Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 13, 2009 12:59

sibia pisze:Dziadź dostał convenię.

No to mówimy stanowi zapalnemu pa!
Kochany Dziadź, napraw się szybko mój beldeżurku! :1luvu:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 13, 2009 13:04

No niech sobie pójdzie to zapalenie, bo Dziadź i oczka ma zapyziałe i nochal zapchany, na to wszystko convenia ma pomóc.
Teraz sobie tylną łapę myje, jogin.
Waży 4.200 :D

Koń waży 8 :roll:

Doktor uważa, że Koń sika psychicznie.
Mojej kołdrze jakoś to nie robi, psychicznie czy fizycznie, marze, zeby się stał kuwetowy na nowo.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob cze 13, 2009 19:22

O rany, to bardzo długo czekałaś. 8O

Ja też tak sobie pomyślałam, że Koń się z Dziadziem ściga i chce pokazać kto tu jest ważniejszy. No i znaczy Ciebie, żeby pokazać Dziadziowi do kogo należysz. A jemu wara, ot co. Nadałby się z Kissą.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Sob cze 13, 2009 22:37

Ano pewnie o to mu chodzi, bo ostatnio też ciągle się przytula i ugniata mnie intensywnie, kochany jest, ten Koń.
Wróciłam właśnie z teatru i powitało mnie stęsknione stado, ktore przy pomocy społecznego dowodu słuszności usiłuje mi zasugerować, ze przecież zadnej kolacji nie było.
Nie ze mną te numery :twisted:

Po dzisiejszym dźwiganiu Konia poważnie myślę o odchudzaniu.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob cze 13, 2009 22:40

sibia pisze:
Koń waży 8 :roll:


A to Koooń! 8O
Moja sympatia od wiekow...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob cze 13, 2009 23:19

sibia pisze:Po dzisiejszym dźwiganiu Konia poważnie myślę o odchudzaniu.

Sibku, wystarczająco szczupła jesteś, nie musisz się głodzić 8)
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 13, 2009 23:22

galla pisze:
sibia pisze:Po dzisiejszym dźwiganiu Konia poważnie myślę o odchudzaniu.

Sibku, wystarczająco szczupła jesteś, nie musisz się głodzić 8)


Tak.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto cze 16, 2009 10:02

No tak, człowiek skrótu myślowego użyje i się pastwią od razu.
O odchudzaniu kotów myślałam, siebie odchudzałam raz w życiu u gdyby nie to, że mój organizm ma swoją ulubioną wagę, od której waha się +- dwa kilo to w życiu bym siłą woli do właściwej wagi nie powróciła.
Rok gubiłam 10 kilo, co je z Austrii przywiozłam, ale tak naprawdę same się zgubiły.
Na Koniowe kilogramy nie mam pomysłu.

Melduję, że Dziadź po convenii wraca do formy, sika z siłą wodospadu, bawi się, domaga tarmoszenia i mrauka.
Powrócił też do zwyczajów kota stróżującego i pilnie patrzył wczoraj, co też ciocia redaf robi w łazience :twisted:

Dług u pana doktora oddałam wczoraj, muszę teraz nakupić pojemników na mocz i ogłosić sezon polowań.

A dziś, mimo, że nie ma jeszcze 11, poległam w konfrontacji z rzeczywistością - nie masz siły na zapyziałe Administracje i inne takie ciała. Metdoy spławiania klientów nie zmieniły się od czasów Barei i ja się niestety nie nadaję do reformowania swiata.
Jakbym miała kałasza, tobym w takich miejscach strzelała.
Jakem wegetarianka i pacyfistka.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto cze 16, 2009 10:09

mogę pożyczyć śrutówkę, ale zahacz pliz tez o naszą administrację? ;)

super, że dziadź lepiej :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto cze 16, 2009 10:19

tajdzi pisze:super, że dziadź lepiej :)

Dziadź zdecydowanie lepiej, ale mógłby zrezygnować z zachowań godnych starców, co Zuzannę w kąpieli podglądali. :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 16, 2009 10:34

redaf pisze:
tajdzi pisze:super, że dziadź lepiej :)

Dziadź zdecydowanie lepiej, ale mógłby zrezygnować z zachowań godnych starców, co Zuzannę w kąpieli podglądali. :roll:


Koń podląda sąsiadkę (sama mi mówiła) na balkonie
to Dziadź bierze przykład i podgląda też :lol:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto cze 16, 2009 10:43

tajdzi pisze:Dziadź bierze przykład i podgląda też :lol:

Dziadź nie podgląda.
Wchodzi na rympał do łazienki skacząc na klamkę.
I siada w pierwszym rzędzie :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 16, 2009 22:36

Cozadzień, no.
Rano administracja, spuśćmy zasłonę milczenia.
Korek gigant, piechotą idę 5 minut, jechałam tam pół godziny.
Więc do pracy, z uwagi na ulewę i korki, które na pewno spowoduje, udałam się tramwajem.
W ścisku i z panną konsumującą kurze nogi z KFC pod nosem, myślałam, że jej coś zrobię.
Dotarłam do pracy, odbębniłam obowiązki.
Wracałam również tramwajem.
Oczywiście co?
Awaria.
W zamkniętym tramwaju pół godziny, na stojąco, nawet poczytać nie było jak, potem piechotą po rondzie Daszyńskiego, niezapomniane doznania.
Obok śmigały pustymi ulicami samochody, korków ani śladu.

W domu namolny Dziadź domaga się uwagi.
Żądam środy. :evil:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto cze 16, 2009 22:39

Środę masz za pół godziny.
sibia pisze:W zamkniętym tramwaju pół godziny, na stojąco, nawet poczytać nie było jak, potem piechotą po rondzie Daszyńskiego, niezapomniane doznania.
Obok śmigały pustymi ulicami samochody, korków ani śladu.

Cóż Cię tak na tym rondzie poruszyło?
Chodzę tamtędy jakieś 8 razy w tygodniu :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 16, 2009 22:43

Pomyliłam ronda?
Biegałam dziś po tym pod wiaduktem przy Centralnym, co normalnie nic, tylko sznury samochodów i przejścia podziemne.
Smigałam wierzchem, żeby nie było.

Niech ktoś zabierze Dziadzia.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, nfd i 19 gości