Pola['], Irys ['], Bonnie['] ... i całkiem spory pies

[carmella]

Pola już chyba zapomniała co ją spotkało. Bo już robi czajówkę pod drzwiami, żeby zwiać.

[Lisabeth]

A to łobuziara! Może ma jakieś porachunki do załatwienia
Mnie kilka dni temu bryknął Benio. Ten czarno-biały, zwany Didżejem. Towarzyszył mi jak zwykle w drodze do zsypu, ale na piętrze zagadałam sie z sąsiadką i znudzony zszedł sobie kilka pięter niżej.
Tam się zgubił i narobił takiego wrzasku, że ludzie z mieszkań powychodzili
A ja biegłam na złamanie karku po schodach, żeby ratować mojego biednego kicia, myślałam, że coś strasznego się stało. Tymczasem ten łobuz po prostu się wystraszył. Grzecznie dał się zanieść do windy i wróciliśmy do domu! Głupol jeden.
Ale dobrze, że tak strasznie wrzeszczał, bo nie mogłabym go znaleźć.

[Idula]

Bonnie!!!!!!! jakim cudem umknęło mi że masz takie go KOTA!!!!!! ja to mam słabość do tych niezpominajkowych oczu!!!

[carmella]

Mnie kilka dni temu bryknął Benio. Ten czarno-biały, zwany Didżejem. (...)
Ale dobrze, że tak strasznie wrzeszczał, bo nie mogłabym go znaleźć.

Benio bohater A jak przyszło co do czego to w płacz

No, ale dobrze, że tak zareagował, a nie zaczął uciekać niżej i niżej. Głupiutkie te koteCki czasami.

Bonnie!!!!!!! jakim cudem umknęło mi że masz takie go KOTA!!!!!! ja to mam słabość do tych niezpominajkowych oczu!!!

takie koty pojawiają się zupełnie nieoczekiwanie, że tak powiem ...bonnusowo

[carmella]

parę fotek z ostatnich kilku dni

[anita5]

Cudne.

[mahob]

Miś taki cudny, śpiący i ziewający
I Pola wesolutka...

I...

[anita5]

Głaski dla koteńkow...

[Idula]

co tam u Was???jakieś wybryki?? nowe zdjątka???

[carmella]

U nas dość leniwie. Kotom nie smakują chrupki jakie im kupiłam i miauczą non stop o inne. Nic innego nie mam jednak i co najmniej do wypłaty mieć nie będę.

A ja walczę z chorym gardłem

[mahob]

Co za wybredne kotki masz

Kciuki za wyzdrowienie. Choroba w czerwcu to nic fajnego. Nigdy zresztą...

[Idula]

tak zdrowiej do handryczenia z wybrednymi kociastymi sciski

[anita5]

Jak gardło?

[carmella]

Gardło ok już, dziękuję.
Ale i tak się dziwnie czuję, chyba to przez tę alergię durną. Nie umiem dobrać leków, jestem cała zapuchnięta i ospała. Dziś nie wzięłam rano leków, będę kichać, smarkać. Teraz chyba homeopatycznych spróbuję. Kocham ciepełko, ale przez tę alergię to zaczynam mieć dość wiosny i lata. Puchnę strasznie, luźny zegarek ledwo zapinam; przedwczoraj założyłam pasek dość luźno ku ozdobie, po południu musiałam go zdjąć bo mnie opinał. Twarz mam jak księżyc w pełni, oczy jak żaba.

I wszyscy myślą, że utyłam

[mahob]

No masz...paskudna alergia

Jedyne pocieszenie, że przejdzie w końcu...ale nie zazdroszczę.