu zabrać, albo określić termin jego transportu. Niedługo będziemy zabierać Tygrysa do Warszawy, można połączyć jego transport z Sylwestrem, jeśli się pośpieszymy.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 17, 2009 7:35

i HOP :)

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 17, 2009 10:26

Kicia, opowiedz mi o nim troszeczkę? jaki jest, co lubi, muszę wiedzieć, czy to, co jesteśmy w stanie zaoferować chłopinie jest tym czego on potrzebuje, nam nie będzie specjalnie przeszkadzało akurat , że nie trafia do kuwetki, u nas miałby swoją własna, umyta i tylko z własnym zapachem. Czy to nietrafianie jest tylko behawioralne, czy związane jest np z nietrzymaniem kału bądź moczu przez gościa?

rybon36

 
Posty: 244
Od: Śro gru 28, 2005 13:34
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro cze 17, 2009 11:17

rybon36 pisze:Kicia, opowiedz mi o nim troszeczkę? jaki jest, co lubi, muszę wiedzieć, czy to, co jesteśmy w stanie zaoferować chłopinie jest tym czego on potrzebuje, nam nie będzie specjalnie przeszkadzało akurat , że nie trafia do kuwetki, u nas miałby swoją własna, umyta i tylko z własnym zapachem. Czy to nietrafianie jest tylko behawioralne, czy związane jest np z nietrzymaniem kału bądź moczu przez gościa?

Trudno to ocenić na podstawie kilkunastu minut raz w tygodniu, kiedy go widuję. Myślę, że to raczej znaczenie kątów. Koty w schronisku żyją w sporym stadzie i wielu z nich zdarza się załatwiać poza kuwetą, a później w domach są kuwetkowe. Jednak ponieważ jest to chłopak, to wolę uprzedzić. Do tej pory wszystkie koty, które wyadoptowałyśmy, udało się do kuwety przekonać, także te, które w schronisku robiły gdzie popadnie. Tylko jedna kotka, która w wyniku wypadku nie trzyma moczu, załatwia się tam, gdzie ją akurat dopadnie. Myślę, że u Sylwka problem siedzi w głowie i jest szansa, że u was nie będzie znaczył, jeśli poczuje się pewnie.

Sylwester jest bardzo miziasty, lgnie do ludzi, niestety pracownicy nie mają wystarczającej ilości czasu, żeby mu go poświęcić. Poza tym, po godzinach ich pracy, zostaje sam z innymi kotami. Z tego, co widzę, to raczej trzyma się miejsca, w którym mieszka (inne koty potrafią się włóczyć po okolicy). W schronisku jest narażony na wiele chorób, średnia życia wynosi ok. dwóch lat. Kiepska karma, nieleczone lub źle leczone choroby robią swoje i koty umierają. Myślę, że wszystko, co jesteście w stanie mu zaoferować będzie lepsze od ciemnego, ponurego garażu i betonowego podwórka w schronisku wśród stada kotów i setek szczekających psów.

EDIT: Schroniskowa kuweta to plastikowy pojemnik z trocinami, do którego załatwia się kilkanaście kotów. Może mu podłoże nie pasuje.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 17, 2009 12:39

Kciuki za Sylwusia :ok: :ok:
rybon36 - :love:
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 17, 2009 14:56

i jak tam :?: jest decyzja :?:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 18, 2009 8:07

a Sylwuś czeka...
Obrazek Obrazek

Rudaa

 
Posty: 349
Od: Pon maja 18, 2009 12:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 18, 2009 10:53

Rudaa pisze:a Sylwuś czeka...
i czeka... :cry:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 18, 2009 18:08

Spokojnie, na pewno się doczeka - na każdego kota czeka jego druga ludzka połowa :wink:
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 18, 2009 18:13

La.heureuse.chatte pisze:Spokojnie, na pewno się doczeka - na każdego kota czeka jego druga ludzka połowa :wink:

Niestety, niektóre się nie doczekują.
Lodzia, Rumburak, kuzyn Bliźniaków, Jęzorek, itd...
Własnie te chodzące luzem po podwórku sa najbardziej narażone na rozjechanie przez samochody dostawcze, rozszarpanie przez psa, itp...
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 19, 2009 14:53

Kicia_ pisze:
La.heureuse.chatte pisze:Spokojnie, na pewno się doczeka - na każdego kota czeka jego druga ludzka połowa :wink:

Niestety, niektóre się nie doczekują.
Lodzia, Rumburak, kuzyn Bliźniaków, Jęzorek, itd...
Własnie te chodzące luzem po podwórku sa najbardziej narażone na rozjechanie przez samochody dostawcze, rozszarpanie przez psa, itp...
i to jest prawda :cry:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 19, 2009 21:06

rybon36 'przespałaś się ' z tematem :D :D :D :?: :?:
ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Sob cze 20, 2009 11:34

taki przystojniak nie może tyle czekać :!:
Obrazek Obrazek

Rudaa

 
Posty: 349
Od: Pon maja 18, 2009 12:51
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości