Rolly & Miszka :)Newsy już NIE łazienkowe :o/ łotry dwa

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 20, 2004 18:59

A ja dopiero na ten watek trafilam, i teraz siedze juz godzine po wszystkich i czytam wszystko, bo odejsc nie moge i zamiast w domu obiad spozywac to w pracy monitor zapluwam :D
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lut 20, 2004 21:53

Na razie TZ wpada w panikę. Wszędzie czuje "zapaszek" kocurka. Nawet z pracy do mnie zadzwonił, że go chyba Rolek oznaczył, bo coś śmierdzi. A rano przed wyjściem kazał mi się gruntownie obwąchać. No to go obwąchałam. Szczegółowo :twisted:
Najchętniej poleciałby do weta kastrować już teraz, dziś a najlepiej wczoraj. Na razie powstrzymuję go stwierdzeniem, że muszą upłynąć 2 tygodnie od szczepienia. No to liczy dni, na kiedy by się tu umówić. Poleci z nim osobiście, by dopilnować, czy nic z jajek nie zostało :twisted:

Po pracy też zostałam zatrudniona jako nadworny wąchacz. Chyba zacznę to stosować zamiast narkotyków 8) Kazał mi se nawet buty obwąchać bo "to chyba buty obsikał" :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lut 20, 2004 21:58

Może się Sławciowi węch wyostrzył z racji rzucenia palenia :?: :lol:

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 20, 2004 21:59

Jaaaasne, rzuca codziennie rano :lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lut 20, 2004 22:03

No to pewnie wg. zasady, że samiec samca zawsze wywęszy :wink: :lol:

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 20, 2004 22:15

Ina, jesteś niesamowita :lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lut 20, 2004 22:28

Wiem :lol: (ale dlaczego? :wink: )

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 20, 2004 22:32

A jaka skromna :ryk:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lut 20, 2004 22:39

Mam jeszcze inne zalety - ikonkamrugającazalotnieoczkami :lol: :lol: :lol:

Wymiziaj Rolcia koniecznie ode mnie :D

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 20, 2004 22:51

Miziam nieustannie - leży mi na kolankach :love:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lut 21, 2004 12:12

No to Rolek przegiął bagietę. :twisted:

Nasikał TZ'owi na kołnierz swetra (akrobata) i nasiurał Hance do łużka. (czy łóżka?) :evil: Na świerzo wypraną kołderkę :evil: W chałupie smród, że w oczy szczypie :evil: rzęsy się same wywijają o 30'.

Jajek nadszedł kres :twisted: W przyszłym tygodniu TZ umawia jaja Rolka do weta :twisted:
Na razie szczy w miare poziomo, ale jak mu rzyjdzie do dyńki, coby pionowo siurnąć, to mu sama jajka na kogel mogel ukręcę :evil:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lut 21, 2004 12:15

No to współczuję atmosferki w domu... :? Ale przynajmniej już wreszcie będziecie mieli to za sobą (ale co wtedy Sl@w będzie chciał ucinać kotu? Straci sens życia... :twisted: ) Kciuki za pomyślne odjajczenie (pamiętaj, co mi obiecałaś :twisted: :ryk: )

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob lut 21, 2004 12:21

Myszko.xww, ja tez mam w domu smrodek, chociaz juz go prawie nie czuje ;) Lejus siura gdzie popadnie a i Totoro czasem zaznaczy teren :twisted:
W wtorek odjajczamy facetow a potem wreszcie bierzemy sie za remont chalupy, bo do tej pory to siuranie nas powstrzymywalo . Nie chcialam zeby faceci zaznaczyli nowe tapety czy panele :twisted:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob lut 21, 2004 12:35

Myszowata, Ty zdaje się miałaś ku mię przyjść :twisted:

Moni, a też masz taką "ścianę zaporową" jak wracasz do domu? Bo jak wczoraj wróciłam z psem do domu, to mnie aż trzepło po otwarciu drzwi :oops:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lut 21, 2004 12:40

"Sciany zaporowej" nie mam, chyba juz sie do tego smrodku przyzwyczailam. Ale gdy sie wchodzi do domu to niestety czuc ze sa u nas kocurki :twisted:
Jak im odpadna jajka to bede najszczesliwszym czlowiekiem na ziemi :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 31 gości