



Pozdrawiamy Was z naszego końca Krakowa


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anna09 pisze: U nas nie jest źle, kiedy każdy z chłopaków kładzie się na swoim miejscu: Baksiu obok mnie (na łyżeczkę lub twarzą zwrócony do mnie), a Ginuś poniżej, wzdłuż moich nóg (czasem na nogach ). Ale czasem budzę się w nocy śpiąc na krawędzi łóżka, bo obaj chłopcy śpią wysoko
kasia86 pisze: Kiedyś moja kocica kładła mi sie na szyi, bo wyczuwała tam moją chorą tarczycę.
Może z Twoimi dziewczynkami też tak jest?
EwKo pisze:Zośka mnie dzisiaj rano zębami z łóżka wyciągała![]()
Jeje, jeje, jej... Raptem kilka minut po dziesiątej wstałam![]()
Pozdrowienia dla Krakowa!
kasia86 pisze:Dla pocieszenia powiem, że u nas też pogoda okropna.
Zimno i pada deszcz, nie ma mowy o otwarciu namiastki wolności.![]()
Teraz całe towarzystwo śpi ale oprócz tego cycola Kubisi, która chodzi i śtura po mieszkaniu.![]()
Mimo wszystko życzę miłej soboty.
kasia86 pisze:Nie ma jak to utytłać sie w ziemi.![]()
kasia86 pisze:Czyżby nastąpiła zamiana miejsc?
Albo kto pierwszy ten lepszy!![]()
kciuk pisze:Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo wytrwalości w pracy, bo chyba przedłużone weekendy skończyły się w tym roku
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter i 14 gości