Pusskoty 4: Maciuś odszedł za TM [*]. Przegraliśmy.

» Wto cze 16, 2009 9:32

koło mojej pracy, pod schodami do nieczynnej już apteki, jest kotka z kociętami - około 2-miesięcznymi, może większymi. nie zauważyłam ich do tej pory. dzisiaj widziałam jedno, biało-bure. nie wiem ile ich jest. czy ktoś może pomóc je złapać i dać im DT?

» Wto cze 16, 2009 10:24

właśnie byłam zerknąć: jest mama, biało-szare i czarne małe, i duży biały miziak z burą czapeczką :1luvu:

że miziak to widziałam, bo się miział o kartony w piwnicy, w której mieszkają.

nie wiem jak się nich dostać

co z nimi będzie jak zaczną wychodzić na ulicę?

to jest róg Jackowskiego i Polnej, niebezpiecznie tam.

Gośka ma u siebie jeszcze trzy małe czarne i 7 doroślaków, a do tego bierze do siebie jeszcze 3 małe czarne, bo mieszkają na znanym nam dobrze podwórku i tam dzieci już je wyciągają od matki i męczą. do tego najpewniej zabierzemy rocznego Gucia marmurka bez oka z adopcji, bo mieszka w nieciekawym domu, jak się okazało

ja mam teraz 6. adopcje u mnie stoją. cały dom mam zasikany przez Matyldę

czy nikt nie jest w stanie nam pomóc?

» Wto cze 16, 2009 11:06

ja nie jestem

ciagle mam zgloszenia ze jeszcze i jeszcze.
Jak wydam Kropka, nie biore tymczasow tylko bede sterylki strzelac, bede ciachac wszystko co mi wpadnie w rece, bo inaczej zaleje nas morze kotow co wlasnie teraz sie dzieje :cry:

» Wto cze 16, 2009 11:12

o cholera

moge tylko podniesc.

» Wto cze 16, 2009 11:14

to właśnie teraz z Gośką robimy, chociaż powoli. na razie wysterylizowana jest Matylda - żona Elma, następna w kolejce jest Lala i jej córka, której maluchy Gocha właśnie zabiera z Polnej.

ja mogłabym się podjąć sterylki mamusi spod schodów, ale najpierw musiałabym ją złapać

wiem Etka, że Ty nie możesz. ja też muszę dać sobie spokój z tymczasami, bo mam zasikane nawet poduszki w łóżku przez Matyldę. już się pozbyłam prawie wszystkiego, co jest miękkie i na co można nasikać, czyli wszystkich koców, narzut, budek kocich, poduszek

» Wto cze 16, 2009 11:21

Westi pisze:o cholera

moge tylko podniesc.

ja też

» Wto cze 16, 2009 11:43

no i byłoby super, gdybyście znały jakieś przyjazne miejsce dla półdziczków kocich, bo Matylda-Elma-Żona i Lala to są półdziczki, chociaż może Lala już nie. ale jej córka na pewno. a trzeba je zabrać do sterylki, ale nie można już wypuścić. jakaś stajnia czy gospodarstwo, gdzie by koty nie przeszkadzały, by się przydało

» Wto cze 16, 2009 12:14

jesli chodzi o przetrzymanie na jeden lub dwa dni po sterylce, to w weekendy moge zaoferowac salke w swojej szkole. no ale nie dluzej bo w tygodniu mam zajecia :roll:

» Wto cze 16, 2009 12:59

Westi pisze:jesli chodzi o przetrzymanie na jeden lub dwa dni po sterylce, to w weekendy moge zaoferowac salke w swojej szkole. no ale nie dluzej bo w tygodniu mam zajecia

a w wakacje, bo teraz koniec roku ?

» Wto cze 16, 2009 13:03

ucze glownie doroslych - oni nie robia sobie wakacji w angielskim, tak wiec codziennie jakies, indywidualne lekcje mam. grupy mlodziezy mi odpadaja, ale cale wakacje bede uczyc pojedyncze osoby.

» Wto cze 16, 2009 13:23

Kasia a jakby założyć osobny wątek dla tych kotek z zaptanie o dom wychodzący ?

» Wto cze 16, 2009 13:27

zrobię im zdjęcia i wtedy mogę założyć wątek. dzięki.

» Śro cze 17, 2009 9:40

trzymałam dzisiaj w rękach biało-burego maluszka!

to jest chłopczyk, pół-dziki. wyszedł do jedzonka, które im przyniosłam. Mamusia na mnie nasyczała. niestety nie widziałam czarnuszka. myślę, że są tylko te dwa kociaki, i że mają około 2 miesiące. brzuchate strasznie, więc pewnie zarobaczone.

» Śro cze 17, 2009 9:51

Mogę jedynie potrzymać kciuki ... :oops:

» Śro cze 17, 2009 10:19

Może ktoś wezmie na dt

Potrzymam, tyle mogę...

Pusskoty 4: Maciuś odszedł za TM [*]. Przegraliśmy.

Kto przegląda forum