Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
egwusia pisze:Do Crisan- ja od jakiś 20-tu lat mam jakiegoś-jakieś persy.
Może będzie mi łatwiej wytłumaczyć Tobie dlaczego dzwonią do Mirki właśnie z informacją o persie- ONE SĄ DELIKATNIEJSZE I WRAŻLIWSZE-
i dlatego w schronie mają MNIEJ SZANS NA PRZEŻYCIE. Sa też mniej bezobsługowe. To nie wina Persów, ani Mirki. Ludzie im to przez lata hodowli zrobili- "stopy" zamiast nosków, kołtuniące się futra, wydelikacone żołądki, nadwrażliwa psychika.itd,itp
Niektóre dachowce też tak mają, ale pers zawsze oznacza więcej pracy...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot], sherab i 777 gości